Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

6 / 1992

Obiecuję za pomocą Bożą...

ŁÓDŹ, 26 KWIETNIA 1992r.

Po raz trzeci w ciągu trzech ostatnich lat Łódź była miejscem szczególnej uroczystości – ordynacji duchownego Kościoła Ewangelicko - Reformowanego. Tym razem pastorskie ślubowanie składał członek miejscowego zboru, Przemysław Semko Koroza, absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej.

Swój staż podyplomowy (a warto zaznaczyć, że ukończył studia bez żadnych potknięć) – pod opieką księży Romana Lipińskiego i Marka Izdebskiego – odbywał również w Łodzi, w zborze, w którym się wychował i był konfirmowany przez ówczesnego administratora parafii, ks. Jerzego Stahla. W tym zborze pracował i tu został powołany do służby Bogu i ludziom jako duchowny. Łódzcy parafianie, którzy znają go więc bardzo dobrze, i to od wielu lat, cieszą się, że będzie – jak powiada tekst Agendy Gdańskiej – sprawował wśród nich urząd Pasterza dusz i Nauczyciela świętych prawd Pana Najwyższego. Po zakończeniu stażu Semko Koroza pomyślnie zdał egzamin konsystorski i wyznaczono termin tak oczekiwanej przez miejscowy zbór ordynacji.

W niedzielę, 26 kwietnia, kościół ewangelicko-reformowany przy ul. Radwańskiej 37 wypełnił się zborownikami i gośćmi, którzy przyjechali, żeby być świadkami tego miłego wydarzenia. Na rozpoczęcie uroczystego nabożeństwa zgromadzeni modlili się słowami pieśni:

O Boże Ojcze, wielbim Cię i dzięki Ci składamy.
Że nami opiekujesz się, że Twoje rządy mamy.
Bez granic jest potęga Twa, Coś postanowił, wiecznie trwa.
Lepszego nie masz Pana (...)

Liturgię wstępną poprowadził ks. Marek Izdebski (introit – Psalm 100 i modlitwa) oraz młodzież z tutejszego zboru, która odczytała lekcję starotestamentową (Iz. 40:26-31) i nowotestamentową (I Ptr 1:3-9) oraz Ewangelię (Jn 20:19-29). Po złożeniu przez wiernych Apostolskiego Wyznania Wiary wszystkich zebranych przywitała serdecznie w imieniu gospodarzy – parafii łódzkiej – p. Ilona Motylewska z Kolegium Kościelnego. Następnie Kasia Lazari, z towarzyszeniem Mateusza Trandy i Pawła Wolskiego, zaśpiewała Psalm 23 i pieśń pt.Cudowna Boża laska.Zespół zboru łódzkiego zajął poprzedniego dnia w konkursie muzyki religijnej w Łodzi jedno z trzech pierwszych miejsc (przy czym Kasia otrzymała specjalną nagrodę za wrażenie artystyczne). W ogóle w czasie tej uroczystości łatwo można było zauważyć, że młodzież łódzka jest bardzo ze sobą, i ze swoim pastorem, zżyta i zaprzyjaźniona. Ordynowanemu „kibicowali" także młodsi, których niedługo czeka egzamin konfirmacyjny.

Właściwego aktu ordynacji dokonał – w asyście księży Marka Izdebskiego i Lecha Trandy – ks. bp Zdzisław Tranda. W swoim przemówieniu przypomniał słowa Pana Jezusa: ...Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat aby dać świadectwo prawdzie (Jn 18:37). To świadectwo, potwierdzone własnym życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, Chrystus powierzył i pozostawił Kościołowi, aby ten niósł je dalej światu. Jest to prawda o Bogu i o człowieku, a także o ich wzajemnej więzi. To prawda o świętości i o miłości Boga do grzesznego człowieka, poselstwo o zbawczym dziele dokonanym w Jezusie Chrystusie, o tym, że Bóg pragnie uwolnić nas od grzechu i dać nam nowe życie. Cały Kościół – a przede wszystkim duchowny, zwiastun Słowa Bożego – ma głosić tę wspaniałą wieść i objawiać światu życie Jezusa.

