Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 1-2 / 2011

     Katedra św. Idziego to kościół zbudowany w sercu Edynburga. Kamień węgielny został tu położony już w 1124 roku – budynek był zatem miejscem kultu religijnego przez prawie 900 lat, jednak przed Reformacją tylko jako kościół kolegialny. W 1559 roku John Knox, szkocki reformator i wiodący reformacyjny kaznodzieja wygłosił swoje pierwsze kazanie w kościele św. Idziego 29 czerwca i już tydzień później został wybrany pastorem kościoła, gdzie służył do swojej śmierci trzynaście lat później. Nazwa „katedra” pochodzi z XVII wieku, kiedy to Karol I został koronowany na króla Szkocji w 1633 roku. Chciał przeprowadzić szerokie reformy w prezbiteriańskim Kościele szkockim tak, by upodobnić go do Kościoła Anglii, z którego się wywodził. Wtedy to mianował kościół św. Idziego katedrą. Jego reformatorski zapał spotkał się z dużym oporem Szkotów i po latach walk oficjalnie Kościół Szkocji, jakim dzisiaj go znamy, został zadekretowany przez parlament w 1690 roku. Odtąd też nazwa „katedra” straciła swe właściwe znaczenie, choć od tamtego czasu wszyscy ów kościół tak nazywają.


      Przed Reformacją, jak i w czasie jej trwania, aż do XVII wieku w kościele były prowadzone dzienne modlitwy poranne i wieczorne. Zostały następnie zarzucone aż do 1 stycznia 1884 roku, kiedy to je wznowiono – od tego czasu w kościele odbywają się nabożeństwa każdego dnia. Aktualnie od poniedziałku do soboty mają miejsce krótkie nabożeństwa południowe oraz w środy i piątki o 8:00 rano prowadzone są nabożeństwa z Wieczerzą Pańską. W każdą niedzielę prowadzone są cztery nabożeństwa. Również w tej parafii odbywają się uroczyste nabożeństwa Synodu Kościoła Szkocji oraz Orderu Ostu, szkockiego najwyższego orderu – z udziałem członków rodziny królewskiej, którzy do niego należą.
     Południowe codzienne nabożeństwa mogą wydawać się zaskakujące w protestanckim kościele, jednak przecież dają możliwość codziennego obcowania ze Słowem Bożym, na którym skupiają się protestanci. W tej parafii spełniają jeszcze inną funkcję. Są mianowicie narzędziem „powitania i dodania otuchy”1 odwiedzającym. Ponieważ kościół położony jest przy Trakcie Królewskim, łączącym zamek z pałacem, znajduje się w samym centrum turystyki edynburskiej. Tysiące odwiedzających pojawiają się w budynku. Przychodzą z różnych powodów – by „pomodlić się, pomyśleć, posiedzieć w ciszy, lub by dowiedzieć się czegoś na temat historii kościoła i, jednocześnie, historii Szkocji”2. Z jakiegokolwiek powodu się tam znaleźli, są mile widziani. To dla nich kościół stoi otworem od rana do wieczora, dostępne są świece, by mogli je zapalić, jeśli będą mieli na to ochotę, to dla nich organizowanych jest ponad sto koncertów rocznie i prowadzone są nabożeństwa w ciągu tygodnia.
     Nabożeństwa południowe, które prowadzę na zmianę z amerykańskim pastorem, są inne niż nabożeństwa niedzielne. Nie tylko dlatego, że są dużo krótsze (trwają zazwyczaj ok. 10-15 minut), ale dlatego przede wszystkim, że prowadzone są dla tych, którzy mają ochotę w nich uczestniczyć – pozostali odwiedzający mogą nieprzerwanie oglądać budynek, proszeni tylko o zachowanie ciszy. Dla prowadzącego takie nabożeństwo jest to nie lada wyzwaniem! Trzeba nie tylko nie ulec rozproszeniu z powodu przechodzących pod kazalnicą turystów, ale jednocześnie ich również otoczyć troską i miłością.
     Jest to wyraźny, ale nienarzucający się sposób służby turystom. Niewątpliwie zapewnia chwilę medytacji nad Słowem Bożym i modlitwy tym, którzy tego potrzebują. Daje okazję do przyjrzenia się protestanckiemu/chrześcijańskiemu nabożeństwu osobom innego wyznania, innej religii lub areligijnym. Jest wyraźnym znakiem dla niezainteresowanych religią, że ten budynek stanowi miejsce kultu. Jednocześnie przekazuje pośrednio informację, że chrześcijanie troszczą się o świat i jego sprawy – ważnym punktem każdego takiego nabożeństwa są modlitwy przyczynne.

Julia Lewandowska

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl