Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

3/1991

czegóż wy chcecie
przecież każdy z nas
miał mówić
że to On

nie zrobiłem nic innego

i tak by zginął

ja przynajmniej
postarałem się
by wierzył do końca
że jest kochany

pocałowałem Go

odniosłem im pieniądze
ci głupcy nie wiedzieli nawet potem
o co naprawdę szło