Drukuj

11 / 1995

LUDZIE BIBLII

PASTERZ

„Teraz tak tedy powiedz memu słudze Dawidowi: Tak mówi Pan Zastępów: Ja wziąłem cię z pastwiska od trzody, abyś był księciem nad moim ludem, nad Izraelem” (II Sam. 7:8).

Historia Dawida, drugiego króla izraelskiego, należy do najbardziej znanych w Biblii. Chociaż żył tysiąc lat przed Jezusem Chrystusem, jego imię niemal 60 razy pojawia się w Nowym Testamencie. Najwyraźniej jest on jedną z najważniejszych postaci w Bożym planie zbawienia.

Zanim Dawid został namaszczony na króla, zanim poznał go ktokolwiek poza jego własną rodziną, Bóg już opisał go jako „męża według swego serca” (ISam.13:14).Bóg ujrzał w nim człowieka, który pragnął Mu się podobać, okazując posłuszeństwo Słowu Boga i służąc Jego ludowi, ale przede wszystkim syn Isajego znalazł upodobanie w oczach Boga dzięki swej wierze w Bożą łaskę, bo bez wiary podobać Mu się nie można.

W świetle tak niezmiernie ważnej roli, jaką Dawid miał do odegrania z Bożego nadania, szczególnie dziwne może wydać się to, iż jego młodość przebiegała w cieniu i wyglądała bardzo skromnie. Był najmłodszym synem, z którym się nie liczono i wobec którego nie snuto żadnych planów. Polecono mu paść owce.

W Biblii bycie pasterzem oznacza troskliwość i opiekuńczość. Wymaga także poświęcenia. Bez względu na samopoczucie, pogodę, niebezpieczeństwa, porę dnia czy nocy – pasterz jest odpowiedzialny za swoje stado. Pasterstwo oznacza również ponoszenia kosztów: pochłania czas, energię, czasem zdrowie i życie. Inny Pasterz podkreślił później, że dobry pasterz, w przeciwieństwie do nie poczuwającego się do odpowiedzialności najemnego pracownika, nigdy nie ucieknie na widok wilka, który zagraża trzodzie.

Takiego oto człowieka Bóg wybrał na króla nad Izraelem. Najwidoczniej uznał, że kierowanie Jego ludem jest zadaniem właśnie dla pasterza. Młodość, którą Dawid spędził na wypasaniu rodzinnego stada, była czasem, w którym jak czeladnik uczył się, kształtował swój charakter i doskonalił swe umiejętności, zanim był gotów przystąpić do kierowania ludem Bożym. Jego zmagania ze lwem i niedźwiedziem dały mu poczucie pewności, gdy później stanął w obliczu groźniejszej bestii, Goliata. Nawet jako wielki król i waleczny wódz pozostał na wskroś pasterzem, a świadczy o tym choćby jego reakcja podczas zarazy, która dziesiątkowała poddanych: „Gdy [...] ujrzał anioła, który wytracał lud, rzekł do Pana: Oto ja zgrzeszyłem i ja zawiniłem, co zaś uczyniły te o w c e?” (II Sam. 24:17). Jako król i pasterz ludu Bożego zarazem stanowił odbicie serca Tego, który sam jest „Pasterzem Izraela” (zob. Ps. 80:2).

POKUTNIK

„Wtedy rzekł Dawid do Natana: Zgrzeszyłem wobec Pana. Natan zaś rzekł do Dawida: Pan również odpuścił twój grzech, nie umrzesz” (II Sam. 12:13).

Potężny władca był także wielkim grzesznikiem. W Dawidzie toczyły ze sobą walkę wzniosłość z podłością. Jak inni ludzie, tak i on posiadał grzeszną naturę.

Jedną z jego słabości była poligamia – miał osiem żon i liczne nałożnice. Ten styl życia, powszechny zresztą w tej części świata i w tej epoce, stanowił pogwałcenie twardych wymagań stawianych panującemu przez Prawo Boże (zob. V Mojż. 17:15-17).

Dawid z całą pewnością popełnił grzech przeprowadzając spis swych wojsk. Kiedyś już policzył swoich ludzi i uszło mu to na sucho (II Sam. 18:1), ale za drugim razem ściągnął na siebie i swych poddanych Boży gniew i sąd. Prawdziwą przyczyną tego grzechu stała się zapewne pycha rozpierająca Dawida na widok tak licznych szeregów i oparcie się na własnej sile zamiast spolegania na Bogu. W rezultacie zginęło 70 tysięcy ludzi (II Sam 24:15).

Spośród wszystkich przewin Dawida, które zostały odnotowane w Piśmie Świętym, do najnikczemniejszych należał grzech związany z Batszeba i jej mężem Uriaszem: przelanie niewinnej krwi. Za związek z Batszeba zgodnie z Prawem Mojżeszowym oboje powinni zostać ukarani śmiercią(lll Mojż. 20:10). W czasie ich romansu Uriasz walczył w armii izraelskiej i Dawid, jak wiemy, wezwał go do domu w nadziei, że Batszebie uda się dowieść mężowi, iż to on jest ojcem mającego się urodzić dziecka. Gdy ta intryga nie powiodła się z powodu bezkompromisowości i prostoty charakteru Uriasza, Dawid uknuł jego śmierć na polu bitwy. Dziś, po niemal trzech tysiącleciach, imię Dawida kojarzy się najczęściej albo z Goliatem, czyli z jednym z najsłynniejszych zwycięskich pojedynków, albo z Batszeba i Uriaszem Hetytą, jego największą hańbą.

Jakże więc taki grzesznik może być jednocześnie „człowiekiem według Bożego serca”? Dlaczego Bóg tak bardzo go umiłował?

Oczywiście to nie nikczemność Dawida spodobała się świętemu Bogu. Wiemy też że jej nie zlekceważył! Posłał do Dawida proroka Natana, który opowiedział mu bajkę o bogaczu, którego kaprys odebrał biedakowi jedyną owieczkę, która „wyrosła u niego razem z jego dziećmi. Z chleba jego jadała, z kubka jego piła”(II Sam. 12:1 in.). Innymi słowy, Bóg powiedział Dawidowi, że popełnił czyn nikczemny i zawiódł Go jako pasterz Jego ludu.

Ale Bóg znalazł upodobanie w pobożności Dawida i w jego szczerej skrusze, w pokucie za grzech. Każdemu pokutującemu grzesznikowi Boża łaska udziela przebaczenia i oczyszczenia z win. A do najpiękniejszych tego świadectw należy Psalm 51.

PSALMISTA

„To są ostatnie słowa Dawida: Wypowiedź Dawida, syna Isajego, wypowiedź męża wysoko wyniesionego, Pomazańca Jakubowego i miłego piewcy izraelskiego: Duch Pana przemawia przeze mnie, a słowo Jego jest na języku moim” (II Sam. 23:1-2).

W swoich pieśniach Dawid osiąga wyżyny poezji. Wytrzymały na wszelkie trudy tułacz, twardy żołnierz i potężny władca jest też wrażliwym poetą i pieśniarzem. Jego ludzkie pasje i żądze bledną wobec umiłowania Boga. Z -natchnienia Ducha Świętego Dawid dał światu wiele swoich serdecznych wierszy, do dziś przemawiających z wielką siłą do ludzkich serc.

Kwestią dyskusyjną jest liczba i autorstwo Psalmów Dawidowych. Oprócz pieśni wspomnianych w jego historii około 70 Psalmów przypisuje się Dawidowi na podstawie wewnętrznych świadectw lub długiej tradycji. Niektórzy uważają, że napisał ich ponad osiemdziesiąt. Dwadzieścia pięć z nich to prośby o pomoc, wypowiadane, gdy był udręczony przez wrogów i znajdował się w szczególnych tarapatach: „Zechciej, Panie, ocalić mnie, Panie, pośpiesz mi z pomocą!” (Ps. 40:14). Z wiarą pełną szacunku dla Jego potęgi, ale i z desperacją straceńca Dawid ponagla Boga jak swego adwokata: „Ocknij i obudź się ku mojej obronie, Boże i Panie mój, by prowadzić sprawę moją!” (Ps. 35:23). Głosząc Bożą moc, mądrość i suwerenność, Dawid wylewa jednocześnie przed Jego obliczem swój ból, zniecierpliwienie i desperację. Czasem wyrywa mu się z ust krzyk, w którym brzmi zapowiedź tego, przez co będzie musiał przejść Boży Mesjasz: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił...?” (Ps. 22:2).

