Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

ImageNR 11-12 / 2006
foto: Amos Jelinek

Kolejny odcinek Wiary na co dzień ma objąć zimową porę, której punktem szczytowym jest radość z Bożego narodzenia. Świąteczny czas Kościół proponuje rozpocząć od zatrzymania się m.in. nad Słowem apostoła Pawła: Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się, Pan jest blisko (Flp 4, 4-5).

Autor tekstu w liście do Filipian - z którego pochodzą cytowane słowa - wzywa wszystkich czytających i słuchających jego napomnień do radości. Pisze to człowiek znajdujący się w więzieniu, w obliczu śmierci; człowiek, który był kamienowany, bity i prześladowany. Doświadczenia, które większość ludzi napełniłyby goryczą i zniechęceniem, u Apostoła wywołują radość. Kiedyś, wiele lat temu, w czasie długotrwałej choroby, postawiło mnie na nogi słowo św. Jakuba: Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie (Jk 1, 2). Akurat była Wigilia, za oknem szpitala mokry od deszczu Cieszyn wyglądał jak płaczące Betlejem, moje serce było pełne pokoju. To nieprawdopodobne w tamtym miejscu poczucie radości okazało się Bożym prezentem na czas pobytu w odosobnieniu i z dala od bliskich. Lekcja tam i wówczas odebrana nauczyła mnie na całe życie prawdy o tym, że Święta Bożego Narodzenia należy okroić z otoczki, którą jest pusta radość, kurczowe skupienie na tradycji, potrawach, hałaśliwym obchodzeniu a nie przeżywaniu przyjścia na świat Bożego Syna. Łaska Bożego Narodzenia prowadzi bowiem do łaski Ukrzyżowania. Bóg stał się Dzieckiem, które umrze i zmartwychwstanie. Kto ma Jezusa, ma wszystko, również świadomość tego, że forma nie może przerosnąć treści. Dlatego radość wigilijna, to również koncentracja na Pawłowym tekście, w tle którego występują trzy ważne słowa: Pan jest blisko!

To jest poselstwo na dni, podczas których płoną świece na adwentowym wieńcu, a jasność betlejemskiej Gwiazdy zwiastuje cud narodzin Zbawiciela i oświeca ciemności świata. Można by użyć matematycznej metafory o odcinku prostej: - między dwoma punktami rozgrywa się i upływa życie. Punkt A -; to zapalona czwarta adwentowa świeca, punkt B - światłość narodzo nego Zbawiciela. Co naprawdę znajduje się między punktem A i B? Czy wiedza na ten temat wraz z apostolskim oświadczeniem: Pan jest blisko - wpływa na twoje i moje życie? Czy nadaje mu specyficzny koloryt, specyficzny, to znaczy pulsujący radością?

Aleksandra Błahut-Kowalczyk

Zima - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl