Drukuj

9 / 1993

SYMPOZJUM NAUKOWE W PAŃSTWOWYM MUZEUM NA MAJDANKUW LUBLINIE

Poszanowanie człowieka, sprawiedliwość i wolność to drogi do zaistnienia i trwania pokoju. Czyż może być miejsce bardziej odpowiednie do mówienia i świadczenia o pokoju niż były obóz koncentracyjny? W tym miejscu zanegowano przecież wszelkie etyczne wskazania afirmujące człowieka. W obozie zagłady człowiek-oprawca depczący człowieka-ofiarę niszczył i profanował sam siebie. Czy zdawał sobie z tego sprawę?

19 maja 1993 r. Państwowe Muzeum na Majdanku było świadkiem międzyreligijnego spotkania ludzi zatroskanych o pokój. Podzieleni doktrynalnie oraz instytucjonalnie wyznawcy różnych tradycji religijnych zgromadzili się nie opodal gazowych komór i krematoryjnych pieców, by świadczyć o pokoju. Nieprzypadkowe to miejsce, nieprzypadkowy też temat naukowego sympozjum – „Religie i Pokój”. Ludzie wierzący są świadomi istnienia Bożej mądrości kierującej burzliwymi często dziejami, świadomi wyzwalającej mocy, stwarzającej wciąż na nowo człowieka, a płynącej z obcowania z Bogiem. Majdanek, od czasu kiedy unicestwiono tu ostatniego człowieka, jest wielkim znakiem wołającym o bezwarunkowy, głęboki szacunek dla osoby ludzkiej i wartości ludzkiego życia. Czyż przekonania konkretnych jednostek bądź wspólnot, tożsamość religijna, kulturowa bądź też antropologiczne cechy do końca wyrażają osobę ludzką?

Godność domagająca się bezwarunkowego szacunku, wspólne i jednakowe człowieczeństwo, niezależne od wszelkich rozróżnień (również religijnych) to egzystencjalny fundament istoty ludzkiej. W czasie koszmarnego triumfu totalitaryzmu, w „epoce krematoryjnych pieców” człowiek był, na przekór wszystkiemu, co go miażdżyło, najwyższą wartością. Dziś pamiętać mają o tym religie i tę pamięć przekazywać innym, ponieważ obóz koncentracyjny, ów fenomen antykultury ludzkiej i wymysł „kultury śmierci”, wciąż jest realnym widmem na horyzoncie dziejów.

Sesja „Religie i Pokój” zgromadziła na Majdanku blisko 100 osób z różnych środowisk. Otwierający spotkanie dyrektor Muzeum Edward Balawejder podkreślił funkcję miejsca pamięci, gdzie dziś „podejmuje się próbę przezwyciężenia trudnego dziedzictwa historii” po to, by kierować się ku przyszłości. W formowaniu ludzkich sumień, podejmujących historyczne decyzje o pokoju i wojnie, wyjątkową rolę odgrywają religie.

Referat wprowadzający przedstawił Eugeniusz Sakowicz. Swoje wystąpienie sformułował jako pytanie – „Majdanek: miejsce męczeństwa – miejscem pokoju?” W konkluzji stwierdził, iż były obóz koncentracyjny „jest miejscem pokoju, jeśli przybywających tu wyzwala z obojętności w obliczu cierpień nękających konkretnego człowieka. Z takiego miejsca jak Majdanek powinno wracać się do swojej codzienności, do siebie samego z pragnieniem pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich bez wyjątku ludzi. Wracać z wypisanym głęboko w sercu i w sumieniu – »Nigdy więcej zła i nienawiści!«, »Tylko i zawsze dobro!«„.

Drugi prelegent, ks. prof. Andrzej Szostek ze Zgromadzenia Księży Marianów, prorektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, etyk, uczeń Karola Wojtyły, podjął temat – „Czyniący pokój – synami Bożymi”. Rozważanie oparte na kanwie siódmego błogosławieństwa z Kazania na Górze (Jezusowe przesłanie zawarte w tekście tego Kazania akceptuje również wielu wyznawców poza chrześcijańskich tradycji religijnych) zawierały wiele odniesień do sytuacji współczesnego świata, m. in. do toczącej się obecnie na oczach całej Europy okrutnej wojny w byłej Jugosławii. Prelegent stwierdził, że „Trudno dziś podejmować temat: »Religie i Pokój« z pominięciem tragedii, która dokonuje się na naszych oczach i która stanowi wielki wyrzut pod naszym adresem. Przyznajmy: nie nauczyliśmy się zbyt wiele z tragedii sprzed półwiecza. Okazujemy podobną, jak inni wówczas, obojętność, źle skrywaną pod powłoką okrzyków oburzenia, apeli, pretensji do polityków i innych tego typu nieskutecznych działań”. Ten wyraz pamięci o narodach pogrążonych w koszmarze wojny (nazywanej – religijną, domową, międzynarodową) w byłej Jugosławii, stanowił przejaw solidarności z cierpiącymi. Należy przy tym przypomnieć, że w czasie funkcjonowania na Majdanku machiny śmierci w jednakowy sposób w jej trybach ginęli zarówno Serbowie, jak i Chorwaci. To daje wiele do myślenia. Eksterminacja przeciwników nie może być drogą do pokoju. Na nienawiści, okrucieństwie nigdy nie zbuduje się wolnej od zła przyszłości.

Ks. Alfred M. Wierzbicki, również etyk z KUL-u, podjął poważne rozważania z zakresu antropologii filozoficznej, które zatytułował – „Majdanek: doświadczenie przemocy imperatywem nie zadawania przemocy”. Właśnie ten wewnętrzny nakaz stanowi warunek pokoju. „Trzeba [...] zauważyć – powiedział ks. Wierzbicki – że próba usprawiedliwienia instytucji obozu koncentracyjnego może być podjęta jedynie na teoretycznym gruncie ateizmu, natomiast stanowi ona sprzeczność w ramach jakiejkolwiek religijnej wizji człowieka. Niestety, jednym z aspektów dramatu [...] jest to, że w zakładaniu i funkcjonowaniu obozów koncentracyjnych uczestniczyli także ludzie religijni – również chrześcijanie”. Te słowa to nie oskarżenie, lecz impuls do zastanowienia się nad rolą religii w życiu człowieka skażonego totalitaryzmem.

Ks. prof. Stanisław Celestyn Napiórkowski z KUL-u, franciszkanin, autor programu ideowego głośnej przed laty Świątyni Pokoju, w referacie „Religie a pokój. Doświadczenia asyskie” mówił o wielkim wyzwaniu dla całego świata płynącym z Asyżu, symbolu ogólnoludzkiego braterstwa. Św. Franciszek, brat wszystkich ludzi, miłujący stworzenie jako jeden niepodzielny dar Stwórcy dla człowieka, jest dziś wyrazicielem tęsknot ludzkości do pokoju we wszystkich jego wymiarach. A źródłem wszelkiego pokoju jest pokój z Bogiem. Doświadczenie Asyżu, pokojowa inicjatywa międzywyznaniowej społeczności modlitwy i składania wspólnego świadectwa o Bogu (tak różnie rozumianym i „widzianym”) przenika dziś cały świat. Środki masowego przekazu, informując codziennie o wojnach międzynarodowych, klanowych, domowych, „oswoiły” opinię publiczną z tragedią tysięcy konkretnych przecież ludzi. Apel o pokój, zapoczątkowany na pierwszym spotkaniu w Asyżu w 1986 r., ma wyrwać ludzi z tej obojętności na przemoc. Miasto to wzywa do sprzeciwiania się fuzji „demonów religijnego fanatyzmu” z „demonami nacjonalizmu”, i to nie tylko w Jugosławii, ale na całym świecie. Ten sprzeciw powinni podjąć wyznawcy wszystkich religii, bez względu na to, czy są politykami, czy nie.

Ks. bp Abel, ordynariusz diecezji lubelskiej i chełmskiej Kościoła prawosławnego, ukazał „Prawosławną wizję pokoju”. Najdoskonalszym nauczycielem pokoju dla chrześcijan jest mądrość Biblii oraz doświadczenie Ojców Kościoła. Prawosławie w sposób szczególny wyczulone jest na potrzebę pokoju. Znajduje to wyraz w tekstach liturgii eucharystycznej oraz w tekstach każdego nabożeństwa, przenikniętych formułami błagalnymi ,,o pokój z wysokości”, ,,o pokój powszechny”, ,,o czasy spokojne”, o wybawienie „od wszelkiego utrapienia, gniewu i nienawiści”. W prawosławnym rozumieniu pokoju nie można nie dostrzec wymiaru uniwersalistycznego, ogarniającego świat aniołów, ludzi, a nawet zwierząt. Pokój, jako dobro natury moralnej, posiada rozliczne odniesienia, w tym to, do którego się go najczęściej zawęża – polityczne. Ks. bp Abel wskazał na heroiczną postawę archimandryty Grzegorza Peradze, Gruzina, profesora patrologii na Uniwersytecie Warszawskim, który podobnie jak św. Maksymilian Kolbe oddał życie w Oświęcimiu za więźnia posiadającego liczną rodzinę. Nawiązał także do dramatycznej sytuacji w byłej Jugosławii, przedstawiając stanowisko serbskiego Kościoła prawosławnego w tej kwestii.

