Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 10-11 / 1983

Artykuł ks. Bogdana Wojtusia został przedrukowany - po skrótach dokonanych przez redakcję "Jednoty" za zgodą Autora - z wydawnictwa katolickiego "Studia Gnesnensia" (tom V, Gniezno 1979-80), gdzie ukazał się pod tytułem "Moralne aspekty niesienia pomocy człowiekowi umierającemu przez personel medyczny". Przedruk artykułu w całości był niemożliwy ze względu na ograniczoną objętość "Jednoty". Z tego samego względu zostały pominięte przypisy, w których cytowana jest bardzo obszerna bibliografia - kilkadziesiąt pozycji - oraz cały wstęp.
W swych rozważaniach Autor powołuje się na normy moralne zawarte w dokumencie Kościoła Rzymskokatolickiego: "Deklaracja o eutanazji" (Watykan 1980) oraz nawypowiedzi papieża Piusa XII. Sądzimy, że normy te są do przyjęcia dla każdego chrześcijanina.

Redakcja

PIELĘGNACJA UMIERAJĄCEGO

W obliczu zbliżającej się nieuniknionej śmierci starania o przedłużenie życia chorego nie mają uzasadnienia. Na pierwszy plan wysuwają się wówczas obowiązki złagodzenia dolegliwości agonii. W okresie tym całą uwagą należy zwrócić na sprawianie choremu ulgi. Całokształt zabiegów z tym zwiążąnych, wchodzących w skład tak zwanej opieki terminalnej, jest wyrazem nie tylko podstawowego obowiązku sztuki lekarskiej i pielęgniarskiej ale i szacunku dla godności człowieka.

Ważnym obowiązkiem wynikającym ze sprawiedliwości i miłości oraz istotną formą niesienia pomocy jest w takiej sytuacji troskliwe pielęgnowanie człowieka umierającego. Pielęgnacja ta polega na właściwej pomocy udzielanej choremu przez zastępowanie go w tych wszystkich czynnościach, którym sam przy swojej słabości nie może podołać. Prawie każda choroba czyni człowieka bezradnym. Potrzebuje wówczai pomocnej ręki. Im słabszy jest chory, tym więcej spraw obejmuje ta niezbędna pomoc i tym bardziej personel lekarski i pielęgniarski wkracza w osobistą i intymną sferę pacjenta. Najważniejszą staje się przy tym nie chwiiowa pomoc, lecz bezustanne i stale pozostawanie do dyspozycji, gotowość do wszystkich, nawet "najniższych" posług. (...) Na lekarzu i pielęg niarce spoczywa także obowiązek sumiennego speł niania tych zadań, które wchodzą w zakres fachowej opieki pielęgniarskiej: kroplówki, odsysanie wydalin w górnych drogach oddechowych, podawanie środków uspokajających i stymulujących. (...)

Tego rodzaju pielęgnacja ma wielkie znaczenie dla chorego, gdyż nie tylko sprawia mu ulgę, lecz także przekonuje go o tym, że czyni się wszystko, aby być z nim i nieść mu pomoc. Zawiązuje się z tego szcze gólny stosunek pacjenta do personelu medycznego, który można porównać ze stosunkiem dziecka do mat ki. Od troskliwości i gorliwości, od pełnego miłości ciepła w pełnieniu obowiązków pielęgniarskich za leży, czy chory będzie się nie tylko czuł bezpiecznym, ale czy nabierze również zaufania. Wymagania takiej pielęgnacji nie mogą być dlatego ograniczone, nawet jeśli chodzi o drobne i lekkie czynności. Pielęgnacja umierającego wymaga oddanej miłości, pokornej go towości do usług, zawsze równego i pogodnego uspo sobienia i stałej wierności. Miłość musi czynić każdą posługę i każdy ruch łagodnym i uważnym.

Ks. Bogdan Wojtuś

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl