Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 9-10 / 2005

Jak czytamy w Starym Testamencie, trzej przyjaciele Hioba - na wieść o nieszczęściach, które go spotkały - przybyli z daleka, aby mu pomóc. Nie potrafili sprostać sytuacji i prawie wszystko, co zrobili, uczynili niewłaściwie. Sprawili, że Hiob poczuł się jeszcze gorzej. Jednak porzucili swoje sprawy i zdobyli się na odwagę, aby spojrzeć w oczy cierpiącego przyjaciela. Potrafili też zdobyć się na coś więcej - potrafili go wysłuchać. A najpierw, bez ponaglania poczekać, aż będzie gotów opowiedzieć im o swoich przeżyciach: I siedzieli z nim na ziemi siedem dni i siedem nocy, a żaden nie przemówił do niego ani słowa; widzieli bowiem, że jego ból jest wielki. (Hiob 2:13)

Opowieść o Hiobie pochodzi sprzed kilku tysięcy lat, ale mówi wiele o tym, co jest ważne i dzisiaj. Między innymi pokazuje, jak istotne jest wysłuchanie drugiego człowieka. W ciągłym pośpiechu często nie mamy czasu ani cierpliwości ofiarować swojej uwagi komuś, kto jej bardzo potrzebuje. Członkowie rodziny zadają sobie zdawkowe pytania, na które udzielają zdawkowych odpowiedzi, tracąc w ten sposób szansę na osiągnięcie prawdziwej bliskości. Małżonkowie wiedzą coraz mniej na temat wzajemnych oczekiwań, co prowadzi do rozchodzenia się ich życiowych dróg, a nawet do rozpadu związku. Nierzadko rodzice nie mają pojęcia o przeżyciach, kłopotach i marzeniach swoich dzieci. Jednak żeby tę wiedzę zdobyć, trzeba z dzieckiem rozmawiać, uważnie i cierpliwie słuchać tego, co ma do powiedzenia. W tej materii żadna droga na skróty nie jest możliwa, ale wysiłek po stokroć się opłaci.

Dr Dorota Niewieczerzał

Sztuka słuchania - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl