Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

3/1991

Przez pewien czas wydawało się, że przemiany polityczne i społeczne, dokonujące się w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, ominą położoną nieco na uboczu Bułgarię. Od 35 lat rządził tam żelazną ręką „przywódca partii i narodu”, Todor Żiwkow. Tymczasem 10 listopada 1989 r., tuż po wydarzeniach w NRD a jeszcze przed „rewolucją aksamitną” w Czechosłowacji, opinia światowa dowiedziała się o usunięciu Żiwkowa. Jego miejsce zajął dotychczasowy minister spraw zagranicznych Petar Mładenow. W wyborach do parlamentu w czerwcu 1989 r. nieoczekiwanie zwyciężyli jeszcze komuniści, ale dalszy rozwój wydarzeń wskazuje na gwałtowny spadek ich wpływów w społeczeństwie, o czym świadczy m.in. wybór na urząd prezydenta niekomunisty Żelio Żelewa. Dokonujące się w Bułgarii przemiany nie pozostały, rzecz jasna, bez wpływu na sytuację Kościołów i różnych społeczności religijnych.

W Bułgarii, podobnie jak w kilku innych państwach komunistycznych, nie wolno było zbierać danych na temat przynależności religijnej obywateli. Wszelkie dostępne statystyki zawierają więc jedynie dane szacunkowe.

Największą społecznością religijną w 9-milionowej Bułgarii jest Kościół prawosławny (ok. 5,5 min wiernych). Pod względem administracyjnym dzieli się on na 11 diecezji krajowych i 2 zagraniczne (Nowy Jork i Akron w Ohio). Na czele Kościoła stoi patriarcha, którego siedziba znajduje się w Sofii. Ponad dwa tysiące duchownych pracuje w 2600 parafiach, w 120 klasztorach przebywa 400 mnichów i mniszek. Kościół ma 3700 cerkwi i kaplic.

Niewielka, 16-tysięczna, mniejszość ormiańska w Bułgarii tworzy Armeński Kościół Apostolski (12 parafii i 10 duchownych).

Katolików rzymskich jest ok. 50 tys., z tego 30 tys. żyje w diecezji Płowdiw-Sofia, reszta – w diecezji Nikopol, nad Dunajem. Czterdziestu księży prowadzi pracę duszpasterską w 26 parafiach, w służbie Kościoła pozostaje także 20 zakonników i 125 zakonnic.

Oprócz katolików rzymskich w Bułgarii żyje ok. 10 tys. unitów, czyli katolików rytu bizantyjsko-bułgarskiego (20 duchownych, 25 parafii). Na czele tej społeczności stoi egzarcha apostolski, mający siedzibę w Sofii.

Protestantów wszystkich konfesji jest w Bułgarii ok. 23 tys. W wyniku działania od 1856 r. misji z USA powstał Kościół kongregacjonalny. W rok później podjęli działalność misjonarze metodystyczni z USA. Baptyści przybyli w 1865 r. z Rosji, a adwentyści – w 1891 r. z Krymu. Pierwszy zbór zielonoświątkowy został założony w Burgas w 1921 r. Dziś najliczniejsi są kongregacjonaliści (5 tys. członków) oraz zielonoświątkowcy (ok. 10 tys.).

Największą społeczność religijną po prawosławiu stanowią muzułmanie (ok. 800 tys. wiernych, 600 imamów, 1300 meczetów).

Podczas II wojny światowej 50-ty-sięczna społeczność żydowska w Bułgarii ocalała dzięki królowi Borysowi, który w odległych miejscowościach ukrył Żydów przed penetrującymi kraj nazistami. (Przypomnijmy, że Bułgaria była państwem sojuszniczym hitlerowskich Niemiec, ale dość niezależnym). Jednak w pierwszych latach po wojnie ok. 40 tys. Żydów wyjechało do Izraela i dziś w Bułgarii żyje ich zaledwie 7 tysięcy, a spośród nich tylko niewielka część uczestniczy w życiu religijnym. Nabożeństwa odbywają się w trzech synagogach – w Sofii, Płowdiw i Ruse, nie ma jednak w kraju ani jednego rabina.

Doświadczenia, jakim komuniści po dojściu do władzy poddali Kościoły i społeczności religijne w Bułgarii, były podobne jak w innych krajach tzw. bloku wschodniego. Władze ingerowały w wewnętrzne sprawy wspólnot religijnych i narzucały im swoich ludzi jako zwierzchników. Upaństwowiono znaczną część majątku kościelnego – posiadłości ziemskie, klasztory, obiekty sakralne, które obrabowano z ikon i sprzętów liturgicznych. Utrudniano przy tym budowę nowych obiektów kultu religijnego. Nie wolno było prowadzić działalności katechetycznej i diakonijno-charytatywnej w szpitalach, domach opieki, domach dziecka itp. Zniesiono wszystkie święta religijne, łącznie z największymi   świętami chrześcijańskimi – Bożym Narodzeniem i Wielkanocą.

Jedynie Bułgarski Kościół Prawosławny, jako najliczniejszy, był w pewnym sensie faworyzowany – w ustawie o wyznaniach religijnych z 1949 r. istniał zapis: „Bułgarski Kościół Prawosławny jest tradycyjnym wyznaniem religijnym narodu bułgarskiego. Związany z jego historią, ze swej struktury, istoty i ducha może być uważany za Kościół demokratyczno-ludowy” (art. 3). Tylko ten Kościół mógł prowadzić uczelnie teologiczne i wydawać, w skromnym wprawdzie zakresie, literaturę religijną.

Szczególnie ostrym restrykcjom, zwłaszcza zaraz po wojnie, poddano niewielki Kościół rzymskokatolicki. Prowadzone wzorowo szkoły, szpitale i sierocińce kościelne upaństwowiono w latach 1946-1948, a osoby kierujące tymi placówkami, jeśli miały cudzoziemskie pochodzenie, wydalono z kraju. Ten sam los spotkał legata papieskiego. Wspomniana wyżej ustawa o wyznaniach religijnych stanowiła również, że wszelkie wspólnoty i organizacje religijne, które mają za granicą swoje władze zwierzchnie, ulegają likwidacji. W ten sposób w Bułgarii ostała się tylko jedna katolicka wspólnota zakonna – kongregacja eucharystynek. W 1952 r. wtrącono do więzienia biskupa Nikopolu, Eugeniusza Bosiłkowa. Urządzono mu proces pokazowy i wyrokiem sądu skazano na śmierć, a wraz z nim rektora seminarium duchownego w Płowdiw i dwóch innych kapłanów. Dopiero w 1975 r., po wizycie Todora Żiwkowa u papieża Pawła VI, poprawiła się sytuacja katolików w Bułgarii.

W lutym 1949 r. odbył się w Sofii proces 15 duchownych protestanckich. Wśród oskarżonych znaleźli się zwierzchnicy następujących Kościołów: metodystycznego, baptystycznego, kongregacjonalnego i zielonoświątkowego. Oskarżono ich o zdradę stanu, działalność szpiegowską, nielegalne transakcje dewizowe i próby obalenia systemu komunistycznego. Na procesie zapadły wyroki skazujące od roku do dożywotniego więzienia. Nic nie pomogły protesty rządów niektórych państw zachodnich i wniesienie sprawy pod obrady Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Ludność pochodzenia tureckiego w okresie władzy komunistycznej przeżyła kilka faz prześladowań. Najpierw w latach 1948-1952 zmuszono do wyjazdu z kraju 150 tys. osób. Potem nastąpił okres względnej tolerancji. Władze zezwalały na działalność tureckich szkół, teatrów, gazet oraz na emisję audycji radiowych. W 1968 r. został zawarty z Turcją układ o prawie do dobrowolnej emigracji bułgarskich Turków w ramach łączenia rodzin. Jednakże w 1985 r. komuniści przystąpili do przymusowej „bułgaryzacji” tureckich nazwisk. Bodźcem do prowadzenia tej akcji stały się słowa Todora Żiwkowa, że w Bułgarii nie ma Turków, lecz jedynie zislamizowana ludność pochodzenia bułgarskiego. Konflikt przybrał dramatyczną postać wiosną i latem 1989 r., gdy władze komunistyczne zaczęły zmuszać ludność muzułmańską do opuszczania kraju. Akcję tę poprzedziły nie wyjaśnione morderstwa popełniane na osobach pochodzenia tureckiego, które brały udział w demonstracjach ulicznych. Uczestnicy tych demonstracji domagali się równouprawnienia w państwie, prawa do własnej religii, języka i ubioru, sprawiedliwych płac oraz możliwości wykonywania zawodu. Protestowali też przeciwko zamykaniu meczetów.

W ostatnich latach coraz częściej dochodziło do konfliktów między władzą państwową a wspólnotami protestanckimi. Ich przyczyną była najczęściej ingerencja władz w wewnętrzne sprawy lokalnych zborów. Np. w zborze kongregacjonalnym w Sofii działał szanowany i ceniony przez jego członków pastor Christo Kuliczew. Ponieważ nie był on uległy wobec władzy państwowej, zmuszono go do odejścia, a na jego miejsce narzucono własnego faworyta – pastora Pawła Iwanowa. Ks. Kuliczew za opozycyjną działalność został skazany na 3-letnią zsyłkę, podczas której stracił wzrok w jednym oku. Do dziś, mimo zmian politycznych w Bułgarii, nie może on wrócić do pracy w swojej sofijskiej parafii.

W Kościele metodystycznym podobną rolę, jak pastor Iwanow w kongregacjonalnym, odgrywał pastor Iwan Noczerow, który sam nadał sobie tytuł biskupa. W maju 1989 r. nakazał popularnemu w Sofii pastorowi Petarowi Christowowi, aby przeniósł się do Szumen. Gdy ten odmówił, Noczerow zwrócił się o interwencję do władz państwowych, które dożywotnio pozbawiły ks. Christowa prawa sprawowania urzędu duchownego.

Wśród wspólnot protestanckich najbardziej prześladowano zielonoświątkowców. Emil Kałmakow otrzymał kilka wyroków, gdyż z powodu przekonań religijnych odmawiał służby w wojsku. Aresztowano także jego ojca, który stanął w obronie syna i innych młodych ludzi w podobnej sytuacji. Z kolei pastor Paweł Ignatiew został skazany w 1987 r. na trzy lata pracy przymusowej za kierowanie nielegalną – w rozumieniu władz – wspólnotą zielonoświątkową. Przykładów takich można by przytoczyć więcej.

Hierarchia Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego zajmowała wobec władzy komunistycznej postawę wierno-poddańczą, ale wśród niższego duchowieństwa i wiernych znajdowały się jednostki odważnie protestujące przeciw istniejącemu stanowi rzeczy. Emil Todorow, znany bojownik o prawa człowieka, był kilkakrotnie przymusowo umieszczany w zakładzie psychiatrycznym – ostatni raz pod koniec listopada 1989 r., czyli już po obaleniu Żiwkowa. Ks. Błagoj Topuczlew spędził wiele lat w więzieniu za obronę praw człowieka. Był jednym z założycieli Niezależnego Stowarzyszenia na rzecz Praw Człowieka w Bułgarii. Aresztowany po raz kolejny w styczniu 1989 r., złożył wniosek o wyjazd za granicę. W połowie marca tego samego roku wyjechał z Bułgarii do Wiednia.

