Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 7/1990

Panie mój,
Twoje po trzykroć kierowane do Piotra pytanie
i jego odpowiedzi
są we mnie obecne jak memento,
bo nieustannie kierują myśl
ku moim własnym słowom i postępkom.

Ileż to razy, Panie Jezu,
musiałbyś zapytać mnie, czy Cię miłuję,
i jaką byś w zamian musiał uzyskać odpowiedź,
aby darować mi całą zdradę, słabość i grzech?

Tylko Ty znasz
prawdziwy stan mego serca i umysłu:
jego zachwycenie w obliczu Twej bliskości
i jego żal, lęk i sprzeciw na myśl, że być zawsze blisko Ciebie,
że pójść za Tobą
oznacza także – przyjąć cierpienie...

Dziś więc proszę Cię o tę jedną łaskę,
abym mając rozeznanie i świadomość,
czym jest naśladowanie Ciebie,
chciała i była w stanie,
pomimo lęku i oporów,
uczynić pierwszy krok na drodze,
na której odcisnął się Twój ślad. Amen.