Drukuj

10 / 1999

Nowy sekretarz generalny

Komitet Wykonawczy Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych na swojej dorocznej sesji, odbywającej się tym razem w Taipei, stolicy Tajwanu, w dniach 1-10 lipca, dokonał wyboru sekretarza generalnego ŚAKR na kadencję 2000-2005. Po raz pierwszy w ponad stuletniej historii tej organizacji (założonej w 1875 r. w Londynie) na to stanowisko został wybrany nie-Europejczyk: 45-letni ks. dr Setri Nyomi pochodzi z Ghany. Jako sekretarz generalny ŚAKR zastąpi od 1 marca 2000 r. ks. dr. Milana Opočenskiego, sprawującego swój urząd od 1989 r., tj. przez dwie ostatnie kadencje. Według oświadczenia Komitetu nominacyjnego na urząd sekretarza generalnego Aliansu kandydowało 31 osób: cztery kobiety i 27 mężczyzn.

Ks. Setri Nyomi studia teologiczne odbywał w Stanach Zjednoczonych, uzyskując magisterium na Uniwersytecie Yale, a doktorat z teologii pastoralnej w Seminarium Teologicznym w Princeton. Tematem jego rozprawy było udzielanie pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Jest członkiem kierownictwa Konferencji Kościołów Afrykańskich (CETA).

Podobnie jak pochodzący z Tajwanu prezydent ŚAKR, ks. prof. Choan Seng Song, zarzuca on organizacjom chrześcijańskim, że nie umieją odpowiedzieć na rosnący głód duchowy ludzi. W swoim przemówieniu promocyjnym ks. Nyomi dał się poznać jako duchowny łączący refleksję teologiczną, podkreślającą aspekt sprawiedliwości społecznej, z bezpośredniością duszpasterstwa, opartą na dobrych relacjach międzyludzkich. Według niektórych uczestników sesji ŚAKR to właśnie umiejętność pracy w zespole była czynnikiem decydującym przy wyborze nowego sekretarza generalnego.

Niech ludzie pozostaną sobą”

Metoda pracy ks. Setri Nyomi może się tłumaczyć m.in. jego 11-letnim pobytem na studiach w USA. Na pytanie o umiejętność rozładowywania napięć w stosunkach z innymi organizacjami religijnymi kandydat na stanowisko sekretarza generalnego Aliansu powiedział: „Nie bagatelizuję wyzwań, które przede mną stoją – a są to wielkie wyzwania – ale moja formacja w teologii pastoralnej nauczyła mnie słuchać ludzi i pozwalać im być sobą. To zmniejsza konflikty”.

Ks. Setri Nyomi podkreślił znaczenie współpracy z innymi tradycjami chrześcijańskimi: „Mówiąc o tym w roku 1999, jestem szczęśliwy, że mogę stwierdzić, iż jesteśmy świadkami procesów przenikania się i rozwoju wszystkich tych tradycji i że nasz rozwój jest wspólny. Warto zaznaczyć, że my, ewangelicy reformowani, jako jedni z pierwszych zapoczątkowaliśmy głęboką refleksję teologiczną nad naszą skutecznością zarówno w dziedzinie kultu, jak i działalności społecznej”.

Reforma wewnętrzna i współpraca to konieczność

Po dziesięciu latach kierowania sekretariatem generalnym ŚAKR ks. Milan Opočenský podkreśla konieczność nieustannego reformowania i zacieśniania współpracy między organizacjami kościelnymi, z których wiele, jak i ŚAKR, ma swoje siedziby w Genewie: „Moja zasada reformowania to świadomość konieczności nieustannej reformy. Oznacza to, że nigdy nie powinniśmy być zadowoleni z siebie. Wszyscy pracujemy na tym samym polu, musimy więc współpracować ze sobą”. Zdaniem Milana Opočenskiego szczególne znaczenie mają kontakty i rozwój współpracy ze Światową Federacją Luterańską.

Ks. dr Milan Opočenský, blisko 68-letni czeski teolog i profesor etyki na Wydziale Teologii Protestanckiej im. Jana Amosa Komenskiego Uniwersytetu Karola w Pradze, objął urząd sekretarza generalnego w ŚAKR w szczególnym momencie. „Rozpocząłem moją pracę 1 października 1989 r. Sześć tygodni później upadł mur berliński – przypomniał obecny sekretarz generalny ŚAKR. – Z chwilą gdy Europę dotknęły głębokie przemiany związane z końcem zimnej wojny, pracę ŚAKR koordynował więc duchowny i teolog znający doświadczenia Kościołów z obu stron żelaznej kurtyny. Dzięki temu Alians znalazł się w pierwszych szeregach debaty poświęconej postawie Kościołów Europy Środkowej i Wschodniej wobec rządów komunistycznych”.

A przecież „sytuacja dzisiaj mogłaby być bardziej skomplikowana i niebezpieczna – uważa ks. dr Opočenský. – Poprzednio, tj. za komunizmu, granica między państwem a Kościołem była wyraźna. Ale dzisiaj zwodnicze siły są jeszcze silniejsze i Kościół musi być wezwany do słuchania głosu prorockiego, by stawić im opór”. To przeciwko tym siłom: globalizacji, niesprawiedliwości ekonomicznej i bezmyślnej eksploatacji środowiska naturalnego ks. Opočenský nie przestawał apelować także wtedy, gdy wizytował Kościoły członkowskie ŚAKR.

Pytany o różnice między wiarą reformowaną a innymi wyznaniami chrześcijańskimi, Milan Opočenský reaguje gwałtownie: „Tradycja Reformacji jest tradycją otwartości i nie może być ściśnięta żelazną obręczą. Dzięki niej wiemy, że na drodze wiary reforma jest koniecznością, sprawdzianem naszej wiary i naszych poglądów. Jest to tradycja, która niesie wartości dające jej siłę. Ona nie oddala nas od współczesności. Prowadzi nas do Biblii, to oczywiste, ale umieszcza nas także w rzeczywistości dzisiejszej”.

Ekumenizm w zastoju

Według ks. prof. Choan Seng Songa, prezydenta ŚAKR, ruch ekumeniczny stracił kontakt z członkami Kościoła i prawie przestał być „liczącą się siłą duchową”. Song, wykładowca teologii systematycznej w Pacific School of Religion oraz Graduate Theological Union w Kalifornii, przedstawił tę tezę w referacie programowym: „Ponieważ sesja ta jest ostatnią w XX w., a gospodarzem naszego spotkania jest Kościół Prezbiteriański Tajwanu (do którego należy ks. Choang-Seng Song), postanowiłem być szczery. Prawda jest taka, że staramy się być uprzejmi, gdy chodzi o ekumenizm”. Prezydent ŚAKR oświadczył ponadto, że mimo iż ruch ekumeniczny miał wiele osiągnięć, nie powinien być zakładnikiem przeszłości.

Krytyka kondycji współczesnego ekumenizmu w ustach prof. Songa, wybranego na prezydenta ŚAKR dwa lata temu na XXIII Zgromadzeniu ŚAKR w Debreczynie (zob. „Jednota” 10/97) była dla wielu słuchaczy o tyle zaskakująca, że już wcześniej pracował on zarówno w ŚAKR, jak i Światowej Radzie Kościołów. Jego przemówienie wywołało wzburzenie i roznieciło gorącą dyskusję.

Głównym obiektem krytyki prof. Songa była „mentalność ekumeniczna, która, jak się wyraził, jest bardzo daleka od autentycznej duchowości i od codziennego życia milionów chrześcijan. Wyznał, że zanim przyjął funkcję prezydenta ŚAKR, „z niepokojem uświadomił sobie, że fundamentalne zasady, zgodnie z którymi postępowały instytucje ekumeniczne, stały się obecnie niemodne i postrzegane jako całkowicie błędne. (...) Jeżeli ta tendencja będzie postępować dalej, ruch ekumeniczny, który ożywił historię chrześcijaństwa po II wojnie światowej, zostanie ograniczony do pamięci historycznej i tematu rozpraw doktorskich”. W rzeczywistości ekumenizm już praktycznie przestał być „siłą duchową, którą świat powinien traktować serio”.

Jako przykład oddziaływania zaspokajającego potrzeby ludzkie prof. Song zacytował tekst typowy dla ruchu New Age i zaapelował, aby Kościoły członkowskie Aliansu zadbały o wyrażanie duchowości chrześcijańskiej takim językiem i w taki sposób, który byłby komunikatywny dla zwykłych ludzi. Jednocześnie podkreślił znaczenie programu kształcenia i duchowej formacji dla duchownych i świeckich, i zasugerował, że należałoby wykorzystać do tego celu Międzynarodowe Centrum Reformowane im. Johna Knoxa w Genewie.

Rewizja kryteriów przyjmowania nowych członków

Ponieważ na sesji w Taipei przyjęto w poczet członków Aliansu trzy nowe małe Kościoły, zdecydowano o weryfikacji dotychczasowych kryteriów członkostwa. Decyzja ta wywołała dyskusję na temat przyjmowania małych Kościołów, które powinny być, zgodnie z tradycją Kościoła reformowanego, otoczone szczególną opieką. Sprawia to, że Alians okazuje większą uwagę Kościołom, które liczą mniej niż stu członków, niż Kościołom, które mają ich miliony. Zaniepokojenie tą sytuacją wyraził przedstawiciel Kościoła Prezbiteriańskiego USA, Clifton Kirkpatrick: „Obawiam się, że zaczniemy uznawać tylko Kościoły, które mają 3 parafie i 200 wiernych”. Przyjmując coraz więcej małych Kościołów, ŚAKR mógłby znaleźć się w sytuacji grożącej rozpadem – ostrzegł delegat amerykański i dał do zrozumienia, że najlepszą strategią byłoby umacnianie więzi między Kościołami reformowanymi w danym kraju. Zresztą, zauważył, Światowa Rada Kościołów wymaga, by Kościoły, które chcą być przyjęte w poczet jej członków, musiały wykazać się pewną minimalną liczbą wiernych [15 tys. – red.].

Trzy przyjęte do ŚAKR Kościoły to argentyński Kościół Prezbiteriański, stosunkowo mały, i Kościół Unijny Bangladeszu (13,5 tys. członków w 40 parafiach), powstały z połączenia anglikanów i prezbiterian, oraz liczący kilka tysięcy członków Malgaski Kościół Protestancki we Francji, założony w Paryżu przez b. wojskowych malgaskich. Przyjęcie nowych Kościołów zwiększyło ogólną liczbę Kościołów członkowskich Aliansu do 217, zrzeszając 75 milionów ewangelików reformowanych ze 106 krajów.

Po weryfikacji kryteriów członkostwa Komitet Nominacyjny przedstawił wnioski dotyczące następnej sesji dorocznej Komitetu Wykonawczego ŚAKR. Na koniec Komitet Wykonawczy postanowił zbadać propozycję Stowarzyszenia Chrześcijańskich Posłów parlamentu japońskiego, aby utworzyć Światowy Alians Chrześcijańskich Polityków z siedzibą w Korei Płd.

[Na podstawie „Service de Press Protestant Information” nr 12/99
oprac. K. L.]