Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4/2019, s. 18–19

Ulryk ZwingliPoniżej publikujemy fragment pisma Ulryka Zwingliego „O wolnym wyborze potraw” („Die freie Wahl der Speisen”). Jak przypomnieliśmy w JEDNOCIE 4/2018, „reformacyjne działania Zwingliego w Zurychu zostały sprowokowane przez jego przyjaciół, którzy w poście w 1522 r. demonstracyjnie spożyli w czasie spotkania w domu drukarza Christopha Froschauera kiełbaski. Zwingli, choć brał udział w spotkaniu, nie złamał postu. Przerwał jednak swój cykl kazań w Grossmünster, by bronić przyjaciół odwołując się do chrześcijańskiej wolności”.

 

I. Zjazd kościelny reprezentujący wszystkich chrześcijan może ustanowić dla siebie indywidualne dni postu i tymczasowy zakaz spożywania posiłków. Nie może jednak ustanawiać ich jako ogólnie obowiązujących, jako ponadczasowo obowiązującego prawa.

II. Albowiem Bóg mówi (Pwt 4,2): „Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuję”. W tej samej księdze (Pwt 12,32 tłumaczenie Biblii Gdańskiej): „Cokolwiek ja wam rozkazuję, tego strzedz będziecie, abyście czynili; nie przydasz nic do tego, ani też ujmiesz z tego”.

III. Nie wolno było nic dodawać do Starego Testamentu, a tym bardziej do Nowego.

IV. Stary Testament i jego czas są spełnione. Nigdy nie zostały one dane inaczej niż tak, że wypełnią się w swoim czasie. Ale Nowy Testament jest wieczny. Nigdy nie straci swojej mocy.

V. Widać to również po wejściu w życie obu testamentów. Stary Testament został skropiony krwią zwierząt ofiarnych i uświęconych, ale Nowy Testament krwią wiecznego Boga, jak mówi Chrystus: „To jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa” (por. Mk 14, 24).

VI. Jeśli teraz jest to testament, to, co Paweł mówi do Galatów (List do Galacjan 3,15), ma zastosowanie: „Nawet uprawomocnionego testamentu jakiegoś człowieka nikt nie obala ani do niego nic nie dodaje”.

VII. Jak człowiek mógłby dodać cokolwiek do testamentu Bożego, jakby chciał to poprawić?

VIII. Paweł w Liście do Galacjan 1,9 przeklina to, czego naucza się poza Ewangelią lub wbrew Ewangelii: „Jeśli wam ktoś zwiastuje Ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!”.

IX. Paweł mówi w Liście do Rzymian 13,8: „Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił”.

X. I znowu w Liście do Galacjan 5,1: „Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli”.

XI. Jeśli powinien być przeklęty ten, kto uczy czegoś poza nauczaniem Pawła, który przecież nigdzie nie nauczał ograniczenia w wyborze potraw, to godny przekleństwa jest ten, kto śmie uczyć ograniczenia swobodnego wyboru potraw.

XII. Ponieważ nie jesteśmy zobowiązani do żadnego prawa oprócz prawa miłości, i ponieważ wolność potraw nie szkodzi miłości bliźniego, pod warunkiem, że wolność ta jest właściwie nauczana i uznawana, nie zawdzięczamy nic przykazaniom i prawom tradycji kościelnej.

XIII. Jeśli Paweł ugruntował nas w wolności, do której odkupił nas Chrystus, co chcesz, abym uczynił, aby porzucić moją wolność? Tak, siłą chcesz mi ją odebrać.

XIV. Chrystus rzekł do swoich uczniów: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia” (J 16,12). Nie powiedział: „Nauczę cię o wiele więcej, jak będziesz obciążał ludzi przykazaniami”. Mówił raczej o rzeczach, które wtedy przed nimi ukrywał, ponieważ mieli trudności z ich zrozumieniem. „Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę” (J 16,13), tak że dzięki oświeceniu przez Ducha Świętego zrozumieją wszystko, czego przedtem jeszcze nie rozumieli albo z niewiedzy, albo ze smutku, albo ze strachu.

XV. Gdyby Chrystus miał na myśli zasady późniejszej tradycji kościelnej, wtedy uczniowie zgrzeszyliby. Nie uczynili żadnych przykazań o świętach, żadnych zakazów jedzenia mięsa, nic o oddawaniu czci świętym lub życiu zakonnym.

XVI. Podsumowując: Bóg przemawia do Piotra: „Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane” (Dz 10,15). I: „Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu” (Mk 2,27), jak zacytowano powyżej.

Ten trudny do obalenia dowód zmusza mnie do wniosków końcowych, że nie tylko władze duchowne nie mają prawa porządkować takich rzeczy, jak te wynegocjowane tutaj, ale że władze duchowne grzeszą najbardziej dotkliwie, jeśli i tak to zrobią. Kto sprawuje urząd i przekracza jego władzę, działa karalnie. O ile więcej, jeśli zrobi to, co mu zakazano? Wszak Chrystus zabronił biskupom bić swoich współsług (por. Mt 24,49).

Jednak, jak już powiedziałem, pozwalam wszystkim swobodnie oceniać moje propozycje. Ale tym, którzy pragną wolności chrześcijańskiej, chciałem przynajmniej przedstawić te propozycje, niezależnie od obaw o opór, jaki by z nich wyniknął. Rożen stanie dla nich w płomieniach.

Niech Bóg będzie z nami wszystkimi. Amen.

Napisałem to wszystko w pośpiechu. Każdy bierze to na siebie z pobłażliwością i życzliwością.

 

Wydano w Zurychu 16 kwietnia 1522 r.

tłum. Ewa Jóźwiak

 

Na zdjęciu: portret Ulryka Zwingliego autorstwa Hansa Aspera (fot. Winterthur Kunstmuseum)