Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

12 / 1995

II SYMPOZJUM EWANGELICKIE W WIŚLE-JAWORNIKU

Nie ma nic bardziej smutnego niż Kościół ograniczony do kościelnego budynku [...], ale prawie równie smutny jest świat ludzi inteligentnych, którzy swoją wiarę zepchnęli do podświadomości...” – z dyskusji na Sympozjum '95

PRZED ROKIEM I DZIŚ

W zeszłorocznej relacji z pierwszego ogólnopolskiego spotkania ewangelików – ludzi nauki, kultury i biznesu1 powracało pytanie o to, co dalej. Na tamtym sympozjum było bardzo miło, wielu uczestników spotkało się bowiem po raz pierwszy od czasów swej młodości i z radością odkrywało, jak dużo ma kolegów „po piórze i po wierze”. Ponadto spotkaniu towarzyszyły podniosłe uroczystości, żywe dyskusje, romantyczne pożegnanie przy ognisku. Wytyczono sobie wtedy cztery cele na najbliższy rok: uzyskać poparcie kierownictwa trzech Kościołów ewangelickich, rozpowszechnić wiadomość o spotkaniu, rozszerzyć bazę danych o uczestnikach – rzeczywistych i potencjalnych – oraz zorganizować drugie spotkanie za rok.

A co można powiedzieć po roku? Na drugim spotkaniu, w dniach 8-10 września br. – znowu w gościnnym Ośrodku Ewangelickim w Wiśle-Jaworniku – okazało się, że nie ma powodów do wstydu, a wręcz przeciwnie: organizatorzy Sympozjum w osobach braci Jana i Pawła Puczków, działających z ramienia Towarzystwa Ewangelickiego w Cieszynie, mogli z satysfakcją powiedzieć, że wszystkie postulowane cele zostały osiągnięte. Uzyskano poparcie kierownictw trzech Kościołów ewangelickich, informacje o I Sympozjum ukazały się w „Zwiastunie”, „Jednocie”, „Ewangeliku Pszczyńskim” oraz „Słowie i Myśli”, odpowiednie informacje rozesłano do wszystkich osób objętych ewidencją (baza danych w ciągu roku powiększyła się prawie o połowę), wydano też wystąpienia uczestników w formie książki. Na II Sympozjum przyjechało 109 uczestników (w porównaniu z ok. 70 w 1994 r.), przy czym oprócz reprezentowanych już poprzednio luteranów i reformowanych aktywną rolę odgrywali też metodyści i baptysta.

Może jednak jeszcze ważniejszym faktem niż realizacja zeszłorocznych założeń były powtarzające się w wielu wystąpieniach informacje o odbytych w ciągu roku spotkaniach w małych grupach i o indywidualnych kontaktach – korespondencyjnych i telefonicznych. Lapidarnie rzecz ujęła jedna z uczestniczek: „Bałam się, że to będzie jednorazowe podgrzanie kociołka, ale na szczęście kociołek naprawdę zaczął się gotować, bulgotać”. Środowisko ożyło.

W czasie pierwszego zjazdu w Jaworniku ogromną rolę odegrała świetna atmosfera, oddziałująca często bardziej na sferę emocji niż na racjonalny tok rozumowania. W tym roku atmosfera była wprawdzie też wspaniała, ale ważniejsza stała się merytoryczna strona obrad, rzeczowa dyskusja, krytyczna ocena sytuacji i postawienie trudnych pytań.

PRZEBIEG OBRAD

Przewodni temat II Sympozjum brzmiał: „Możliwości i formy aktywizacji społeczności ewangelickich w Polsce”. Referat programowy pod tym samym tytułem nadesłał prof. Jan Szczepański. Temat „Miejsce i rola świeckich w społeczności ewangelickiej” omówili red. Henryk Dominik i prof. Jarosław Świderski, a „Rolę duchownych w świetle idei współczesnego protestantyzmu” przedstawili ks. Włodzimierz Nast i ks. Bogdan Tranda (referat nadesłany)2. Wysłuchano też przygotowanych wcześniej wystąpień: ks. radcy Jana Grossa nt. udziału świeckich w nabożeństwie, ks. radcy Tadeusza Szurmana o współpracy z mediami oraz dr. Małgorzaty Frankiewicz o filozofowaniu w szkole średniej. Dyrektorzy czterech liceów ewangelickich – z Bielska-Białej, Cieszyna, Krakowa i Gliwic – przedstawili informacje o powstaniu, rozwoju i pracy tych szkół. Uczestnicy obrad dyskutowali ponadto w trzech grupach: szkolnej, środków masowego przekazu oraz fundacji i wsparcia stypendialnego dla młodzieży ewangelickiej. Później odbyła się dyskusja plenarna.

Na zakończenie przyjęto następujące ustalenia i kierunki działań: przekształcenie II Sympozjum Ewangelickiego w Forum Ewangelickie; zorganizowanie III Forum w dniach 6-8 września 1996 r. (podjęła siętego grupa uczestników z Warszawy); utworzenie federacji szkół ewangelickich; współpraca przy tworzeniu autorskich programów przedmiotowych; przygotowanie informacji dla kandydatów do liceów ewangelickich i na studia wyższe; wymiana wykładowców uniwersyteckich. Ponadto postanowiono powołać komisję do spraw interwencji i środków masowego przekazu, wydać wspólny folder o Kościołach ewangelickich w Polsce i rozwinąć system stypendialny dla zdolnej a niezamożnej młodzieży ewangelickiej – zarówno licealistów, jak i studentów.

Ustalono też, że Forum będzie działać na zasadzie ścisłej i braterskiej współpracy duchownych i świeckich członków naszych Kościołów i że jest ono otwarte „dla wszystkich ewangelików bez względu na konfesję, sposób przeżywania Słowa i Prawdy oraz stopień ich bezpośredniego zaangażowania w Kościołach”.

Należy podkreślić, że w spotkaniu wzięło udział znacznie więcej duchownych niż rok temu, a także przedstawiciele najwyższych gremiów naszych społeczności: m.in. prezes Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Reformowanego Biruta Pachnik i ks. bp Zdzisław Tranda, prezes Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego ks. prof. Manfred Uglorz oraz biskup diecezji bielsko-cieszyńskiej ks. Paweł Anweiler. Odczytano posłania do uczestników Sympozjum od biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego ks. Jana Szarka oraz naczelnego superintendenta Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego ks. Edwarda Puśleckiego.

ZGODNOŚĆ I RÓŻNORODNOŚĆ POGLĄDÓW

Nie sposób przytoczyć, nawet w dużym skrócie, prezentowanych myśli i poglądów (wszystkie wystąpienia były nagrywane i mają zostać wydane w formie broszury). Wszyscy byli zgodni co do konieczności zorganizowania form pomocy szkołom ewangelickim oraz dzieciom i młodzieży uczącej się z dala od swoich środowisk, co do potrzeby opracowania różnych form popularyzacji ewangelicyzmu i jego wartości, zbiorowego przeciwdziałania dezinformacji w mediach oraz wzajemnej wymiany doświadczeń w dziedzinie świadectwa i postaw w otoczeniu katolickim bądź ateistycznym. Różnice powstawały przy omawianiu szczegółów, przy definiowaniu roli ewangelickiej inteligencji oraz wzajemnych odniesień między duchownymi i świeckimi członkami Kościołów. Część uczestników pragnęła bowiem ukształtowania określonych form organizacyjnych, powołania zarządu, podziału kompetencji i ścisłego określenia zadań. Inni zaś uważali, że istniejące już ramy organizacyjne (Towarzystwo Ewangelickie, Polskie Towarzystwo Ewangelickie, struktury parafialne i ponadparafialne) są wystarczające, należy je tylko właściwie wykorzystać, a dotychczasowe sympozja przekształcić w stałe forum dyskusyjne, miejsce wymiany informacji i inicjatyw, które byłyby następnie realizowane przez zaprzyjaźnione, doraźnie tworzące się zespoły.

Poglądy w kwestii tego, czy są obszary działalności, które powinny być wyłączną domeną duchownych bądź świeckich, były jeszcze bardziej rozbieżne. Z jednych wypowiedzi, zwłaszcza wygłaszanych przez osoby z diaspory, wyłaniał się obraz świeckich prowadzących samodzielnie nabożeństwa, i duchownych, którzy wzorem pierwszych apostołów łączą rozproszone grupy wyznawców przez naukę i sakramenty. Z wypowiedzi innych -obraz świeckich, których udział w nabożeństwach jest mniejszy niż w Kościele rzymskokatolickim, ale za to większa troska o gospodarkę parafialną, oraz wizerunek duchownych tak zajętych przygotowywaniem i prowadzeniem nabożeństw a także organizowaniem „życia przykościelnego”, że nie mają czasu na docieranie do współwyznawców stojących na uboczu. Na szczęście, dla ogromnej większości sprawa była oczywista – istnieją różne warunki i rozmaite sytuacje, a więc trzeba znaleźć właściwe, pasujące do nich formy działania.

POCZUCIE WSPÓLNOTY

W dniu rozpoczęcia sympozjum, 8 września, podobnie jak przed rokiem odbył się piękny koncert, przygotowany przez prof. Pawła Puczka. Utwory 16 kompozytorów, dawnych i współczesnych, w mistrzowskim wykonaniu śląskich artystów dostarczyły wszystkim niezapomnianych wrażeń. Na koniec muzycy i wzruszeni słuchacze, zebrani w kościele pw. apostołów Pawła i Piotra w centrum Wisły, razem zaśpiewali starą pieśń „Brońże, Panie, nas na wieki”. W niedzielę z kolei, w ostatnim dniu jawornickiego spotkania, jego uczestnicy wzięli udział w nabożeństwie miejscowego zboru luterańskiego.

Nawet w niedzielę trudno było przerwać dyskusję, a tym trudniej się rozstać. Opracowano więc jeszcze dwa listy otwarte, skierowane do tych duchownych i świeckich ewangelików, którzy w tym Sympozjum nie mogli wziąć udziału. Stanowić one mają pierwszy krok do wciągnięcia jak najszerszego grona ewangelickiej inteligencji w działania zmierzające do kształtowania roli i znaczenia współczesnego polskiego ewangelicyzmu.

Po tegorocznym jawornickim Sympozjum jego uczestnicy żegnali się z pewnym niepokojem, by nie zmarnować tego, co już osiągnięto, ale i z nadzieją, że skoro sprawa jest słuszna, a grono zainteresowanych nią i zaprzyjaźnionych ze sobą osób dynamicznie się rozszerza, to mogą z tego wyniknąć tylko korzyści dla całej ewangelickiej wspólnoty w Polsce.

Oprac. B. S., K. L.

1Jarosław Świderski: Ogólnopolskie spotkanie ewangelików – ludzi nauki, kultury i biznesu, „Jednota” 1994, nr 12

2 Referat ks B. Trandy pt Służba duchownego ewangelickiego we wspólnocie kościelnej i w społeczeństwie, w redakcyjnym opracowaniu, ukazał się w listopadowym numerze „Jednoty”

 

Wielce Szanowni, Drodzy, Kochani

Korzystając z gościnnych łamów „Jednoty”, uczestnicy jawornickiego spotkania zamieszczają obok wspomniane listy otwarte oraz apelują do wszystkich, których sercu bliskie są poruszone w nich sprawy, o nadsyłanie pod adresem redakcji (z dopiskiem „Sympozjum ewangelickie”) wszelkich uwag i propozycji, a także o zgłoszenie swego akcesu. Listy zostaną przekazane koordynatorom akcji i organizatorom kolejnego spotkania.

Drugie spotkanie ewangelików - ludzi nauki, kultury i biznesu, odbywające się od 8 do 10 września 1995 roku w Wiśle-Jaworniku, służy nie tylko wymianie poglądów ludzi podobnie myślących i czujących, ale i wytyczeniu kierunków działań dla nas i tych, którzy zechcą do nas dołączyć:

  • przypominamy, że wszyscy złożyliśmy kiedyś ślubowanie Bogu i Kościołowi;
  • nasza postawa, nasze postępowanie kształtują rolę i znaczenie polskiego ewangelicyzmu;
  • ewangelicyzm powinien swym przykładem przyczynić się w znaczącym stopniu do odrodzenia w narodzie polskim cech umożliwiających godne życie przyszłym pokoleniom;
  • dawanie przykładu otoczeniu, a odporu oszczerstwom i nihilizmowi moralnemu oraz właściwe wychowanie dzieci i młodzieży to trzy obszary działalności, którym warto poświęcić nasz, niemały przecież, potencjał;
  • połączenie wysiłków, wzajemna solidarność oraz umiejętność formułowania kolejnych, konkretnych i realnych zadań zapewnią sukces naszym zamierzeniom.

Apelujemy do wszystkich, do których dotrze nasz głos, byście przyłączyli się do nas nadsyłając swoje adresy, propagując aktywność elit intelektualnych w swoich parafiach, włączając się do pomocy szkołom ewangelickim I wspólnie oddziałując na opiniotwórcze środki masowego przekazu.

Niech nas łączy biblijne hasło przodków w wierze – jeśli Pan z nami, któż przeciwko nam!

Uczestnicy spotkania w Jaworniku we wrześniu 1995 r.

 

Do duchownych ewangelickich w Polsce

My, zebrani na drugim spotkaniu ewangelików - ludzi nauki, kultury i biznesu, przesyłamy Wam w załączeniu nasz list otwarty, skierowany do ewangelickich elit intelektualnych w Polsce. Prosimy, byście w swej pracy duszpasterskiej zechcieli docenić znaczenie celów, które naszym zdaniem należy postawić dziś przed ewangelikami, aby jutro nie zarzucono nam, żeśmy zawiedli, gdy trzeba było działać. Prosimy jednocześnie, byście włączyli się do podjętej już przed rokiem dyskusji (pierwsze spotkanie w Jaworniku we wrześniu 1994 r.) nad przyszłością Kościoła widzianego jednocześnie oczyma i duchownych, i świeckich, luteranów, metodystów i reformowanych, ludzi prostych i wykształconych, bo tylko razem jesteśmy w stanie utrzymać i rozwinąć dla przyszłych pokoleń to, co sami otrzymaliśmy w darze i co nazywamy naszą ojczystą społecznością ewangelicką.

Uczestnicy spotkania w Jaworniku we wrześniu 1995 r.