Najlepiej znana jest działalność opozycyjna prawosławnego mnicha, ojca Christofora Sabewa. Z jego inicjatywy ukonstytuował się 9 marca 1989 r. Niezależny Komitet Obrony Wolności Religii, Przekonań i Wartości Duchowych, w skład którego weszło trzech duchownych, zakonnica i pięć osób świeckich. Postanowili oni domagać się od władz państwowych, aby zaprzestały ingerencji w sprawy społeczności religijnych; dążyć do uzyskania prawa do wolności sumienia i wyznania (w tym do nauczania religii); protestować przeciwko dyskryminowaniu wierzących w życiu publicznym i zawodowym; podjąć walkę o wolny przepływ informacji, o wprowadzenie programów religijnych do radia i telewizji, o możliwość wydawania Biblii i innej literatury religijnej bez ograniczeń; dążyć do pełnej legalizacji pracy charytatywnej w szpitalach i domach opieki; krzewić idee zrozumienia i tolerancji wśród wyznawców różnych religii w Bułgarii oraz przeciwstawiać się przymusowej asymilacji mniejszości narodowych.

Ponieważ Niezależny Komitet wystąpił do organów sądowych o zarejestrowanie, władze państwowe nakazały prawosławnej zwierzchności kościelnej potępić jego założycieli. Święty Synod uczynił to na posiedzeniu 28 marca 1989 r. W liście do przewodniczącego Urzędu ds. Wyznań patriarcha Maksym informował: „Święty Synod jednogłośnie uchwalił prosić Pana o poinformowanie odnośnych organów sądowych, że Komitetu tego nie wolno zarejestrować, gdyż jego cele są sprzeczne z kanonami i tradycją Świętego Prawosławia, statutem Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego i strukturą ogólnokościelną”. Co więcej, 12 maja 1989 r. Święty Synod ogłosił deklarację, w której wezwał duchownych i świeckich do posłuszeństwa wobec hierarchii i jednoznacznego odcięcia się od Niezależnego Komitetu. Odmawiając Komitetowi prawa do występowania w obronie Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego, Święty Synod chwalił panującą w kraju „wolność wyznania, która nie jest naruszana przez żadną instancję świecką”.

W dniu 4 kwietnia 1989 r. podczas audiencji u Todora Żiwkowa patriarcha Maksym zapewnił, że jego Kościół, wypełniając swą misję „w pełnej zgodności z fundamentalnymi zasadami chrześcijaństwa”, będzie kontynuował pracę „na rzecz odnowy, pokoju i podnoszenia autorytetu Ludowej Republiki Bułgarii oraz jej dalszego wszechstronnego postępu”.

Ojciec Christofor Sabew został aresztowany 15 czerwca 1989 r. pod zarzutem wrogiej działalności wobec państwa. Władze komunistyczne miały mu zwłaszcza za złe to, że publicznie występował w obronie prześladowanej ludności tureckiej. Ojciec Sabew przebywał w areszcie 80 dni, a po wypuszczeniu na wolność działał dalej. Na początku października Niezależny Komitet wystosował do Zgromadzenia Narodowego petycję, podpisaną przez setki osób, w której domagano się przestrzegania zagwarantowanego w konstytucji bułgarskiej prawa do wolności religijnej i kulturowej. Ku zaskoczeniu sygnatariuszy petycji, odpowiednia komisja parlamentu zaapelowała do rządu o spełnienie ich postulatów. Kiedy pod koniec października 1989 r. obradowała w Sofii konferencja KBWE (poświęcona ochronie naturalnego środowiska człowieka). Niezależny Komitet zorganizował okolicznościowe nabożeństwo w katedrze Św. Dymitra. Wspominano na nim także ks. Jerzego Popiełuszkę, którego piąta rocznica tragicznej śmierci przypadała właśnie w tym czasie.

Na początku grudnia 1 989 r. Niezależny Komitet zorganizował w Sofii marsz protestacyjny od kościoła Św. Zofii do siedziby Zgromadzenia Narodowego. Uczestnicy marszu złożyli petycję w Zgromadzeniu Narodowym, domagając się przywrócenia głównych świąt chrześcijańskich, transmisji nabożeństw w radiu, nauki religii w szkołach oraz opieki duszpasterskiej nad chorymi w szpitalach. Przemawiając przy portalu katedry Aleksandra Newskiego ojciec Sabew powiedział, że „wyższy kler jest całkowicie oddany partii”, zachodzi więc konieczność dokonania zmian na tych stanowiskach kościelnych.

Wyższy kler wykonał tymczasem woltę – patriarcha i metropolici, którzy jeszcze w maju zwalczali działalność Niezależnego Komitetu, 18 grudnia 1989 r. przedstawili przewodniczącemu Zgromadzenia Narodowego podobny katalog żądań, jakie wysuwał ojciec Sabew i jego współpracownicy.

Tymczasem kongregacjonaliści, metodyści, baptyści i zielonoświątkowcy powołali wspólny komitet, który w imieniu ich Kościołów domagał się od władz wydania nowego prawa gwarantującego wolność religijną, zniesienia wszelkich ograniczeń pracy z dziećmi i młodzieżą, udzielania zezwoleń na sprowadzanie z zagranicy Biblii, śpiewników i innej literatury religijnej, prawa do utworzenia stowarzyszenia młodzieży ewangelickiej, wydawania ewangelickiego czasopisma oraz przywrócenia świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy.

W ciągu 1990 r. sytuacja wierzących w Bułgarii powoli się poprawiała. W Akademii Teologicznej w Sofii wzrosła dwukrotnie liczba studentów na pierwszym roku studiów. Jednocześnie utworzono specjalne studia dla kobiet, dające im uprawnienia do nauczania religii. W Płowdiw, po 43-letniej przerwie wznowiono nauczanie w seminarium duchownym. W niektórych szkołach, na zasadzie dobrowolności, odbywa się nauka religii. Niedługo zwołany zostanie pierwszy od ponad 40 lat Sobór Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego. W 17-osobowej komisji, która przygotowuje jego obrady, jest ojciec Sabew. Kierowany przezeń Niezależny Komitet liczy dziś już 200 tys. zwolenników.

Sześciu członków Świętego Synodu wyraziło publicznie skruchę z powodu błędów popełnionych w czasach totalitarnego reżimu. Zwracając się do ludu kościelnego, dostojnicy prawosławni oświadczyli: „Ufając nieskończonej miłości Bożej w Chrystusie, w modlitwie wyrażamy nasz żal i prosimy o przebaczenie naszych grzesznych występków wynikłych z naszej słabości...”

Katolicy wiosną 1990 r. odzyskali zabrane im przez państwo szpitale, sierocińce, domy starców, szkoły i seminaria duchowne, zaś jesienią Kościół rzymskokatolicki otrzymał osobowość prawną. W grudniu Bułgaria nawiązała stosunki dyplomatyczne z Watykanem.

Poprawiła się także sytuacja muzułmanów. Ponownie otwarto wiele meczetów, po 42-letniej przerwie wznowił działalność Instytut Islamski w Sofii (na pierwszy rok studiów zgłosiło się 700 kandydatów, ale przyjęto jedynie 45), w Szumen powstała średnia szkoła islamu, w której naukę rozpoczęło ponad 50 chłopców i dziewcząt z całego kraju. W Warnie działa Islamska Organizacja Kultury i Oświaty. Zaczęły ukazywać się muzułmańskie książki i czasopisma.

W marcu 1990 r. chrześcijanie bułgarscy doczekali się uznania Bożego Narodzenia i Wielkanocy za oficjalne święta w państwie, a w maju, w kościelnych obchodach ku czci Cyryla i Metodego, po raz pierwszy uczestniczyli najwyżsi dostojnicy państwowi: prezydent i przewodniczący Zgromadzenia Narodowego. Jesienią 1990 r. prezydent Zelio Zelew zwrócił się do przewodniczącego Sądu Najwyższego o rehabilitację osób niesłusznie skazanych w minionych 40 latach, a wśród nich także duchownych różnych wyznań. Zgromadzenie Narodowe przy współpracy przedstawicieli różnych wspólnot religijnych przygotowuje projekty nowych ustaw, które zagwarantują wszystkim obywatelom Bułgarii swobodę wyznania i religii, a Kościołom i organizacjom religijnym – pełną wolność w wypełnianiu ich misji.