Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 6 / 2001

Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie, kontynuatorka Wydziału Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego, zorganizowała 5 kwietnia br. sympozjum poświęcone 80. rocznicy inauguracji studiów teologii ewangelickiej na Uniwersytecie Warszawskim. Program obejmował cztery referaty. O genezie i strukturze wydziału mówił ks. Jan Cieślar. Drugi referent, prof. Karol Karski, zapoznał słuchaczy z reakcjami niemieckich środowisk ewangelickich na utworzenie tej placówki. Prof. Janusz T. Maciuszko skupił uwagę na jej dorobku naukowym, a ostatni mówca, bp Mieczysław Cieślar, mówił o znaczeniu Wydziału Teologii Ewangelickiej dla Kościołów.

*

W okresie zaborów młodzi ludzie pragnący zostać duchownymi ewangelickimi musieli zdobywać wykształcenie na różnych, często odległych wydziałach teologicznych. Kandydaci z zaboru rosyjskiego udawali się na studia do Dorpatu (dzisiejsze Tartu w Estonii), z austriackiego – do Wiednia, z pruskiego – do różnych ośrodków teologicznych w Niemczech. Zaraz po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. różne gremia kościelne, a również środowiska naukowe i polityczne podjęły starania zmierzające do utworzenia ośrodka teologii ewangelickiej na Uniwersytecie Warszawskim.

Studium Teologii Ewangelickiej zainaugurowało działalność 4 stycznia 1921 r. To doniosłe wydarzenie uczczono okolicznościowym nabożeństwem w kościele Św. Trójcy w Warszawie, któremu przewodniczył zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, ks. bp Juliusz Bursche (1862-1942). Sama uroczystość inauguracji odbyła się w lewym skrzydle Gmachu Kazimierzowskiego, w VIII audytorium im. rektora Józefa Brudzińskiego. Licznie zgromadzonych gości powitał urzędujący rektor, prof. Jan Kochanowski. Przedstawiciele uniwersytetu gratulowali bpowi J. Burschemu i prezesowi Konsystorza Jakubowi Glassowi (1864-1942) pomyślnie zrealizowanych zamierzeń. Następnie ks. Edmund Bursche (1881-1940) i ks. Jan Szeruda (1889-1962), nominowani po powrocie ze studiów uzupełniających w Bazylei na stanowiska zastępców profesorów, wygłosili wykłady wstępne w ramach specjalności. Pierwszy mówił „O istocie i zadaniach historii Kościoła”, drugi – „O charakterze narodowym religii Izraela”.

Pierwsza grupa studentów składała się z 20 osób. Większość z nich mieszkała w Zborowym Domu Starców przy ul. Żytniej 36, gdzie odbywały się także zajęcia. Obydwaj zastępcy profesorów przystąpili do pracy w formie praktycznych ćwiczeń z zakresu Starego i Nowego Testamentu. Dopiero z początkiem nowego roku akademickiego 1921/1922 rozpoczęli właściwe wykłady: ks. E. Bursche z historii Kościoła, ks. J. Szeruda – z gramatyki języka hebrajskiego, z dziejów Izraela i z Księgi Amosa.

Wiosną 1921 r. ze studiów w Bazylei powrócili księża Karol Serini (1875-1931) i Adolf Suess (1887-1952), którzy po powołaniu ich przez Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego na zastępców profesorów, już 14 czerwca rozpoczęli swoje wykłady: pierwszy – w zakresie teologii systematycznej, drugi – Nowego Testamentu.

Stan tymczasowości trwał ponad rok. Rozporządzenie Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, formalnie powołujące do życia Wydział Teologii Ewangelickiej, ukazało się 19 kwietnia 1922 r. Ten akt prawny zawierał jednak zastrzeżenie, że Rada Wydziału będzie się mogła ukonstytuować dopiero po mianowaniu pierwszych trzech profesorów. Dekret Naczelnika Państwa z 1 maja 1922 r. mówił tylko o dwóch nominacjach: ks. ks. Edmund Bursche i Jan Szeruda zostali powołani na stanowiska profesorów nadzwyczajnych. W tej sytuacji Komisja do Spraw Organizacji Wydziału zwróciła się do Senatu Akademickiego z wnioskiem o powołanie na jeden rok do Rady Wydziału profesora Jana Łukasiewicza, który wykładał obowiązującą wszystkich teologów ewangelickich filozofię. Wniosek uwzględniono i dzięki temu w połowie 1922 r. mogła ukonstytuować się pierwsza Rada Wydziału Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego. Jej dziekanem został ks. prof. E. Bursche. 1 września 1923 r. Wydział uzyskał „samowystarczalność”, gdy na wakującą katedrę teologii praktycznej powołany został jako profesor nadzwyczajny ks. Karol Michejda (1880-1945).

Studia na Wydziale Teologii Ewangelickiej podejmować mogli członkowie wszystkich działających wówczas na terenie naszego kraju Kościołów ewangelickich. Jednakże Kościoły o orientacji niemieckiej praktycznie nie przysyłały do Warszawy swoich kandydatów na duchownych. W ewangelickiej prasie niemieckiej ukazywały się publikacje dezawuujące sposób uprawiania teologii przez polskich profesorów. Jednym z najostrzejszych krytyków wydziału był ks. superintendent generalny Otto Dibelius (1880 1967), który po drugiej wojnie światowej doszedł do najwyższych godności w protestantyzmie niemieckim (był biskupem Kościoła Ewangelickiego Berlina-Brandenburgii, przewodniczącym Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, prezydentem Światowej Rady Kościołów). We wrześniu 1926 r. ks. Otto Dibelius opublikował na łamach „Deutsche Allgemeine Zeitung” artykuł pt. „Teologia i nacjonalizm”, w którym zajął się działalnością Wydziału Teologii Ewangelickiej w Warszawie. O. Dibelius odmawiał mu przede wszystkim charakteru akademickiego. Przeciwstawiał mu dawny wydział w Dorpacie, który miał „wielu wybitnych nauczycieli”, a szereg jego wychowanków „osiągnęło w Niemczech wysokie stanowiska”. Wszystko to – według O. Dibeliusa – już przeminęło, i to prawdopodobnie na zawsze, gdyż: „Dla Europy Wschodniej proklamacja prawa do samostanowienia narodów i utworzenie tam wielu małych państw oznacza zwycięstwo barbarzyństwa nad wielowiekową kulturą, niemczyzna bowiem była nosicielem kultury na Wschodzie”.

Superintendent niemiecki dowodził, że w Warszawie rozkwitłoby życie naukowe, gdyby spełniono trzy warunki: zaangażowano kilku profesorów z Kościoła Ewangelicko-Unijnego z konsystorzem w Poznaniu, przyznano równouprawnienie językowi niemieckiemu i otwarto szeroko wrota dla niemieckiej teologii ewangelickiej. Ukoronowaniem tych wywodów było powtórzenie nadużywanego od dawna przez niemieckie środowiska ewangelickie zarzutu, że wydział teologiczny w Warszawie „pomyślano jako instrument polonizacji przyszłego pokolenia teologów. Do profesury dopuszczono wyłącznie ludzi, co do których miano pewność, że żywią polsko-nacjonalistyczne przekonania”.

Na ataki O. Dibeliusa odpowiedział ks. prof. Edmund Bursche w liście otwartym, opublikowanym na łamach liberalnego tygodnika protestanckiego „Christliche Welt” (nr 22 z 18 XI 1926 r.). Teolog polski zwracał uwagę, że stołeczny wydział teologiczny przejął regulamin studiów i egzaminów od Wydziału Teologii Ewangelickiej w Dorpacie, którego działalność przez wojną O. Dibelius oceniał wysoko. Dlaczego więc teraz wszystko to bezpowrotnie przeminęło, skoro wydział dorpacki działa nadal, tyle że nie ma już charakteru niemieckiego, lecz estoński? – pytał prof. Bursche i skonstatował, że Dibelius za kryterium naukowości uznaje najwidoczniej niemieckość: „Powód, dla którego odmawia Pan Wydziałowi Teologii Ewangelickiej w Warszawie charakteru akademickiego, nie tkwi w jego regulaminie studiów i egzaminów, lecz w tym, że w Warszawie naucza się po polsku”.

Na zarzut nacjonalizmu prof. E. Bursche odpowiedział, przytaczając fragment własnego artykułu, w którym polemizował z jezuitą, o. Janem Rostworowskim1: „Wśród studentów naszego Wydziału – pisał – mamy zarówno Polaków jak i Niemców, i ośmielam się twierdzić, że wszyscy oni czują się dobrze w naukowej atmosferze, jaka ich otacza; gdyż w tej atmosferze nie ma miejsca dla szowinizmu, który mógłby utrudnić pracę na Wydziale. A to potwierdzą wszyscy, tak dawni jak i obecni studenci”.

Teolog polski definiował nacjonalizm jako ciasnotę myślenia, która nie uznaje nikogo poza własnym narodem, a wobec innych żywi zazdrość, nienawiść, lekceważenie. Dibeliusowi, niedwuznacznie dał do zrozumienia, że sformułowanie o „zwycięstwie barbarzyństwa” we wschodniej Europie jest właśnie wyrazem lekceważenia, a tym samym nacjonalizmu.

Dla dopełnienia okoliczności, w jakich przyszło działać Wydziałowi Teologii Ewangelickiej w Warszawie, prof. K. Karski przytoczył opinię o nim wspomnianego wyżej o. Rostworowskiego. Jezuita ów był głęboko przekonany, że istnienie ewangelickiego wydziału w łonie stołecznego uniwersytetu jest zupełnie zbyteczne, co więcej, jest wręcz szkodliwe. O. Rostworowski pisał: „Czym zasłużyła sobie ta garstka innowierców, reprezentujących w wielkiej mierze świeży, napływowy element, by z uprzejmości dla niej tak łatwo rezygnować z katolickiego charakteru stołecznej uczelni?” I dalej: „Społeczeństwo mianowicie tak wybitnie katolickie, jak nasze, ma do tego prawo, żeby religia, którą olbrzymia większość obywateli uważa za wyłącznie prawdziwą, nie była przez oficjalne instytucje naukowe stawiana na równi z wyznaniem, które wiara święta ogłasza za fałszywą i skażoną interpretację chrześcijaństwa”.

Prof. Karol Karski stwierdził w konkluzji: „Wydział Teologii Ewangelickiej na Uniwersytecie Warszawskim, którego kontynuatorką jest Chrześcijańska Akademia Teologiczna, nie był dobrze widziany ani przez współwyznawców w Niemczech, ani przez rodaków wyznania rzymskokatolickiego. Dziś, po upływie kilkudziesięciu lat mamy, na szczęście, do czynienia z diametralnie odmienną sytuacją. Świadczy o tym partnerstwo, które od ponad dwudziestu lat istnieje między naszą uczelnią a Wydziałem Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu w Bonn, jak również nasza stała współpraca z rzymskokatolickimi ośrodkami naukowymi, takimi jak: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego i Papieski Wydział Teologiczny »Bobolanum« w Warszawie, działający pod patronatem zakonu jezuitów”.

Wydział Teologii Ewangelickiej istniał, z przerwą wojenną, do 1954 r., kiedy to decyzją władz komunistycznych został usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego i przekształcony w samodzielną uczelnię – Chrześcijańską Akademię Teologiczną. Wykształcił 208 absolwentów: 189 luteranów, 13 reformowanych, 4 metodystów, 1 anglikanina i 1 baptystę. W omawianym okresie obroniono 7 prac doktorskich i przeprowadzono 2 przewody habilitacyjne. Cztery osoby otrzymały doktorat honorowy. Pierwszym doktorem honoris causa został w 1930 r. ks. bp Juliusz Bursche.

1 Prof. E. Bursche opublikował w „Roczniku Ewangelickim” 1925 i „Głosie Ewangelickim” nr nr 18-21/1925 artykuły na temat Wydziału Teologii Ewangelickiej w Warszawie. Publikacje te, a zwłaszcza sam fakt istnienia wydziału, wywołały głębokie niezadowolenie o. J. Rostworowskiego, który uczuciom swoim dał wyraz w artykule pt. „O Wydziale Teologii Ewangelickiej na Uniwersytecie Warszawskim słów kilka”, zamieszczonym w „Przeglądzie Powszechnym” z października 1925 r. Odpowiedź E. Burschego ukazała się w GE nr nr 44-48 z 1925 r.