Drukuj
NR 8-9 / 1991

Historia samodzielnego bytu polskiego prawosławia obejmuje dość krótki okres - od roku 1924 do czasów obecnych. Aby jednak ukazać losy prawosławia i ich ścisły związek z dziejami państwowości polskiej nie sposób ograniczyć się tylko do tych lat. Początki tradycji wschodniego chrześcijaństwa na ziemiach polskich sięgaią czasów misji Cyryla i Metodego. Trudno jest ustalić, jaką liturgię celebrowali święci bracia. Wydaje się, ze najbardziej uprawniona jest wersja o tak zwanej liturgii św. Piotra, która w bizantyjskim schemacie liturgicznym VIII w. umieszczała rzymski kanon mszalny. Święci Cyryl i Metody na terenach swej misji dokonali przełomu w mentalności wiernych poddanych jurysdykcji Rzymu, wprowadzając do liturgii język słowiański. Na obecnych ziemiach polskich ich działalność miała jednak charakter epizodyczny i nie odegrała zbyt dużej roli w ostatecznym procesie chrystianizacji.

Znacznie trwalsze ślady pozostawiła ekspansja polityczna Polski, skierowana na Wschód. Do połowy XI w. obok łacińskiej istniała tu hierarchia słowiańska, a w Krakowie ciągle był celebrowany ryt zachodni w języku słowiańskim. Praktyka ta jednak ostatecznie zanikła w XV w. Po przyłączeniu Rusi halicko-włodzimierskiej przez Kazimierza Wielkiego Kościół prawosławny znalazł się w strefie oddziaływania polityki polskiej. W wyniku zabiegów króla w Konstantynopolu o utworzenie odrębnej metropolii prawosławnej patriarcha mianował elekta królewskiego Antoniego metropolitą halickim. Metropolia ta obejmowała diecezje: chełmińską, turowską, przemyską i włodzimierską. Po zawarciu unii polsko-litewskiej w orbicie polityki polskiej znalazły się też ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego.

W końcu XVI w. w wyniku nacisków Kościoła rzymskokatolickiego, wspieranego przez Zygmunta III, przeprowadzono unię z Rzymem (na synodzie w Brześciu Litewskim w 1596 r.). Unia nie przyniosła ani Rzeczypospolitej, ani Kościołowi katolickiemu spodziewanych rezultatów i zamiast doprowadzić do konsolidacji państwa i ekspansji katolicyzmu na tereny prawosławia wywołała długotrwałe wojny religijne oraz prześladowania tych, którzy do niej nie przystąpili. Stała się też jedną z przyczyn wojen polsko-moskiewskich, w wyniku których utracono znaczną część ziem litewskich na rzecz państwa moskiewskiego. Pomimo tych blisko 200-letnich negatywnych doświadczeń, prawosławni zebrani na kongregacji pińskiej w 1791 r. dali wspaniały przykład przywiązania do Polski w chwili tak dla niej ważnej i rozstrzygającej, gdy obradował Sejm Wielki.

Rozbiory postawiły w nowym świetle problem prawosławia i unii. Unia przetrwała jedynie na ziemiach pod zaborem austriackim, w zaborze rosyjskim natomiast zdecydowana większość parafii spontanicznie wracała do prawosławia. Jednakże w wyniku fatalnej polityki rządu rosyjskiego doszło niestety na Podlasiu do nawracania unitów siłą. W okresie rozbiorów poważnie skomplikowały się stosunki narodowościowe i religijne na terenach dawnej Rzeczypospolitej.

Sytuacja prawosławia zmieniła się radykalnie w 1915 r., kiedy to władze rosyjskie opuszczając ziemie polskie ewakuowały większość ludności prawosławnej i duchowieństwa, tak iż pozostało tu zaledwie dziesięciu duchownych i dwóch biskupów. Życie Kościoła prawie całkowicie legło w gruzach, niemniej jednak w kilku ośrodkach zorganizowały się centra parafialne. W 1918 r. rozpoczęły się masowe powroty do Polski, a Patriarchat Moskiewski polecił biskupowi Dionizemu Waledyńskiemu zorganizowanie nowej diecezji - poleskiej. W 1919 r. rozpoczęły formalne funkcjonowanie diecezje i parafie, pomimo że Kościół katolicki przeprowadzał na skalę masową rewindykację dóbr prawosławnych.

W 1921 i przybył do Polski z Włoch arcybiskup Jerzy Jaroszewski, któremu polskie władze państwowe powierzyły zorganizowanie Kościoła prawosławnego. Poparł te działania moskiewski patriarcha Tichon, podnosząc arcybiskupa Jerzego do godności egzarchy. Jednakże niektórzy biskupi prawosławni odnieśli się negatywnie do projektu zorganizowania Kościoła prawosławnego w Polsce na zasadach autokefalii, czyli samodzielności kościelnej. Pomimo narastających różnorodnych trudności arcybiskup Jerzy, podniesiony w 1922 r. do godności metropolity prowincji, zdziałał bardzo wiele: zorganizował duszpasterstwo wojskowe i bractwa cerkiewne, a także uruchomił drukarnię. Dzięki jego działaniom Kościół funkcjonował normalnie. 14 czerwca 1922 r. Synod Biskupów, opierając się na postanowieniach Patriarchatu Moskiewskiego, że w wypadku trudności komunikowania się z naczelną władzą kościelną biskupi mają prawo zorganizować własne diecezje i metropolie bez zgody Patriarchatu, postanowił, że sam przejmuje wszystkie decyzje w sprawach Kościoła w Polsce.

Po tragicznej śmierci metropolity Jerzego w roku 1923, Synod wybrał jego następcę w osobie biskupa Dionizego Waledyńskiego i zwrócił się do patriarchy Konstantynopola z piośbą o zatwierdzenie tego wyboru oraz nadanie elektowi praw i przywilejów, jakie posiadał metropolita Jerzy. W listopadzie 1923 r. metropolita Dionizy wystosował list do patriarchy Tichona z prośbą o nadanie autokefalii Kościołowi w Polsce. Jednakże sytuacja Kościoła rosyjskiego w tym okresie była bardzo trudna i Synod Biskupów praktycznie nie istniał, a to uniemożliwiało przeprowadzenie procedury kanonicznej. W tej sytuacji polski rząd i Kościół prawosławny rozpoczęli rozmowy z Patriarchatem w Konstantynopolu o nadanie autokefalii Kościołowi polskiemu. Nastąpiło to na mocy tomosu (bulli) z 13 listopada 1924 r., w której powoływano się na zależność Metropolii Kijowskiej od Konstantynopola, ale przemilczano związki z Kościołem rosyjskim. W tej sytuacji Kościół rosyjski nie uznał autokefalii Kościoła w Polsce, niemniej jednak została ona proklamowana uroczyście 17 września 1925 r.

W okresie międzywojennym w Polsce istniało pięć diecezji prawosławnych, 125 dekanatów i 1457 parafii (bez filiałów), skupiających blisko pięć milionów wiernych. Kościół posiadał 9 klasztorów, prowadził dwa seminaria duchowne, liceum teologiczne, szkołę duchowną, a od 8 lutego 1920 t. powołano na Uniwersytecie Warszawskim studium teologii prawosławnej.

Sytuację wewnętrzną Kościoła komplikowała działalność neounijna prowadzona przez katolicyzm oraz odśrodkowe ruchy narodowościowe, podczas gdy władze państwa dążyły do polonizacji naszej społeczności. Najgroźniejsza akcja przeciwko prawosławiu, polegająca na burzeniu cerkwi, została przeprowadzona w 1938 r. Zburzono wtedy 108 świątyń.

Najtragiczniejszy okres w dziejach prawosławia w Polsce rozpoczął się 1 września 1939 r. Pod presją dwóch grup narodowościowych (ukraińskiej i białoruskiej) metropolita Dionizy praktycznie przestał sprawować władzę i wszelkie decyzje spoczęły teraz w rękach tych grup. Co gorsza - fałszywa, pełna błędów polityka II Rzeczypospolitej w stosunku do mniejszości zaowocowała wybuchem nacjonalizmów, które z całą mocą ujawniły się w chwili wkroczenia wojsk hitlerowskich na ziemie polskie zamieszkałe przez te mniejszości. Okupant na początku wygrywał do swoich celów konflikty narodowościowe, ale już wkrótce zastosował wobec ludności ukraińskiej i białoruskiej swoje drastyczne metody. Pacyfikowano całe wsie zamieszkałe przez ludność prawosławną, wielu duchownych i działaczy kościelnych rozstrzelano lub skierowano do obozów koncentracyjnych, gdzie zginęli. Życie Kościoła uległo poważnemu zakłóceniu na wszystkich poziomach.

Koniec wojny zastał Kościół prawosławny w stanie poważnej dezorganizacji, wywołanej wielkimi stratami, brakiem kadr i znacznym zmniejszeniem się liczby wiernych, głównie w wyniku przesunięcia granic Polski oraz przeprowadzenia akcji "Wisła". 17 kwietnia 1948 r. ówczesny prezydent Bolesław Bierut cofnął uznanie udzielone przed wojną przez Prezydenta RP Dionizemu Waledyńskiemu jako metropolicie Kościoła prawosławnego. W związku z tą decyzją ówczesny minister administracji publicznej powołał "Tymczasowe Kolegium Rządzące Kościoła", którego zadaniem było uregulowanie sprawy zakwestionowanej autokefalii oraz organizacja życia kościelnego. W 1948 r. Kościół rosyjski nadał Kościołowi polskiemu autokefalię i wkrótce po tej decyzji Synod Kościoła polskiego powołał arcybiskupa Tymoteusza Szrettera na stanowisko zastępcy metropolity. Dokonano tez zmian granic diecezji. Uregulowanie sytuacji kanonicznej nastąpiło w 1951 r., gdy na stanowisko metropolity powołano arcybiskupa Makarego Oksijuka. W 1950 r. restytuowano w Warszawie Liceum Teologiczne (przekształcone następnie w Seminarium Duchowne), zaś w 1957 r. utworzono sekcję teologii prawosławnej na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. W 1970 r. uregulowano sprawę nowego statutu wewnętrznego, a w dwanaście lat później (1982) uruchomiono własną drukarnię. W 1981 r. powołano do życia Koło Teologów Prawosławnych, skupiające młodzież i wydające własny biuletyn informacyjny. Kościół wydaje ponadto: kwartalnik "Wiadomości Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego", miesięcznik "Cerkiewny Wiestnik" oraz kalendarz w wersji polsko-rosyjskiej i w wersji ukraińskiej.

Aktualnie Kościół prawosławny w Polsce dzieli się na 6 diecezji, 21 dekanatów i 230 parafii, a liczba wiernych wynosi ok. 850 tysięcy. Po wojnie wybudowano blisko 30 nowych cerkwi oraz przystąpiono do restauracji cerkwi klasztornej w Supraślu. Obecnie trwają prace przy budowie nowej świątyni na Grabarce (sanktuarium polskiego prawosławia), która wzniesiona zostanie na miejscu pięknego, starego kościoła, który rok temu został podpalony i doszczętnie spłonął.

W chwili obecnej następuje też uregulowanie prawne statusu Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w Rzeczypospolitej Polskiej na mocy odrębnej ustawy sejmowej.

Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, jako Kościół lokalny, utrzymuje przyjazne i braterskie kontakty z wszystkimi lokalnymi Kościołami prawosławnymi, czego wyrazem jest między innymi wymiana studentów. W zmienionej sytuacji politycznej, jak można sądzić, kontakty te nasilą się, zwłaszcza z Kościołami na Bliskim Wschodzie, gdzie znajduje się kolebka chrześcijaństwa.