Drukuj

NR 4/2017, ss. 32–34

(fot. Dakliphoto/pixabay.com)Zjawisko przepływu wiernych pomiędzy Kościołami jest naturalne, szczególnie w społeczności zróżnicowanej narodowo i wyznaniowo. Procesowi temu pomaga również brak większych utrudnień administracyjnych. Jak wyglądały konwersje na wyznanie reformowane w parafii warszawskiej w pierwszej połowie XIX w.?

Przejścia z wyznania rzymskokatolickiego na ewangelickie były bardzo częste. Pomimo szczupłych materiałów źródłowych możliwe jest prześledzenie tego procesu. W przypadku warszawskiego zboru reformowanego ważnym źródłem są dokumenty w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej z lat 1820–1839, na podstawie których można sobie wyobrazić, na jakich zasadach przyjmowano osoby ochrzczone w innym Kościele.

Statystyka

W latach 1820–1836 do parafii reformowanej zdecydowało się przystąpić łącznie 59 osób, w tym 56 chrześcijan innych konfesji i trzech Żydów. Rocznie wyglądało to następująco: 1820 r. – 1 osoba, 1827 r. – 1 osoba, 1830 r. – 8 osób, 1831 r. – 1 osoba, 1833 r. – 9 osób, 1834 r. – 8 osób, 1835 r. – 16 osób i 1836 r. – 12 osób. Prawie wszyscy konwertowali z wyznania rzymskokatolickiego[1]. Dla przykładu, późniejsze przekazy prasowe podają, że w 1845 r. przystąpiło 2 mężczyzn i 1 kobieta, którzy wcześniej byli katolikami, a w 1865 r. wśród 64 osób konfirmowanych znajdowało się 12 „nowoprzyjętych”[2].

Zmiana wyznania, praktykowana przez mieszkańców Warszawy, nie dotyczyła tylko przechodzenia katolików do Kościołów protestanckich. Przykładowo, w 1873 r. 42 osoby konwertowały na katolicyzm (w tym 35 ewangelików i 7 starozakonnych), 37 osób przyjęło prawosławie (m.in. 34 katolików – 10 mężczyzn i 24 kobiety, jeden protestant i dwóch starozakonnych), 27 osób przeszło na protestantyzm (20 katolików – 13 mężczyzn i 7 kobiet, a także 7 Żydów). Brakuje doprecyzowania, na które dokładnie wyznanie ewangelickie konwertowano[3].

Proces konwersji

Procedura poprzedzana była składanym pisemnie oświadczeniem, pod którym podpisywało się niekiedy dwóch lub trzech świadków. Zawierało ono również informację, że chętna osoba odbyła nauki przygotowujące ją do uczestniczenia w życiu chrześcijańskim w duchu reformowanym. Tak było między innymi w przypadku Marcjanny z Wierzkowskich Górskiej z 22 maja oraz Piotra Kaczyńskiego z 10 lipca 1830 r. Oboje stwierdzili, że „przekonawszy się dostatecznie, że zasady Kościoła Rzymskokatolickiego, w której się religii urodziłem i odebrałem wychowanie, nie są zgodne z przepisami Zbawiciela mojego Chrystusa Pana i Apostołów Jego w Nowym Testamencie zawartemi”[4]. Następnie zaznaczyli, że wyznanie reformowane zgodne jest z Pismem Świętym i przyrzekają pozostać w nim do swojej śmierci[5]. Inne osoby, jak na przykład Antonina Żawik i Tomasz Czyżkowski, przygotowywały deklaracje na podstawie ogólnych nauk reformacyjnych, w tym przypadku wspomnienie o Piśmie Świętym jako jedynym źródle wiary czy ewangelickiej nauce o usprawiedliwieniu. W obu tych przypadkach podobne treści deklaracji można tłumaczyć datą ich podpisania (w przypadku Antoniny Żawik i Tomasza Czyżkowskiego był to 12 października 1830 r.) lub wzajemnymi konsultacjami, choć nie jest wykluczone, że osoby konwertujące otrzymały do podpisania gotową formułę lub jej szablon[6]. Niekiedy osobne oświadczenia składali rodzice konwertytów, co miało miejsce między innymi w 1833 r., gdy wyznanie reformowane chciał przyjąć trzydziestoletni Jan Grünberg oraz Ludwika Hoffmann (zgody wydane zostały przez ojców tych osób)[7].

Złożenie protokołów z konwersji musiało być obligatoryjne, skoro pismo Generalnego Konsystorza Wyznań Ewangelickich datowane na 14 października 1830 r. zawierało wezwanie do uzupełnienia dokumentacji odnośnie do nieznanego z imienia Wolińskiego (brakowało protokołu podpisanego przez świadków)[8]. Procedura opisana na przykładzie trzydziestojednoletniej Julii ze Spillmanów Kuhlowej, była następująca: osoba przyjmowana zwracała się wcześniej o zgodę na zmianę wyznania, następnie, podczas aktu konwersji, ks. Ludwik Teichmann przypominał, że osoba chętna nauczona została zasad wyznania reformowanego i zadawał jej pytania. Pierwsze z nich dotyczyło podania krótkiej biografii zawierającej informację o rodzinie oraz własnym wieku. Następnie pytano o powody opuszczenia wyznania rzymskokatolickiego i o gotowość pozostania przy wierze ewangelickiej do śmierci[9].

Przyjęcie osoby ochrzczonej i wychowanej w innym wyznaniu chrześcijańskim nie zależało jedynie od woli pastora danej parafii, ale również od decyzji władz zwierzchnich. Dowodem tego jest chociażby pismo Generalnego Konsystorza z 1 marca 1833 r., które zawierało zgodę na konwersję trzech osób: Ludwika Pietrusińskiego, Antoniego Ochla i Weroniki Podgórskiej[10]. Ponadto, w związku z pytaniem ks. Teichmanna o możliwość przyjęcia konwertytów, Konsystorz oświadczył, że nie widzi przeszkody, o ile dana osoba będzie wcześniej zapoznana z nauką reformowaną[11].

Przyczyny przejścia na wyznanie reformowane

Deklaracje i protokoły, poza przekonaniem się do słuszności nauki ewangelickiej względem katolickiej, zawierają wiele przyczyn przejścia z innego wyznania na reformowane. W 1831 r. chęć przystąpienia do parafii złożyła Zofia de Salisch, która zaznaczyła, że będąc wyznania luterańskiego uważa bliższą sobie naukę moralną wyznania reformowanego[12]. 1 kwietnia 1834 r. wpłynęło do ks. Teichmanna pismo od Jeana Marie Isidore Laccoura, stwierdzającego chęć przejścia z uwagi na zmarłych rodziców, którzy pochodzili z Francji i byli hugenotami. Autor prośby zaznaczył, że wychowany został po ich śmierci w wyznaniu rzymskokatolickim[13]. Inną prośbę wystosowało w tym samym roku małżeństwo Szymona i Augustyny Bergmanów, którzy stwierdzili, że ich dzieci są ochrzczone w tym wyznaniu[14]. Natomiast w 1835 r. Konsystorz pozwolił na konwersję Antoniny Próchnickiej, która była wówczas rozwódką[15]. W innym przypadku prośbę złożyła Sabina z Grossów Wielchórska, córka luteranki i katolika, argumentując chęć wyboru wyznania reformowanego jako bliższego sobie. Zaznaczyła też, że uczęszczała wcześniej na nabożeństwa reformowane[16].

Dla jednych osób powodem zmiany wyznania były przekonania lub wpływ rodziny (na przykład mąż przechodził na wyznanie żony), ale sporo konwersji miało miejsce z potrzeby uregulowania swojego życia, co wiązało się z zakazem rozwodów i powtórnego małżeństwa[17]. Tego rodzaju praktyki były źle widziane przez duchownych wielu wyznań, ale praktykowano je w obu zborach warszawskich. Obradujący od 8 do 10 czerwca 1913 r. Synod Kościoła ewangelicko-reformowanego, w związku z potrzebą szczegółowej kontroli, ustanowił odrębną instrukcję dla konwertytów i polecił przyjmować ich bardziej uważnie[18].

Członkowie parafii ewangelicko-reformowanej byli ważnym składnikiem wielowyznaniowej i wielonarodowej ludności Warszawy. W okresie zaborów społeczność ta znacznie powiększyła swoją liczebność. Głównym powodem była migracja do Warszawy oraz konwersje z innych wyznań chrześcijańskich oraz z judaizmu. Konwersji najczęściej dokonywały osoby wychowane w wierze katolickiej, choć nie brakowało również protestantów (najczęściej luteran). Proces ten występuje również obecnie, jednak wymaga zdecydowanie mniejszych formalności, ponieważ pozostaje wyłącznie sprawą sumienia danej osoby i zgody stosownych władz kościelnych, po uprzedniej nauce i przysposobieniu do nowej formy kultu.

 

Niniejszy artykuł powstał na podstawie fragmentów rozprawy doktorskiej autora pt. „Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie 1815–1918” napisanej pod kierunkiem ks. prof. Józefa Mandziuka na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (2015).

* * * * *

Grzegorz Michalak – doktor nauk humanistycznych z zakresu historii, absolwent Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prowadzi badania na temat historii Warszawy oraz polskiego protestantyzmu

 

fot. Dakliphoto/pixabay.com

 

[1] Przedstawione wyliczenia mogą być niepełne z uwagi na możliwe braki w dokumentacji, bazują na zgodach wydanych przez Konsystorz. „Akta i korespondencja pastorów gminy ewangelicko-reformowanej w Warszawie – ks. Karola Diehla i ks. Ludwika Teichmanna dotyczące przechodzenia wyznawców religii rzymsko-katolickiej do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w latach 1820–1839”, BUW, rkps, sygn. 1079, k. 1–157.

[2] „Wiadomości miejscowe”, „Warszawska Gazeta Policyjna” 76 (1846), s. 3; „Wiadomości bieżące”, „Kurier Warszawski” 359 (1897), s. 3.

[3] „Nowości”, „Wędrowiec” 239 (1874), s. 79; „Kronika kościelna”, „Przegląd Katolicki” 29 (1874), s. 458; „Wiadomości bieżące”, „Kurier Warszawski” 145 (1874), s. 2.

[4] Świadkami oświadczenia Marcjanny Górskiej byli parafianie włoskiego i szwajcarskiego pochodzenia: Jan Baltista Passini, Casper Semadeni i Jakub Piagazze. Pismo podpisane przez Piotra Kaczyńskiego nie zawiera podpisów świadków. „Akta i korespondencja…”, dz. cyt., k. 5, 8.

[5] Tamże.

[6] Tamże, k. 12–13.

[7] Tamże, k. 59–60, 62.

[8] Tamże, k. 14.

[9] Julia Kuhlowa zaznaczyła, że powodem jej odejścia od Kościoła katolickiego była niezgodność jego nauki z nauczaniem Pisma Świętego (podała między innymi przykład drugiego przykazania). Dokument oznaczony jest datą 16 lipca 1831 r. Tamże, k. 28–29.

[10] Tamże, k. 48.

[11] Tamże, k. 58.

[12] Tamże, k. 27.

[13] Tamże, k. 70–72.

[14] Tamże, k. 90.

[15] Tamże, k. 94.

[16] Tamże, k. 104.

[17] W XIX w. Kościoły i związki wyznaniowe pełniły również funkcje urzędów stanu cywilnego, a unieważnienie małżeństwa w Kościele katolickim było szalenie trudne. Najprostszym sposobem była zmiana wyznania na takie, które dopuszcza powtórne małżeństwa. Znany jest przykład Józefa Piłsudskiego.

[18] W. Rapacki, „Synod tegoroczny kościoła ewangelicko-reformowanego w Królestwie Polskim”, „Zwiastun Ewangeliczny” 6 (1913), s. 175. Por. T. Stegner, „Ewangelicy warszawscy 1815–1918”, Warszawa 1993, s. 134–135.