Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 9-10 / 1987

Z wielowiekowych dziejów Żydów polskich na szczególną uwagę zasługują dwa ostatnie stulecia. Przyniosły one najpierw ich stopniową emancypację, a następnie całkowitą niemal zagładę w latach II wojny światowej. Omówienie tego okresu zacząć wypada od odpowiedzi na pytanie o miejsce i znaczenie Żydów w wielonarodowościowej masie ludności Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

W roku 1765 w Koronie mieszkało 560 tysięcy wyznawców religii mojżeszowej, a na Litwie 200 tysięcy. Stanowili oni łącznie około 6,5% ogółu ludności Rzeczypospolitej. W 1772 raku pod władaniem Austrii, Rosji i Prus znalazło się odpowiednio 200, 60 i 10 tysięcy Żydów polskich zamieszkałych na terenach zagarniętych przez te państwa w I rozbiorze. Ten z górą ćwierćmilionowy ubytek ludności żydowskiej został zniwelowany w następnym dwudziestoleciu na skutek przyrostu naturalnego i migracji. W rezultacie bezpośrednio przed upadkiem Rzeczypospolitej szlacheckiej zamieszkiwało w niej 800 tysięcy Żydów.

Położenie prawne ludności żydowskiej regulowały datujące się od czasów średniowiecza przywileje książęce i królewskie oraz uchwały sejmikowe. Żydzi stanowili kategorię ludności tolerowanej, korzystali z opieki prawnej, lecz posiadali własne sądownictwo i samorząd wewnętrzny. Co najmniej 2/3 spośród nich mieszkało w miastach, gdzie stanowili, ze względu na niski stopień urbanizacji kraju, bezwzględną większość. Zajmowali się tu głównie handlem (ok. 35%) i rzemiosłem (ponad 30%), w następnej kolejności szły wolne zawody, szynkarstwo i transport. Ludność żydowska nie posiadała jednak obywatelstwa miejskiego. Ograniczone było również jej prawo do osiedlania się w miastach królewskich. Wiele z nich korzystało z przywilejów "o nietolerowaniu Żydów". Inaczej wyglądała sytuacja w miastach prywatnych, których właściciele zezwalali im na osiedlanie, kierując się głównie korzyściami finansowymi. Dopiero sejm 1768 r. przyniósł Żydom nowe możliwości w tym zakresie. Mogli oni odtąd zawierać umowy z zarządami miejskimi i mieszkać oraz zarobkować w miastach, dotychczas dla nich zamkniętych, pod warunkiem uiszczenia corocznych opłat. Tego rodzaju opłaty pobierano od Żydów aż po lata sześćdziesiąte XIX stulecia, co było źródłem nieustannych konfliktów i procesów. Jest swego rodzaju paradoksem, że ludność żydowska skorzystała z uchwał sejmu będącego widownią brutalnej interwencji mocarstw ościennych, dla których obrona praw innowierców stanowiła jedynie pretekst. Nie przyniósł natomiast Żydom korzyści Sejm Wielki. Nie dopuszczono ich do obywatelstwa miejskiego, mimo że projekty takie były lansowane w publicystyce i wniesione do Sejmu.

To prawne wydzielenie i upośledzenie ludności żydowskiej miało swoje dalekosiężne skutki. Utrudniając integrację ludności miejskiej, było jedną z głównych przyczyn niedorozwoju polskich miast i mieszczaństwa. Nie wykształcił się ze szkodą dla Rzeczypospolitej silny stan trzeci, który odegrał tak ważną rolę w państwach Europy Zachodniej. Zabrakło go nam szczególnie w okresie rywalizacji o władzę między królem, możnowładztwem i szlachtą.

Na początku nowej epoki, jaka nastała po upadku państwowości polskiej. Żydzi nadal różnili się od reszty mieszkańców podzielonego kraju nie tylko mową, religią i obyczajem, lecz również odrębnym położeniem prawnym. Podstawy tego ładu prawnego, ukształtowanego w czasach Rzeczypospolitej, funkcjonowały nadal pod zaborami. Zmiany wprowadzone przez pastwa zaborcze prowadziły początkowo głównie do dalszego upośledzenia Żydów. Dopiero wraz ze stopniową likwidacją stosunków feudalnych, dokonującą się w ciągu XIX stulecia, nastąpiło stopniowe wyzwolenie i równouprawnienie ludności żydowskiej na ziemiach polskich.

Michał Lubański

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl