Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 5 / 1987


dzieje rodu patronów Reformacji

Wraz ze śmiercią Wacława Leszczyńskiego (zm. 1565) z linii "marszałkowskiej" i Rafała (zm. 1592) z linii "podkomorskiej" skończyła się epoka pierwsza w dziejach tego rodu - okres zdobywania i utrwalania świetności i potęgi rodziny zaliczanej już wtedy do największych wśród magnaterii Rzeczypospolitej. Zgony te zbiegły się też z końcem pewnej epoki w historii polskiej Reformacji. Mijały czasy stosunkowo łatwych sukcesów i burzliwego rozwoju, nadchodziły lata chude, w których liczba wyznawców ewangelicyzmu zacznie się kurczyć, lata, w których zborownicy i opiekunowie Kościoła - tak zamożni i wpływowi, jak Leszczyńscy - będą znaczyć więcej jeszcze niż dotąd.

Koniec łatwych sukcesów Reformacji i majaczące już na horyzoncie dziejów ograniczenia i prześladowania przypadły na czas, w którym żyli dwaj bardzo wybitni przedstawiciele "Leszczyńskich ewangelickich", ojciec i syn - Andrzej i Rafał. Oni będą głównymi bohaterami poniższego opowiadania. Te dwa pokolenia i może jeszcze trzecie - synowie Rafała i wnukowie Andrzeja - to środkowa epoka w dziejach rodu, czasy, w których dostojeństwa i bogactwo przestają już być celem samym w sobie. Wtedy właśnie pojawiają się w tej rodzinie autentyczne ambicje intelektualne i zdolności twórcze, realizowane bez wielkich co prawda sukcesów, ale i bez szkody dla kariery politycznej i majątkowej.

Na szczęście dla naszych bohaterów był to też w historii Rzeczypospolitej okres przejściowy, w którym tradycja tolerancji - mimo sukcesów kontrreformacji - pozwalała realizować ambicje i konstruktywne działania także ewangelikom nonkonformistom, to znaczy takim przedstawicielom magnaterii i szlachty wyznania reformowanego, którzy o katolickiej konwersji czy kompromisach ideowych nawet słuchać nie chcieli. A do takich właśnie ludzi należeli ci dwaj przedstawiciele rodu panów na Lesznie i Baranowie, niewątpliwie najciekawsi z tych licznych Leszczyńskich herbu Wieniawa, którym żyć przyszło na przełomie epok. w końcu XVI i na początku XVII wieku. Rozrodzili się bowiem Wieniawici Leszczyńscy w tych latach ogromnie. O ile pokolenia omawiane w poprzedniej części artykułu liczyły po dwóch i trzech męskich przedstawicieli a ród właściwie ciągle zagrożony był wygaśnięciem, o tyle owe pokolenia, rodzące się w drugiej połowie XVI wieku i później, liczyły: to pierwsze - czterech, a to drugie, już siedemnastowieczne - aż ośmiu męskich potomków, którzy szczęśliwie dożyli wieku dorosłego. Tu jednak skupimy się tylko na ewangelikach i zajmiemy wspomnianymi - Andrzejem i Rafałem.

Wojciech Kriegseisen

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl