Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

3 / 1998

Panie Jezu, nie znajdujemy słów dość serdecznych, by wyrazić Ci swą wdzięczność za ogrom zmiłowania, za nie obwarowany żadnymi przepisami przystęp do Źródła życiodajnej łaski. Bo każdy może wzywać imienia Zbawcy i stawać przed Twym obliczem zawsze, gdy tego zapragnie, nawet w pokorze i desperacji tak wielkiej, że innym zdaje się bezwstydna.

Ponieważ jednak stale dajemy się pochłonąć tysiącom trosk i zamysłów, zapominamy o tym, co naprawdę liczy się w Twoich oczach. Dlatego oświeć oczy serca naszego, tak często zasnute bielmem egoizmu, byśmy nie ranili dłużej Ojcowskiego serca, nie dostrzegając brata wołającego o ratunek i nie chcąc pogodzić się z tym, że droga synowskiego posłuszeństwa wiedzie przez Krzyż. My, Twoi współcześni uczniowie, równie ułomni i niedojrzali jak tamci, prosimy Cię: Synu Dawidowy, zmiłuj się nad nami! Amen.