Prof. Janusz T. Maciuszko. prorektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, członek Kościoła ewangelicko-augsburskiego, zatytułował swoje wystąpienie – „Protestancka refleksja o pokoju”. Wojna jest grzechem, czyli naruszeniem harmonii między człowiekiem a Bogiem. Pokój natomiast pomiędzy ludźmi i wśród ludzi stanowi wyraz pojednania z Bogiem. Wojna jest świadectwem wciąż nękającego ludzkość braku pojednania. Prelegent skoncentrował się na wnioskach wypływających ze staro- i nowotestamentowej wizji pokoju. Tradycja Kościołów protestanckich zna dwie równorzędne postawy wobec wojny: pacyfizm w sensie biernego oporu lub opór czynny wobec agresora. Wymownym stwierdzeniem były słowa prelegenta: „Ekumenizm jest służbą pokojowi”. Chciałoby się dodać, że antyekumeniczne działania i zamrożenie stosunków między-konfesyjnych to gwałt zadawany pokojowi.

Ks. prof. Walerian Słomka,

twórca Sekcji Duchowości w KUL-u, przedstawił „Ideę pokoju w encyklice Jana XXIII »Pacem in terris«„. Dokument ten stanowi syntezę nauki Kościoła na temat pokoju, której składnikami są prawda, sprawiedliwość, miłość i wolność. Niepodważalny fundament pokoju stanowi prawda odnosząca się do Boga – Stwórcy świata, a także człowieka – najdoskonalszego stworzenia. Kluczowym pojęciem ukierunkowującym antropologiczne rozważania na temat pokoju jest godność człowieka. Ona decyduje o wielkości, wartości, niezbywalności praw przynależnych każdej ludzkiej osobie. Rozważania na temat encykliki „Pokój na ziemi” – na Majdanku, miejscu, które było negacją pokoju, miały symboliczne znaczenie.

Mahmud Taha Żuk, naczelny imam wspólnoty muzułmańskiej w Polsce, promotor realizacji idei Świątyni Pokoju na Majdanku, przedstawił wizję pokoju według islamu. W referacie „Koran a światowy pokój” wskazał zasady funkcjonowania społeczności muzułmańskiej. Zadaniem religijnej, kulturowej i politycznej wspólnoty islamu jest ochrona każdego człowieka przed zgubnymi wpływami „świeckich” ideologii konsumpcjonizmu. Istnienie pokoju gwarantuje organiczna i nierozerwalna jedność religii i państwa. Rozumienie pokoju przez islam, tak często odbiegające od interpretacji pokoju prezentowanego przez inne tradycje religijne, zakorzenione jest w zasadach wiary tej religii.

Kolejnym prelegentem był dr Stanisław Krajewski z warszawskiej gminy żydowskiej, członek Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów, a także współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, a ponadto członek Rady Stosunków Polsko-żydowskich przy Prezydencie RP. W wystąpieniu zatytułowanym „Żydowskie spojrzenie na pokój” dokonał interpretacji pojęcia „szalom”, wyrażającego poniekąd tożsamość narodu Izraela, tego z czasów biblijnych i tego współczesnego. Pokój jest „superwartością”, koroną i szczytem wszelkich wartości, w obliczu których staje i które musi wybierać żyd. Żyd traktuje pokój jako „pieczęć”, czyli znak uwiarygodnienia i nadania mocy wszelkim decyzjom. Modlitwa to przywoływanie pokoju, to głęboka za nim tęsknota. Zdobywanie pokoju to jedyne przykazanie obowiązujące żyda bez względu na otaczające go czy nawet osaczające warunki. Prośba dr. Krajewskiego, skierowana do uczestników sympozjum, o modlitwę w intencji pokoju dla Jerozolimy, o pokój między żydami i muzułmanami, między żydami a chrześcijanami, między chrześcijanami i muzułmanami – stanowiła w pewnym sensie resume wystąpienia. Bóg jest jedynym źródłem pokoju a religie posiadają ogromny antywojenny potencjał.

Całodniowe obrady toczyły się w dwóch sesjach: przedpołudniowej (koordynowanej przez ks. prof. Zachariasza Łykę z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, profesora ChAT-u) oraz popołudniowej (kierowanej przez ks. prof. Alfonsa Skowronka, ekumenistę z Akademii Teologii Katolickiej, przewodniczącego Polskiego Komitetu Wykonawczego Światowej Konferencji „Religie dla Pokoju” [WCRP-Polska], oraz przez dr Eugeniusza Sakowicza). Ks. Skowronek podkreślił znaczenie międzyreligijnej refleksji o pokoju dokonującej się właśnie na Majdanku. Przypomniał, że „Bóg jest tą Istotą, która ze zła może wyprowadzić dobro”. Ta myśl wypowiedziana na „nieludzkiej ziemi” wyraża głęboką wiarę w twórczą moc Boga. mogącą wzbudzić pokój z pogorzeliska wojny. Godne uwagi jest także inne stwierdzenie, odnoszące się do życia politycznego: „Niemoralna polityka realna nie jest polityką realistyczną”. To właśnie religie – nie wtrącając się w politykę – mają się troszczyć o pokój, zabiegać o moralne i realistyczne oblicze polityki. Zadanie to jest niezwykle trudne i delikatne. Słowa wypowiedziane na koniec: „Żebyśmy stali się Świątyniami Pokoju” – to nie jakieś pobożne życzenie. Pokój w swej głębi posiada bowiem wymiar sakralny, a realizuje się w konkretnym człowieku.

Zadumę nad pokojem, religią, wojną w miejscu totalitarnego wcielenia nienawiści do Boga i do człowieka zakończyła modlitwa przed Mauzoleum. Usytuowane obok krematorium, kryje prochy tysięcy ofiar unicestwionych w „międzynarodowej fabryce śmierci”, w „tajemniczym Oświęcimiu na przedmieściach Lublina” (tak określała Majdanek konspiracyjna prasa). W tym miejscu, będącym przestrogą dla świata i dla każdego człowieka, w imieniu żydów modlił się sędziwy reb Munysz Izralewicz, w imieniu katolików – metropolita lubelski ks. abp Bronisław Pylak, a w imieniu protestantów – ks. Jan Szklorz, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lublinie i w Radomiu.

Milczenie zgromadzonych przed Mauzoleum uczestników sesji było wyrazem pamięci o ludziach różnych religii (w obozie koncentracyjnym stanowiących jedną ponadkonfesyjną wspólnotę cierpienia), których spotkała jednakowa śmierć. Milczenie to wyrażało również pamięć o ludziach nie wyznających żadnej wiary religijnej. Słowa modlitwy, do której wcześniej wprowadził dr Sakowicz, były „wołaniem” do Boga Jedynego – który nie zna skłócenia i podziałów, a którego imię znaczy Pokój – o pokój w byłej Jugosławii, w Jerozolimie, w byłym Związku Radzieckim, o pokój na całym świecie, a przede wszystkim o pokój w każdym człowieku.

Sympozjum „Religie i Pokój” (dostrzeżone przez ogólnopolskie i lokalne środki masowego przekazu), będące odpowiedzią na jedyną w dziejach kultury i historii religii inicjatywę budowy międzyreligijnej Świątyni Pokoju na Majdanku oraz na obecność papieża Jana Pawła II na terenie tego obozu w 1987 r., a także solidarną reakcją na wojny wciąż rozrywające świat, zawierało też zapowiedź kolejnego spotkania. W listopadzie 1994 r. odbędzie się na Majdanku międzynarodowa i międzywyznaniowa sesja, która zgromadzi wybitnych przedstawicieli różnych tradycji religijnych, promotorów pokoju i międzyreligijnego zrozumienia i życzliwości. Refleksje podejmowane przez wyznawców różnych religii z wszystkich kontynentów świata będą prowadzić do ukazania rzeczywistej wizji pokoju w jednej ludzkiej rodzinie. Z pewnością przedtem nakładem Państwowego Muzeum na Majdanku zostanie wydana książka zawierająca materiały z tegorocznej sesji.