Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

TEOLOGIA

NR 1/2023, s. 34-36

W 2023 r. obchodzimy jubileusz 50-lecia najważniejszego osiągnięcia w dialogu ekumenicznym na forum wewnątrzprotestanckim w Europie, jakim jest „Konkordia leuenberska”. Waga tego dokumentu nie polega jedynie na tym, że pozwolił wypracować takie formuły rozumienia kluczowych dla jedności Kościoła elementów, jak Ewangelia oraz Chrzest i Wieczerza Pańska, co pozwoliło przezwyciężyć odziedziczone jeszcze po XVI w. podziały w kwestii rozumienia sakramentów (szczególnie Wieczerzy Pańskiej).

Dokument ten od początku chciał być czymś więcej – jego konkluzja to deklaracja wspólnoty kościelnej między Kościołami reprezentującymi tradycję luterańską, reformowaną, unijną, a także waldensami i braćmi czeskimi. W latach 90. XX w. dołączyli do niej europejscy metodyści. Kościoły sygnatariusze, wśród nich Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany i Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, deklarowały w części końcowej dokumentu, że chcą, by te ustalenia kształtowały dalej ich życie w różnych aspektach. Obok wpływu na wspólne świadectwo i służbę znalazły się kwestie wspólnej pracy teologicznej. Te założenia kontynuacji wspólnej pracy doprowadziły do powołania najpierw Leuenberskiej Wspólnoty Kościołów, która od 2003 r. nosi nazwę Wspólnoty Kościołów Ewangelickich w Europie (WKEE).

Jednym z ciekawych przejawów współpracy teologicznej w ramach WKEE jest zainteresowanie refleksją nad kwestiami etycznymi. Przyniosła ona kilka dokumentów, w których zajęto się zarówno etyką ogólną, jak i bioetyką. Przykładem tych ostatnich są rozważania etyczne w kontekście pandemii, które były już przedmiotem naszego zainteresowania na łamach JEDNOTY (zob. 2–3/2021). Innym przykładem, którym chcemy się zająć w tym i kolejnym numerze jest, również dostępny po polsku1, dokument „Czas życia, czas umierania”. Zamysł kierujący jego autorami oddaje jego podtytuł: „Materiał pomocniczy (pomoc orientacyjna) Rady Wspólnoty Kościołów Ewangelickich w Europie, służący zorientowaniu się w temacie troski o umierających oraz decyzji przyśpieszających śmierć”.

Dokument powstał jako wynik szerokiego procesu konsultacyjnego, w którym brali udział przedstawiciele różnych Kościołów WKEE. Cel jaki postawiono przed tym studium można, za kompleksowym streszczeniem dokumentu, sformułować jako poszukiwanie przez Kościoły ewangelickie w Europie
„…konstruktywnych relacji pomiędzy fundamentalnymi elementami i źródłami swojej wiary oraz kontekstem i warunkami kwestii związanych z końcem życia”2.

Brano przy tym pod uwagę istniejące opracowania tej tematyki powstałe w poszczególnych Kościołach. Dokument przygotowany na forum WKEE ma za zadanie podsumować rozstrzygnięcia podejmowane w wypowiedziach i stanowiskach poszczególnych Kościołów członkowskich. Dokument ten został jednak pomyślany nie tylko jako podsumowanie istniejącej dyskusji, ale także jako punkt wyjścia do dalszej refleksji.

Warto odnotować, że już we wstępie dokumentu obok zauważenia dynamicznych zmian w społeczeństwie i praktyce medycznej odnoszących się do całego kompleksu kwestii związanych z końcem życia człowieka pojawia się wskazanie na dwa zasadnicze perspektywy odniesienia dla jego treści. Jest nim z jednej strony publiczne zadanie Kościoła, z drugiej zaś jego zadania duszpasterskie.

W pierwszym chodzi o świadectwo Kościoła. Świadectwo skierowane do wewnątrz, jak i na zewnątrz. Do wewnątrz, gdyż dokument ten pomyślany jest także jako pomoc w orientacji i materiał do refleksji dla członków Kościoła, który ma ich wesprzeć przy wypracowywaniu ich indywidualnego stanowiska etycznego. Na zewnątrz, gdyż jest również prezentacją stanowiska Kościoła wobec innych uczestników debaty publicznej, a także tych wszystkich, którzy na co dzień mierzą się w praktyce z tą skomplikowana problematyką etyczną.

Druga z perspektyw dotyka kwestii duszpasterskiego towarzyszenia osobom, które ze zbliżającym się końcem życia konfrontują się osobiście, a także ich najbliższym. Chodzi więc nie tylko o moralną refleksję zakorzenioną w źródłach myślenia chrześcijańskiego, ale także o praktyczną opiekę w wymiarze przede wszystkim duchowym nad tymi, którzy mierzą się z kwestiami ostatecznymi własnej egzystencji. Opieka ta powinna się odwoływać choćby do języka rytuału czy liturgii. Wszystko dlatego, że Kościół sam żyje w perspektywie sięgającej poza doczesność. Nadzieja stanowi jeden z ważniejszych aspektów teologicznego myślenia, a jest ona teologicznie dla Kościoła możliwa, gdyż, co charakterystyczne dla ewangelickiej refleksji teologicznej, jego punktem wyjścia jest obietnica zbawienia przychodzącego z zewnątrz, od Boga jako dar, który pozwala mieć nadzieję przekraczającą ludzki horyzont doświadczenia zakończonego w śmierci. Widać więc od razu pewne praktyczne nastawienie, które w sposób istotny ewangelicka refleksja teologiczno-etyczna uzupełnia na poziomie bardziej teoretycznym.

Dokument „Czas życia czas umierania” stanowi dobry przykład tego, jak wygląda ewangelicka refleksja etyczna. Przyjmuje ona formę dialogiczną, która wchodzi w rozmowę nie tylko z różnorodnymi poglądami teologicznymi, różnymi aspektami teologicznej tradycji z Pismem Świętym traktowanym jako nadrzędna norma na czele, ale także sięga do wypowiedzi wielu innych dyscyplin wiedzy, które dostarczają treści relewantnych do oceny danego zagadnienia. W dokumencie znajduje to swoje odzwierciedlenie choćby w tym, że jego drugi rozdział zajmuje się różnorodnymi kontekstami refleksji i praktyki etycznej związanej z końcem życia ludzkiego.

Pierwszym z nich jest wskazanie na realia socjo-ekonomiczne i cechującą je zasadniczą zmianę w kontekście śmierci i umierania, to jest przesunięcie umierania z rzeczywistości wspólnoty osób bliskich do wyspecjalizowanych instytucji dostarczających kompleksowej opieki przede wszystkim, ale nie tylko, pod względem medycznym. Ocena tego procesu jest ambiwalentna. Z jednej strony nikt nie kwestionuje wartości postępu medycznego, który go umożliwił, z drugiej przestrzega się, że taka „instytucjonalizacja umierania” może prowadzić do osamotnienia umierającego. Podkreślone też zostały problemy wynikające z kosztochłonności procedur opieki paliatywnej, co niejednokrotnie staje się dla odpowiedzialnych za finanse pokusą do tego, by ją ograniczać, bądź wręcz cedować na rodziny osób umierających.

Wskazano także na proces zmiany postaw wśród ludzi, którzy chcą coraz częściej widzieć w swojej decyzji o własnej śmierci możliwość autoekspresji i okazania własnej autentyczności. W kontekście zmian klinicznych nie tylko przywołano już wspomniany postęp medyczny, ale także wskazano na wzrost roli lekarza i diagnozy medycznej we wspieraniu pacjenta w obliczu końca życia, a także redukcję znaczenia śmierci, która przestaje być naturalnym końcem życia, a jest raczej dowodem na porażkę medycyny, gdyż powstaje wrażenie, że jej nadejście stało się wyłącznie efektem decyzji z zakresu opieki medycznej. Podkreślono także, że coraz bardziej docenia się w kontekście praktyki klinicznej interdyscyplinarność opieki w obliczu końca życia.
Kolejny kontekst, do którego odwołują się autorzy dokumentu to zmiany w europejskiej legislacji w odniesieniu do problematyki końca życia. Wskazano na konkretne rozwiązania prawodawstw krajowych, podkreślając ich różnorodność uniemożliwiającą wyciągnięcie ogólnych wniosków dla całej Europy. Tę część kontekstową zamyka odniesienie do problematyki zorganizowanej państwowej akcji eutanazyjnej w III Rzeszy. Autorzy dokumentu podkreślają wagę pamięci historycznej, a jednocześnie przestrzegają przed utożsamieniem zorganizowanej przez państwo akcji pozbawiania życia bez, bądź wbrew, woli pacjentów III Rzeszy, ze współczesnymi debatami na temat prawnych uregulowań tego problemu.

Trzeci z rozdziałów dokumentu wskazuje, że tego typu opracowania na gruncie kościelnym funkcjonują dziś zawsze w kontekście ekumenicznym. Podkreślone zostaje, że w części krajów, np. w Niemczech, wypracowano wspólne ekumeniczne stanowiska. Ich cechą charakterystyczną jest jednak to, że w imię obrony wspólnych wartości nie oddają w pełni sprawiedliwości konfesyjnemu profilowi refleksji etycznej w poszczególnych Kościołach. Nie jest to oczywiście zarzut dyskwalifikujący, szczególnie, że niejednokrotnie bronione wartości są wspólne. Może to jednak prowadzić do niekoherencji w stosowanej w poszczególnych stanowiskach argumentacji etycznej, odmiennej gdy mamy do czynienia z dokumentem czysto konfesyjnym, odmiennej w sytuacji opracowania ekumenicznego. Z perspektywy protestanckiej stanowi to wyzwanie o tyle, że takie opracowania nie mają dostarczyć stanowiska, które mają reprezentować wierni Kościoła, ale narzędzi umożliwiających im własną refleksję. W takiej sytuacji odmienność linii argumentacyjnych w poszczególnych kwestiach zależna jedynie od istnienia bądź braku ekumenicznego kontekstu może prowadzić docelowych zainteresowanych, a więc wiernych Kościoła, do konfuzji.

Czas życia, czas umierania. 50 lat Konkordii Leuenberskiej (pełny tekst)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

*****

Jerzy Sojka – doktor habilitowany teologii ewangelickiej, profesor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, kierownik Katedry Teologii Historycznej tej uczelni, członek Rady Światowej Federacji Luterańskiej