Najpierw jednak trzeba dojść do poznania tej prawdy, to znaczy uwierzyć w Jezusa Chrystusa i potwierdzić to osobistym wyznaniem. Ale uwierzyć całym życiem, powierzyć je w Boże ręce, odpowiadając w ten sposób na Boży wybór, na Jego powołanie. Ta determinacja decyduje o szansach powodzenia służby pastorskiej – aby, kiedy pojawią się trudności, całe życie duchownego było sprzęgnięte z Jezusem Chrystusem. Pastor powinien na co dzień doświadczać Bożej wierności, łaski i mocy. Poleganie na własnej mocy sprawia bowiem, że służba staje się syzyfową pracą.

Po przemówieniu Biskupa księża asystujący przy ordynacji odczytali przewidziane w liturgii świadectwa Pisma Św. (I Tym. 3:1-7; 4:12-26), przypominające o tym, iż w Domu Bożym i między Domownikami Chrystusowymi głos Ewangelii świętej porządnie ma być opowiadany przez tych, którzy na ten urząd święty od Boga i Kościoła Jego według zwyczaju apostolskiego posyłani bywają. Po pouczeniu o prawach i obowiązkach duchownego nastąpił akt ślubowania, nakładania rąk i udzielenia błogosławieństwa.

Nowo ordynowany ksiądz mówił w kazaniu o tym, co to znaczy, że Bóg wybrał nas do służby, i o tym, że musimy zrozumieć drogę, którą On nas prowadzi. Momentem, który decyduje o całym naszym życiu, jest chwila, kiedy odpowiadamy Bogu na powołanie, jakie do nas kieruje. Dotyczy to zresztą każdego wierzącego, nie tylko pastora. Warto jest bez wahania, bez zwłoki odpowiedzieć na Boże wezwanie. Taką właśnie odpowiedzią są słowa Psalmu 71:

...Usta moje opowiadać będą sprawiedliwość Twoją, Po wszystkie dni zbawienie Twoje, Nie znam bowiem jego miary. [...] Boże, uczyłeś mnie od młodości mojej, A ja aż dotąd oznajmiam cudowne sprawy Twoje. Toteż i do starości, gdy już siwy będę, Nie opuszczaj mnie. Boże. Aż opowiem o ramieniu Twoim temu pokoleniu, A wszystkim następnym o potędze Twojej!

Po kazaniu ks. Semko Koroza, wraz z ks. Bogdanem Trandą, po raz pierwszy sprawował liturgię Wieczerzy Pańskiej. Po nabożeństwie zaś, zakończonym błogosławieństwem, długo jeszcze trwało składanie życzeń od władz Kościoła, przedstawicieli parafii, krewnych i bardzo, bardzo licznych przyjaciół. A i tak nie wszyscy z nich mogli być obecni. Ci zaś, którzy byli, zostali następnie bardzo serdecznie ugoszczeni przez zborowników poczęstunkiem w domu parafialnym, którego adaptacja niedawno się zakończyła.

Na koniec nie mogę się oprzeć przytoczeniu jeszcze jednego fragmentu pięknego, staroświeckiego w brzmieniu, ale wciąż świeżego tekstu Agendy Gdańskiej (1637). Ta modlitwa jest z pewnością także w sercu wielu przyjaciół, którzy z rozmaitych powodów nie mogli być świadkami wielkiego dnia w życiu ks. Semka Korozy (i jego żony):

Panie Jezu Chryste, najwyższy Kapłanie i Biskupie ludu swego, [...] racz wejrzeć nań okiem miłosiernym i potwierdź w godności tego Urzędu. Obdarz go darami Twego Ducha Świętego a obietnice swoje łaskawe nad nim racz wypełnić. Prosimy Cię, Panie, uczyń zeń pożytecznego sługę Kościoła Twego. Daj mu mądrość zbawienną, aby mógł napominać zdrową nauką, a tych, którzy się sprzeciwiają, przekonywać. Chroń go od prześladowań a przy prawdzie Twojej świętej w życiu pobożnym zachowaj aż do śmierci.

Monika Kwiecień