Dwadzieścia spośród Psalmów Dawidowych to hymny uwielbiające, które wyrażają miłość i uwielbienie dla Boga, dla Jego majestatu, stwórczego dzieła i odkupienia: „Panie, Władco nasz, jak wspaniałe jest imię Twoje na całej ziemi! Ty, któryś wyniósł majestat swój nad niebiosa” (Ps. 8:2). Chociaż Dawid wielokrotnie wspomina o Bożej obecności w Jerozolimie, snuje wizję Bożej wielkości i chwały daleko wykraczających poza cudowność porządku natury. Jednym z jej elementów jest Boża szczodrość: „Błogosław, duszo moja, Panu, i nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw Jego! On odpuszcza wszystkie winy twoje, [...] On ratuje od zguby życie twoje” (Ps. 103: 2-4).

W Psalmach powracają też inne wątki, np. mądre rady. „Zaprzestań gniewu i zaniechaj zapalczywości! Nie gniewaj się, gdyż to wiedzie do złego...” (Ps. 37:8), świadectwa ufności: „Pan światłością moją i zbawieniem moim: Kogóż bać się będę? Pan ochroną życia mego: Kogóż mam się lękać?” (Ps. 27:1) czy wyznania pokutne: „Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego! Ja bowiem znam występki swoje i grzech mój zawsze jest przede mną. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem to, co złe w oczach Twoich” (Ps. 51:4-6).

Psalmy Dawida stały się osobistym wyznaniem niezliczonych pokoleń i aż do końca czasów w sercach tych, którzy zawierzyli Bogu, brzmieć będzie echo słów: „Pan jest pasterzem moim...”

PATRIARCHA

„Mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, [...] że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego” (Dz. 2:29-30).

Ojcostwo Dawida ma kilka wymiarów. Dawid był oczywiście ojcem licznego potomstwa, z którego najbardziej znani są Absalom i Salomon. Absalom przysporzył mu zresztą wielu kłopotów i cierpień, był zbuntowanym synem i spiskował przeciw ojcu, doprowadzając do zamachu stanu. Zginął tragicznie, a żal Dawida po jego śmierci był dojmujący. Salomon zaś z wyboru Dawida został następcą tronu. Jemu też przypadła w udziale budowa Świątyni, o czym tak marzył jego ojciec.

Po drugie, Dawid jest izraelskim patriarchą jako mądry władca, zwycięski wódz i obrońca. Po trzecie, Dawid jest ojcem Bożego Mesjasza, wiecznego króla Izraela. Takie przyrzeczenie złożył mu sam Bóg, a zostało ono określone mianem przymierza Dawidowego (II Sam. 7:12-16). W tym wielkim proroctwie Bóg dał Dawidowi czworaką obietnicę: (1) Dawid będzie miał syna, który zasiądzie na tronie, zbuduje Bogu Świątynię i będzie otoczony Bożą miłością; (2) dom Dawida, tzn. jego ród, nigdy nie wygaśnie; (3) królestwo Dawida okaże się wiecznotrwałe, tzn. prawo do panowania na zawsze pozostanie w ręku jego potomków; (4) tron Dawida ostanie się na wieki. Pan zachowa władzę nad Izraelem dla potomstwa Dawida.

Trzy ostatnie przyrzeczenia mają wymowę mesjańską bo wierzymy, że nasz Pan, Jezus Chrystus, jest ostatecznym wypełnieniem Bożych przyrzeczeń danych Dawidowi. To właśnie On został nazwany synem Dawidowym, Królem Izraela i Mesjaszem. Drzewo genealogiczne Marii, Jego matki, i Józefa, Jego ziemskiego ojca, starannie wyprowadza ich pochodzenie z rodu Dawida. Jak czytamy w Ewangelii, archanioł Gabriel, oznajmiając Marii narodziny Jezusa, powiedział: „Ten [Jezus] będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da Mu Pan Bóg tron Jego ojca Dawida. I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego królestwu nie będzie końca” (Łuk. 1:32-33).

Chociaż dziś Jezus rządzi z tronu swego niebiańskiego Ojca, po swym powtórnym przyjściu obejmie też tron Dawida. A wówczas Dawid, umiłowany przez Boga i wzbudzony z martwych, poprowadzi cały Izrael Boży i cały świat w oddawaniu chwały Królowi królów i Panu panów.

Opracowano na podstawie „Decision” 2/87