Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 2/2014, ss. 8–10

 

z ks. Setrim Nyomim* rozmawia Michał Karski

 

Michał Karski: Rozmawiamy podczas spotkania Rady Regionu Europy Światowej Wspólnoty Kościołów Reformowanych, które w tym roku odbywa się w Warszawie. Czym różnią się Kościoły reformowane w Europie od tych w innych regionach świata?

Ks. Setri Nyomi: Europa to miejsce, gdzie dokonała się reformacja. Kościoły reformowane wyrosły z myśli Zwingliego i Kalwina. Myśl ta rozprzestrzeniła się z Genewy i Zurychu do wielu miejsc w Europie, np. na Węgry czy do Szkocji. Kościoły europejskie są częścią długiej historii i kontynuują dziedzictwo tej długiej historii Kościołów reformowanych.

Ale dziękujemy Bogu, że myśl reformowana rozprzestrzeniła się też do innych części świata, poprzez emigrację z Europy do Ameryki Północnej czy działalność misjonarzy w Azji, Afryce, Ameryce Południowej. Można powiedzieć, że Kościoły w tamtych regionach pojawiły się dzięki niełatwej działalności Kościołów europejskich, ale trzeba też dodać, że dały one nowy charakter rodzinie reformowanej, wnosząc do niej wiele radości uwielbienia. Kościoły w Afryce, Ameryce Południowej i Azji inaczej niż w Europie wyrażają swoją radość w życiu religijnym. Kościoły europejskie zaś mają tę wielowiekową tradycję.

Kościoły reformowane w Europie działają często jako Kościoły mniejszościowe, w zsekularyzowanych społeczeństwach. W jaki sposób mogą zaciekawić sobą współczesnych Europejczyków?

To prawda. Szczególnie na Zachodzie sekularyzacja ma wpływ na Kościoły, ale ma to miejsce też na Wschodzie. W tym, co oferujemy jako Kościoły reformowane, ważne jest, moim zdaniem, to, że nie szufladkujemy naszego chrześcijaństwa. Nie mówimy: to jest duchowe, a to świeckie. Uważamy, że nasza wiara wzywa nas do tego, by rozmawiać ze społeczeństwem. Czytamy Biblię nie tylko dla naszego rozwoju duchowego, ale też po to, by się zastanowić, co możemy dać społeczeństwu.

To nie przypadek, że Światowa Wspólnota Kościołów Reformowanych tak dużo mówi o sprawiedliwości. Zwracamy uwagę na to, kiedy dochodzi do trudności i ludzie tracą pracę, kiedy cierpią ze względu na dominujące siły w gospodarce. Kościoły reformowane nie mówią starożytnym językiem, mówią o sprawach istotnych teraz, w 2014 r.

Od 2000 r. pełni ksiądz funkcję sekretarza generalnego, najpierw Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych, a następnie Światowej Wspólnoty Kościołów Reformowanych, która powstała w 2010 r. z połączenia Aliansu z Reformowaną Radą Ekumeniczną. W ciągu tego czasu widział ksiądz Kościoły reformowane na całym świecie. Czego się ksiądz o nich nauczył przez 14 lat?

Kościoły reformowane żyją i mają się dobrze na świecie. Jeśli przestaniemy użalać się nad sobą, że w niektórych miejscach nasze wspólnoty maleją, to dostrzeżemy, iż Kościoły reformowane są naprawdę aktywne w wielu miejscach. To jest jedna z rzeczy, z powodu których jestem szczęśliwy i które zobaczyłem przez te 14 lat.

Kolejna sprawa to wiele wyzwań, z którymi rzeczywiście się mierzymy. Nowe problemy pojawiają się każdego dnia. W niektórych miejscach spotykamy się z niezgodą co do pewnych kwestii doktrynalnych, w innych pojawiają się osobowości, które nie mogą się porozumieć między sobą. I to często powoduje podziały, co jest przykre. Takie sytuacje skłaniają mnie do jeszcze cięższej pracy w Światowej Wspólnocie Kościołów Reformowanych nad zapobieganiem podziałom.

Cieszę się, że w 2010 r. Kościoły połączyły dwie światowe wspólnoty: Światowy Alians Kościołów Reformowanych i Reformowaną Radę Ekumeniczną, by utworzyć jedną: Światową Wspólnotę Kościołów Reformowanych. To pokazuje, że możemy przezwyciężać podziały i jednoczyć.

Chcę też wspomnieć o naszym zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwości na świecie. W wielu krajach – również w tych, gdzie dominują inne religie – chrześcijanie mówią jasno o niesprawiedliwości na świecie. Niesprawiedliwości ekonomicznej, klimatycznej, a także tej związanej z dyskryminacją ze względu na rasę i płeć. Jesteśmy powołani do działania w tej sprawie. Wielu ludzi z naszych Kościołów jest w to zaangażowanych.

Za ostatnie 14 lat mogę dziękować Bogu.

Jakie jeszcze wyzwania stoją przed Światową Wspólnotą Kościołów Reformowanych?

Głównym wyzwaniem, z którym się mierzyliśmy, to finanse. Mamy wiele niezamożnych Kościołów członkowskich w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, Europie Wschodniej. To oznacza, że nie zawsze mają one pieniądze, które powinny do nas trafiać na pracę we Wspólnocie.

Wyzwaniem są też zróżnicowane poglądy. Nie wszyscy jesteśmy w tym samym miejscu, gdy mówimy o sprawiedliwości czy innych sprawach. Niektóre Kościoły są bardziej konserwatywne, inne bardziej liberalne. Światowa Wspólnota Kościołów Reformowanych to 80 milionów chrześcijan.

* * * * *

* Pochodzący z Ghany ks. Setri Nyomi kończy w tym roku 4-letnią kadencję jako sekretarz generalny Światowej Wspólnoty Kościołów Reformowanych. Wcześniej pełnił również tę funkcję w Światowym Aliansie Kościołów Reformowanych (2000–2010). Pracował jako duchowny w Ghanie i USA. Jest absolwentem Divinity School Uniwersytetu Yale. Doktorat z teologii pastoralnej obronił w Princeton Theological Seminary w New Jersey. Jest żonaty. Jego dzieci noszą afrykańskie imiona: córka ma na imię Kekeli („Światło”), synowie – Nuana („Podarunek”) i Xoeseko („Tylko wiara”).

ej