Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 9-10 / 2011

Erygowanie zboru luterańskiego w Mokrym Dworze związane było z żywiołowo rozwijającym się od I połowy XVI wieku na Pomorzu Gdańskim ruchem reformacyjnym, który zainicjowało wygłoszone w 1518 roku w gdańskim kościele św. Piotra i Pawła pierwsze kazanie luterańskie. W krótkim czasie do konfesji luterańskiej dołączyła reformowana, reprezentowana przez kalwinistów i inne wyznania protestanckie.
Ruch reformacyjny w Prusach, w odróżnieniu od innych ziem polskich, na których rozwinął się od początku protestantyzm szlachecki, miał zdecydowanie mieszczańskie oblicze. Zaowocowało to umocnieniem średniozamożnego mieszczaństwa w sprawach wyznaniowych i uzyskaniem przywilejów religijnych. Wywodzący się z tej grupy społecznej bogaci patrycjusze, zwani też mieszczaństwem posesjonackim,

dążyli do uzyskania tytułów szlacheckich i majątków ziemskich. Jak ukazują badania majątkowe „nowej” szlachty posesjonackiej, w tym właścicieli Mokrego Dworu i okolicznych wsi, zdecydowanie bogatsza była szlachta kalwińska, która, choć mniejsza pod względem ilości rodów, dysponowała większą ilością wsi – na przykład kalwinista Gerhard Proenen posiadał 4 wioski: Mokry Dwór, Wiślinę, Dziewięć Włók i Pawłowo w gminie Trąbki Wielkie.
Po nobilitacji części owej szlachty powstała nowa grupa społeczna zwana szlachectwem posesjonackim, dysponująca licznymi prywatnymi majątkami (lub dzierżawami), w których – czy to z duchowych potrzeb poddanych, czy też ze snobizmu – zakładała prywatne zbory ewangelickie (początkowo luterańskie, a później reformowane lub innych konfesji protestanckich) m.in. w Mokrym Dworze, Łęgowie, Przywidzu, Mierzeszynie, Buszkowych, Straszynie.
Świątynie te obsadzane były przez właścicieli wsi, pełniących funkcję patronów, duszpasterzami ordynowanymi przez zwierzchnie władze ewangelickie. Na podstawie prawa patronatu patron określał obowiązki duszpasterza, uposażenie i dochody, a niekiedy udzielał mu pomocy w zagospodarowaniu – np. w Mokrym Dworze, dzięki pomocy patrona, duszpasterzowi zbudowano dom służący jako plebania wraz z obejściem. Patron mógł też swego pasterza wiernych oddalić z urzędu.
Jeśli chodzi o zbory luterańskie, to z reguły były one autonomiczne, a władza zwierzchnia – ministerium ewangelickie – ordynowała duszpasterzy do zborów miejskich i wiejskich. Zbory należące do kalwinistów podlegały Kościołowi miejskiemu, np. zbór w Mokrym Dworze podlegał reformowanemu Kościołowi św. Piotra i Pawła w Gdańsku, a po włączeniu go w struktury Jednoty, zwierzchnictwo nad świątyniami sprawował konsenior (zastępca seniora) zborów pruskich, powołany spośród ministrów. Jednym z nich był Jerzy Herman Vetterus z Mokrego Dworu. Konsenior miał w obowiązku wizytowanie podległych sobie zborów, kontrolę pracy urzędujących tam pastorów i ministrów, a także uczestniczenie w zebraniach zwanych konwokacjami oraz synodach.
Zbór w Mokrym Dworze był specyficzny, ponieważ należał do tych nielicznych kościołów, które powstały na tzw. „surowym korzeniu”, czyli nie drogą przejęcia od katolików, lecz na nowych fundamentach (gwoli przypomnienia kościół katolicki w sąsiedniej Wiślinie uległ rozbiórce w I połowie XVI wieku wskutek zniszczeń po powodziach, a nie, jak się powszechnie utrzymuje, przeniesiony do Mokrego Dworu. Podobnie dawny kościół katolicki pw. św. Barbary w Rokitnicy nie został zbudowany od podstaw przez neofitów luterańskich, lecz przebudowany i zaadaptowany na ich potrzeby). Poza tym był jedynym na Żuławach Gdańskich zborem konfesji reformowanej (częściowo liturgię symultaniczną sprawowano jeszcze w latach 1588-1603 w Rokitnicy, gdzie w tym czasie pastorem był Friedrich Kirbach, i w 1587 roku w Steblewie za czasów luterańskiego pastora Franciscusa Gericciusa z Żuławek).
Jak wspomniano, służbę duszpasterską w zborze przez pewien okres pełnili naprzemiennie duchowni luterańscy (we wsi i jej okolicach zborownicy pochodzenia szkockiego, holenderskiego i niemieckiego w większości wyznawali luteranizm) i reformowani (liczba wiernych nie była tu nigdy zbyt duża, bo w okresie od 1726 do 1815 roku księgi kościelne wymieniają tylko 115 nazwisk). Urzędujący duszpasterz otrzymał do dyspozycji 2 łany należące wcześniej do wiślińskiego Kościoła katolickiego, które wymieniła w 1546 roku księga wiejska połączonych szpitali św. Elżbiety i św. Ducha. Po śmierci ostatniego luterańskiego kaznodziei parafia w Mokrym Dworze do końca swego istnienia była wspólnotą reformowaną (kalwińską), której członków chrzczono w gdańskim kościele św. Piotra i Pawła. Zaś luterańscy wyznawcy od 1727 roku byli chrzczeni w pobliskim zborze luterańskim w Rokitnicy, gdzie też uczestniczyli w obrzędach liturgicznych. Jeśli chodzi o nielicznych katolickich mieszkańców to do 1869 roku uczęszczali oni do jedynej na Żuławach Gdańskich świątyni katolickiej w Giemlicach, a później w Wocławach.
Jedna z najstarszych wzmianek na temat tej świątyni i dyskusyjnej daty jej powstania, gdyż znacznie wcześniej niż w 1632 roku sprawowano w niej służbę Bożą, pochodzi z opisu kościołów na Żuławach z 1723 roku.
Ponadto, jako jedyny zbór na Żuławach Gdańskich, przez niemal pół wieku podlegał on Jednocie Wielkopolskiej Braci czeskich z Leszna, która ordynowała dlań duszpasterzy i obsadzała ich na urzędzie w Mokrym Dworze. W miejscowym zborze nigdy nie rezydowali pastorzy, a jedynie kaznodzieje luterańscy tzw. predykanci i reformowani ministrowie słowa Bożego. Zbór w Mokrym Dworze, mimo zapisów archiwalnych nazywających wspólnotę gminą, nie tworzył jej, lecz parafię ewangelicką. Taka jednostka administracyjna istniała jedynie w dobrach szlacheckich, których właściciele i patroni byli luteranami lub kalwinistami, a wierni nie żyli w mniejszości w diasporze wśród katolików. Przy zborze „mokrodworskim”, jak i przy wszystkich kościołach protestanckich, funkcjonował świecki zarząd świątyni (tzw. starsi – Kirchenvorsteher), której przedstawiciel Schultz Daniel z Mokrego Dworu został uwieczniony na dzwonnicy cmentarnej w Wiślinie (zachowało się też dla potomności w wykazie mieszkańców wsi pochodzącym z 1727 roku nazwisko innego starszego Hansa Kiepa, pełniącego w tym czasie również funkcję sołtysa). Na rzecz zboru i wiernych pracowali tu jeszcze organista, grabarz (znane jest nazwisko tragicznie zmarłego w 1815 roku Johanna Bruna) i dzwonnik.
Na zasadzie analogii i domniemania można zrekonstruować wyposażenie zboru Braci czeskich i reformowanego w Mokrym Dworze, na które składał się główny ołtarz, stół przykryty suknem lub kobiercem, ławki, kazalnica z klepsydrą, świeczniki, skarbona, pulpit do odczytywania tekstów biblijnych, tablica do wypisywania numerów przeznaczonych na dany dzień psalmów i pieśni, naczynia liturgiczne. W czasie liturgii nie używano instrumentów muzycznych, ale zbory posiadały dzwonnice z dzwonami. Komunię przyjmowano pod postacią chleba i wina. Główną częścią liturgii były samodzielnie przygotowywane przez kaznodziejów kazania, których czas odmierzały klepsydry. Regułą było utrzymywanie przy zborze szkoły, w której nauczał organista. Nie wiadomo, na czyim utrzymaniu pozostawał, czy patrona, czy kaznodziei. Synod z 1579 roku uzależ­nił to od możliwości finansowych urzędującego ministra. Można per analogiam domniemywać, że w przypadku Mokrego Dworu, w którym była niewielka wspólnota wiernych, obowiązek ten spadł na patrona. Każdy minister obowiązany był do posiadania na plebanii małej biblioteczki z księgami liturgicznymi i innymi uznanymi za prawomyślne.
Jako przykład można podać zawartość biblioteczki proboszcza i kaznodziei z Mokrego Dworu Reinholda Forstera, zwanego „przyjacielem dobrej literatury”, na którą składały się, prócz zwyczajowych ksiąg i liturgicznych, foliały, jakich można było oczekiwać na każdej plebanii w polskich Prusach lat 80-tych XVIII stulecia. Jednak dzieła teologiczne były u proboszcza Forstera skąpo reprezentowane, natomiast w dużej ilości występowały tu kosztowne dzieła z dziedziny przyrodoznawstwa, historii i językoznawstwa napisane w orientalnych językach. Tę wartościową bibliotekę był zmuszony sprzedać w Gdańsku po powrocie z podróży do Rosji, aby uchronić rodzinę przed nędzą.
Przy kościele powstała plebania, na temat której najstarsza informacja zawarta w Erbbuch der Dorschaften zu den Nassenhubenschen Gütern gehörig, Mutterstrentz oder Nassenhoff, Hochzeit und Neunhuben pochodzi z 1696 roku. W księdze tej zapisano: Sąsiedzi (gospodarze) z „mokrodworskich” dóbr [„Nassenhubschen Güter”]. Plebania z należącym do niej ogrodem, bramą wyjściową i obejściem, razem ze szkołą. Powyższy dom (plebanię) ze szkołą nabyli na własność wszyscy gospodarze z „mokrodworskich” dóbr od państwa (właścicieli majątku) za sumę 3 tysięcy guldenów.

Dariusz Dolatowski

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl