Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Okładka 10/2002NR 10 / 2002



Przed dwoma laty w całej Brazylii został przeprowadzony spis ludności, podczas którego zadano Brazylijczykom pytania, dotyczące wielu dziedzin życia, w tym życia religijnego. Dwa lata później, w roku 2002, rezultat tego spisu został oficjalnie rozpowszechniony, dzięki czemu możemy z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że największy katolicki kraj świata szybko staje się też jednym z najliczebniejszych krajów protestanckich.

W roku 2000 ponad 26 milionów Brazylijczyków podczas spisu ludności odpowiedziało, że należy do któregoś z Kościołów protestanckich. W ten oto sposób Brazylia przesunęła się na trzecie miejsce na świecie (za USA i Chinami) co do liczby protestantów.

26 milionów Brazylijczyków-protestantów (tutaj mówi się evangélicos) w 2000 roku odpowiadała 15% całej ludności kraju. Dla wielu, na przykład dla Polaków, procent ten może wydawać się bardzo mały, ale kiedy spojrzy się na krótki stosunkowo okres, w którym zostało to osiągnięte, można być rzeczywiście pod wrażeniem żywotności tutejszego protestantyzmu.

Jeszcze w 1940 roku protestanci stanowili tylko 3% ludności kraju i aby tę liczbę podwoić do 6% brazylijscy protestanci potrzebowali 30 lat. W 1990 roku, a więc dwadzieścia lat później, już 9% Brazylijczyków należało do któregoś z Kościołów protestanckich, ale olbrzymi wzrost (w milionach nowych wiernych i w procentach) nastąpił w następnych dziesięciu latach.

Rytm przyrostu Kościołów i ludności protestanckiej jest tak wielki, że jeśli utrzyma się on na dotychczasowym poziomie, to za pięćdziesiąt lat połowa ludności Brazylii będzie protestantami. Już dzisiaj w niektórych stanach procent ludności protestanckiej jest bardzo wysoki. Dla przykładu - w Stanach Espírito Santo i Rondonia jeden na czterech mieszkańców jest protestantem, a w Stanie Rio de Janeiro lub Goiás przynajmniej jeden na pięciu również uważa się za ewangelika.

Mirosław Kropidłowski


zobacz pełny tekst