Drukuj

NR 1/2013, ss. 24-27

Herb papieza Benedykta XVI (vatican.va)Benedykt XVI ogłosił 11 lutego, podczas trwającego w Watykanie zebrania konsystorza, że rezygnuje z dalszego sprawowania urzędu papieskiego. Jego decyzja wywołała wielkie poruszenie, ale też zrodziła spekulacje. Z ewangelickiej perspektywy nie ma powodu, by decyzję tę postrzegać jako szczególne męstwo czy akt odwagi. Jednak budzi ona szacunek. Benedykt XVI umiał bowiem oddzielić siebie od sprawowanego urzędu i postąpić z pokorą. Przyznanie się przez papieża, że nie może stanąć na wysokości zadania, jest paradoksalnie stanięciem na wysokości zadania.

Informując o swojej rezygnacji Benedykt XVI powiedział: „Aby kierować łodzią św. Piotra i głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i ducha, która w ostatnich miesiącach osłabła we mnie na tyle, że muszę uznać moją niezdolność do dobrego wykonywania powierzonej mi posługi. Dlatego, w pełni świadom powagi tego aktu, z pełną wolnością oświadczam, że rezygnuję z posługi biskupa Rzymu, następcy Piotra, powierzonej mi przez kardynałów 19 kwietnia 2005 r., tak, że od 28 lutego 2013 r., od godziny 20:00, rzymska stolica, stolica św. Piotra, będzie zwolniona i będzie konieczne, aby ci, którzy do tego posiadają kompetencje, zwołali konklawe dla wyboru nowego papieża”.

Ustąpienie papieża zostało przez Światową Wspólnotę Kościołów Reformowanych (WCRC) „przyjęte z zaskoczeniem i stało się powodem do zatroskania” – jak napisał sekretarz generalny WCRC ks. Setri Nyomi do kard. Kurta Kocha, przewodniczącego Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan. Podkreślił on również dużą rolę dialogu z Kościołem katolickim nt. roli wiary, doktryny i chrześcijańskiej misji we współczesnym świecie.

Patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I mówił o niezatartym piętnie, które pozostawi w Kościele katolickim pontyfikat Benedykta XVI, przez „ogromny wkład w teologię i budzące szacunek kapłaństwo”. Zdaniem patriarchy jego prace naukowe, wykazujące głęboką znajomość teologii Ojców Kościoła, a przede wszystkim „mądry dialog ze współczesnym światem pozostaną jeszcze długo obecne w życiu wiernych”. Podkreślił także, że dla prawosławia jest zaszczytem mieć w ustępującym papieżu „drogiego i lojalnego przyjaciela, wiernego sługę świętej sprawy jedności chrześcijan”.

Zaangażowanie ekumeniczne papieża podkreślili też: Olav Fyske Tveit, sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów, bp Munib A. Younan, przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej, i sekretarz generalny tej organizacji, ks. Martin Junge. Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder wyraził przekonanie, że podczas pontyfikatu Benedykta XVI „relacje katolicko-żydowskie osiągnęły poziom bezprecedensowy”.

Nawoływanie do jedności

W Środę Popielcową 13 lutego 2013 r. Benedykt XVI, sprawując w Bazylice św. Piotra po raz ostatni publicznie liturgię mszalną nawoływał do nawrócenia, jedności kościelnej, przezwyciężania indywidualizmu i rywalizacji. Jest to według papieża „pokornym i cennym znakiem dla tych, którzy są daleko od wiary lub dla ludzi obojętnych”.

Przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurt Koch podkreślił wielki wkład papieża w dzieło jedności chrześcijan. Jego zdaniem ekumeniczny dorobek 8-letniego pontyfikatu nie zostanie zaprzepaszczony. Kardynał przypomniał, że...

Ewa Jóźwiak

Grafika: herb Benedykta XVI (źródło: vatican.va)

 

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl