Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

5 / 1995

SZWAJCARZY W POLSCE

 

Uczony i podróżnik

Podróże... (Reisen...) Johanna Bernoulliego, sześciotomowe dzieło opisujące ziemie środkowej i północnej Europy drugiej polowy XVIII wieku, stanowią cenne źródło wiadomości historycznych także dla Polaków.

Johann Bernoulli, syn Johanna, urodził się w 1744 r. w Bazylei, w rodzinie, która wydała licznych uczonych – matematyków i astronomów. Uczył się matematyki u swego ojca i stryja. W wieku 19 lat uznano go za wybitnego uczonego i został członkiem pruskiej Akademii Nauk Fryderyka Wielkiego w Berlinie, a następnie mianowany dyrektorem berlińskiego Obserwatorium Astronomicznego. Później również wiele innych towarzystw naukowych przyjęło go w poczet swoich członków. Oprócz prac naukowych publikował relacje ze swoich podróży, z których Podróże po Brandenburgii, Pomorzu, Prusach, Kurlandii, Rosji i Polsce są dla nas najbardziej interesujące. (Polakom znane stały się jednak dopiero w sto lat później1.)

Bernoulli przejeżdżał przez Polskę w drodze powrotnej z Rosji, gdzie jego stryj i nauczyciel Daniel Bernoulli pracował w Petersburgu jako członek rosyjskiej Cesarskiej Akademii Nauk. Było to niedługo po burzliwych latach konfederacji barskiej i pierwszym rozbiorze. W swoim sprawozdaniu podróżnik relacjonował obiektywnie i szczegółowo rzeczy i sprawy widziane z bliska. Jest to opis stanu kultury Polski czasów stanisławowskich; na kilkuset stronicach autor opisuje m.in. Wilno, Grodno, Warszawę, Gdańsk i Poznań oraz wszystko, co uznał za godne wyszczególnienia, a więc pałace, kościoły, biblioteki, manufaktury. Nie szczędzi słów krytyki prymitywnym karczmom, wyboistym drogom, nędznym wsiom.

Dzięki indeksowi, znajdującemu się w ostatnim tomie Podróży..., łatwo znaleźć miejscowości, które zwiedził. W Grodnie np. spotkał się z podskarbim litewskim Antonim Tyzenhausem, który zakładał na Litwie liczne przedsiębiorstwa zatrudniające ogółem ok. trzech tysięcy osób. Rozmawiali o nowym przedsięwzięciu, które Tyzenhaus zamierzał zrealizować – o budowie obserwatorium astronomicznego. Bernoulli bardzo się tym projektem zainteresował z racji swojej pracy w obserwatorium berlińskim. Zapoznał się też z dziełem Marcina Poczobutta Odlanickiego Dziennik poczynionych obserwacji astronomicznych przez wileńskiego królewskiego astronoma. Z racji swych pasji odwiedził w czasie podróży obserwatoria w Gdańsku, Warszawie i Poznaniu (po drodze składając w Siemiatyczach wizytę księżnej Annie Jabłonowskiej, która zgromadziła słynną kolekcję eksponatów z zakresu historii naturalnej).

W Gdańsku Bernoulli zbierał informacje o wielkim astronomie XVII--wiecznym Janie Heweliuszu, zwiedził też słynne opactwo w Oliwie. We Fromborku szukał śladów Mikołaja Kopernika. Widok pracowni astronoma wywołał jego zachwyt, a portret -uczucie głębokiej czci. Bernoulli został też przedstawiony księciu biskupowi warmińskiemu, Ignacemu Krasickiemu, który pamiętał go z Berlina i opowiedział swemu gościowi, jak we fromborskiej katedrze odnalazł grobowiec Kopernika.

Warszawę Johann Bernoulli zwiedzał systematycznie. Jego przewodnikami po polskiej stolicy byli m.in. Jean Dubois, młody wykładowca stołecznej Szkoły Kadetów, i przedstawiciele kręgów ewangelickiego mieszczaństwa, przede wszystkim wydawca Michał Gróll, u którego Bernoulli przez jakiś czas mieszkał. Pod datą 29 września 1778 r. znajdujemy w Podróżach... zapis, że król Stanisław August udzielił mu „uprzejmej audiencji”. Po zwiedzeniu pałacu i Biblioteki Załuskich Bernoulli opisał z zachwytem zbiór starodruków i rękopisów, a w szczególności Calendarium Parisiense na pergaminie ozdobionym licznymi miniaturami. Największe wrażenie wywarły na nim jednak Powązki, wówczas jeszcze „ogród przyjemności i rozrywek” księżnej Izabelli Czartoryskiej z wieloma altankami, grotami, strumykami i kaskadami. Autorowi Podróży... zawdzięczamy ponadto informacje na temat Towarzystwa Naukowego w Warszawie oraz opis wizyt w mieszczańskich (ewangelickich) domach, m.in. u Tepperów, Blanków, Ollierów. Michał Gróll (także prezes Kolegium Kościelnego zboru luterańskiego) oprowadził go po ewangelicko-augsburskim kościele Św. Trójcy.

Bernoulli bardzo skrupulatnie opisywał biblioteki, kolekcje (zwłaszcza minerałów i roślin) oraz wszystko, co dotyczyło astronomii. Unikał natomiast w rozmowach z wieloma wybitnymi osobistościami tematów społecznych i politycznych. Mimo to w swojej relacji z Warszawy zamieścił bardzo ciekawy opis z obrad Sejmu.

Mieszkając na stałe w Berlinie, Bernoulli był jednakże konsultantem bardzo interesującego projektu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a mianowicie wydania Encyklopedii ciągłej (Encyclopedie perpetuelle). W 1778 r. zaproponował królowi powołanie komisji „encyklopedystów” składającej się z ośmiu członków. Pomysł ten spotkał się z królewską aprobatą, ale niestety, jak wiele innych planów Stanisława Augusta – mecenasa sztuk i nauk – nie doczekał się realizacji.

Spisywane na gorąco notatki z Warszawy szwajcarski uczony i podróżnik opracował konfrontując swoje spostrzeżenia i informacje z innymi publikacjami dotyczącymi stolicy Polski tamtego okresu, a mianowicie z opisem Warszawy pióra nadwornego lekarza Augusta II, Henryka Emdtela, i książką Próba historii literatury polskiej wspomnianego Jeana Dubois. Podróże... zostały wydane w Lipsku w latach 1779-1786. Ich autor zmarł w 1807 r.

Liczne publikacje oraz nie wydana dotąd obfita korespondencja Johanna Bernoulliego stanowią poważne źródło informacji historycznych. Wiadomościami z zakresu nauk ścisłych, jak również z innych dziedzin2, których dostarczył helwecki uczony, posługiwali się liczni badacze i historycy, głównie niemieccy, ale także polscy3.

Kazimierz Domagalski

1 X. Liske: Cudzoziemcy w Polsce, Lwów 1876

2 Bibliografia [w:] J. C. Poggendorf: Biographisches Handwörterbuch, Leipzkj V.1.1863; Dictionary of Scientific Biography, t. II, 1970 i R. Bemoulli-Sutter: Die Familie Bernoulli, Bale 1972

3 X. Liske i H. Zawadzki: Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców, Warszawa 1963