Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

11 / 1997

W Turku, dawnej stolicy Finlandii, w siedzibie Chrześcijańskiego Centrum Kształcenia.(Kristillinen Opisto), wśród sosnowego lasu porastającego skaliste pagórki, odbywało się w dniach 28 sierpnia – 2 września spotkanie koordynatorek krajowych Ekumenicznego Forum Chrześcijanek Europy. O Forum pisaliśmy już niejednokrotnie, bo od 1989 r. do organizacji tej należy Komisja Kobiet Polskiej Rady Ekumenicznej, a od 5 lat także Polska YWCA.

Jest zasadą, że koordynatorki krajowe, czyli przedstawicielki Forum z 32 krajów europejskich, spotykają się co roku, by złożyć sprawozdanie ze swej pracy i poznać wyniki działalności Komitetu Koordynacyjnego i trzech Komisji: Ekologii i Bioetyki, Pokoju i Sprawiedliwości oraz Teologii i Duchowości. Do tych obowiązkowych sprawozdań doszły w tym roku relacje uczestniczek II Ekumenicznego Zgromadzenia w Grazu i XI Zgromadzenia Konferencji Kościołów Europejskich.

Na spotkaniu w Grazu Ekumeniczne Forum Chrześcijanek Europy wyraźnie zaznaczyło swą obecność organizując Centrum Kobiet, gdzie odbywały się rozmaite dyskusje panelowe, warsztaty, wystawy oraz nabożeństwa i skąd wyruszyła demonstracja pod hasłem „Pojednanie mężczyzn i kobiet w Kościele”.

Wyobraźnią i emocjami uczestniczek spotkania w Turku w dużej mierze zawładnęła problematyka z dziedziny genetyki i inżynierii genetycznej. Referat Elisabeth Bucking, przedstawicielki Forum w Komisji „Kościół i Społeczeństwo” przy Radzie Europy, zaprezentował możliwości inżynierii genetycznej i płynące z nich zarówno pozytywne (korygowanie wad dziedzicznych i nieprawidłowości w budowie łańcucha DNA), jak i negatywne skutki (klonowanie, manipulacja genami). Wystąpienie to wywołało ożywioną dyskusję. Oto przykłady wątpliwości moralnych ludzi wierzących: czy wolno przedmiotem badań naukowych czynić ludzkie embriony, co robić z zamrożonymi „zbędnymi embrionami” itp. Z aprobatą przytoczono tu stanowisko Kościołów Ewangelickich Niemiec (EKD) – „Każde dziecko godne jest miłości”.

Dużo uwagi poświęcono w obradach przyszłorocznemu Zgromadzeniu Ogólnemu Forum w Madrycie. Jego hasło brzmi: „Z odnowioną nadzieją na spotkanie nowego tysiąclecia”. Będzie ono poświęcone rozważeniu zalet jednoczącej się Europy i dziedzictwa jej przeszłości, które pozwalają nam z nadzieją podążać ku trzeciemu tysiącleciu chrześcijaństwa. Ale ta ufność nie zaślepia nas na istnienie rzeczywistych oraz potencjalnych problemów konfliktogennych zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych. Także o nich i o możliwościach ich rozwiązywania będzie mowa w Madrycie.

Coroczne spotkania koordynatorek Forum ujawniają, jak bardzo kobietom potrzebne są takie osobiste kontakty. Wymiana informacji i doświadczeń (nie tylko na sali obrad czy w grupach warsztatowych) odbywa się w atmosferze prawdziwej przyjaźni, dla której różnorodność narodowa i konfesyjna nie jest barierą, lecz stanowi o atrakcyjności Forum i owocuje różnymi formami wzajemnej pomocy. Tak przed czterema laty w Budapeszcie narodziła się idea „Projektu Lydia” – kursów języka angielskiego dla młodych kobiet z Europy Środkowo-Wschodniej, powstała sieć pomocy dla dzieci poszkodowanych w następstwie katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu i akcja na rzecz prawosławnego klasztoru w Estonii, zorganizowana przez niemieckie chrześcijanki.

Szczególne miejsce na spotkaniach różnych ogniw Forum przypada codziennym nabożeństwom. Oprócz czytania Słowa Bożego, dziękczynnych i przyczynnych modlitw oraz Modlitwy Pańskiej, odmawianej wspólnie, lecz przez każdą uczestniczkę we własnym języku, śpiewa się komponowane w ostatnich latach i coraz popularniejsze pieśni ekumeniczne oraz wprowadza elementy typu performance: rozmaite rekwizyty, scenki mimiczne, tańce (bardzo często wywodzące się z tradycji chasydzkiej) – zależnie od inwencji osób przygotowujących dane nabożeństwo.

W Kristillinen Opisto najgłębszych chyba przeżyć doznały uczestniczki Forum 1 września, podczas nabożeństwa zamykającego konferencję. Jego motywem przewodnim była perykopa z Ewangelii Jana o umywaniu przez Chrystusa nóg uczniom (Jn 13:1-15). Stojące w modlitewnym kręgu kobiety składały swoje, nieraz bardzo osobiste, świadectwa o usługiwaniu bliskim i obcym, a końcowym akordem tych wyznań było wzajemne umywanie stóp. Dobierając się spontanicznie w pary, niezależnie od wieku kobiety obmywały sobie nawzajem stopy, dając tym wyraz szacunku i miłości dla bliźniego.

Jak co roku rozjeżdżałyśmy się z żalem, że trzeba się rozstać, ale i z zadowoleniem, że miałyśmy okazję być razem, oraz z nadzieją na kolejne spotkanie. Ekumenizm kobiet – niewymuszony, nieoficjalny, po prostu zwyczajny – babski, a więc autentycznie serdeczny, powinien być z uwagą obserwowany i popierany przez mężczyzn, którzy mogą zobaczyć w nim wzór dla siebie. Proklamowana przez Światową Radę Kościołów w 1988 r. Dekada Solidarności Kościołów z Kobietami dobiega końca, ale w naszym odczuciu to raczej kobiety były i są solidarne z Kościołami: zarówno własnymi, jak i uznawanymi za siostrzane.

Krystyna Lindenberg