Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 11-12 / 1989

Nazwa miejsca – „Betania” – doskonale pasowała do tego spotkania. Ewangelicki Dom Wypoczynkowy w Wapienicy był w tym roku, w dniach 17-19 października, miejscem dorocznej konferencji Komisji Pracy Kobiet Polskiej Rady Ekumenicznej. Tym razem „Marie” i „Marty” spotkały się pod hasłem: „Potrzebuje cię Chrystus”.

Uczestniczki konferencji zostały gościnnie przyjęte przez prowadzącą „Betanię” od ponad lat diakonisę – siostrę Irenę Morawiec, i serdeczne powitane przez konseniora diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego – ks. Andrzeja Czyża. „Potrzebuje cię Chrystus” – ta myśl była tematem referatu wprowadzającego, wygłoszonego przez przewodniczącą Komisji Pracy Kobiet, Pelagię Jaworską (Kościół Mariawitów). Na podstawie czterech Ewangelii, Dziejów Apostolskich i Listu do Tytusa mówiła ona o roli kobiet w życiu Jezusa, w głoszeniu Słowa Bożego i w działalności w społecznościach pierwszych chrześcijan. Tematem dyskusji wśród zebranych był ostatni punkt tego referatu: jak współczesna kobieta w Polsce może odpowiedzieć na to wezwanie. Ta zasadnicza kwestia, jaka staje przed kobietami w obecnej, tak trudnej, sytuacji w kraju, wywołała dyskusję, która nie ograniczyła się do ram ogólnego zebrania, ale toczyła się później w rozmowach prywatnych. Mimo zasadniczego porozumienia co do niezbędności potwierdzania naszej chrześcijańskiej tożsamości, co do roli modlitwy, ufności w Boże miłosierdzie oraz konieczności wzajemnego rozumienia się (a więc. realizacji podstawowych cnót wiary, nadziei i miłości), mimo wspólnych modlitw i śpiewu, wzajemnej sympatii i serdeczności, nie wszystkie kobiety czuły się uspokojone i usatysfakcjonowane. Najdobitniej wyraziła to Sylwia Irga (Kościół Ew.-Augsb.), która określiła konferencję raczej jako „rekolekcje” niż pole wymiany doświadczeń. Niewątpliwie ten pogląd wynikał z jej ogromnego zaangażowania w pracy na rzecz najbiedniejszych. Ona to bowiem jest współzałożycielką lubelskiego Towarzystwa im. Brata Alberta i współorganizatorką Kuchni Ludowej (wydającej obecnie ok. 300 bezpłatnych obiadów dziennie), schroniska dla samotnych kobiet w Bychawie k. Lublina, różnych form opieki nad dziećmi „trudnymi”, apteki leków z darów zagranicznych, rozdawnictwa odzieży, a ostatnio jeszcze schroniska dla bezdomnych mężczyzn.

Konferencja wykazała tendencję do skłaniania się kobiet raczej ku wzorowi „Marii” niż „Marty”. Idealne natomiast połączenie obu tych wzorów służby, mocne stanie na „obu nogach”, jakimi są miłość do Boga i bliźniego, została zaprezentowana uczestniczkom przez siostrę Rutę Fromm, diakonisę z Miechowic, która jako honorowy gość konferencji mówiła o historii i działalności diakonatu na Śląsku Cieszyńskim. Zarówno dzieje Domu Macierzystego „Eben-Ezer” i jego placówek opiekuńczych w Dzięgielowie, jak też Domu Matki Ewy von Thiele Winkler w Miechowicach pokazują, że prawdziwa” wiara, miłość i wytrwałość potrafią przezwyciężyć wszystkie przeszkody: wojnę, prześladowania, utracenie mienia, odebranie terenu pracy (upaństwowienie Domu Dziecka). Diakonia i misja, praca i ewangelizacja trwają na Śląsku już prawie sto lat, rozwijają się i przyciągają coraz to nowe osoby z kolejnych pokoleń. Są potwierdzeniem, że Chrystus nas potrzebuje.

Przedmiotem obrad konferencji były ponadto: Dekada Soli-darności Kościołów z Kobietami (ref. Małgorzata Platajs – Kośc. Ew.-Augsb.), Europejskie Forum Kobiet Chrześcijańskich (ref. Krystyna Lindenberg – Kośc. Ew.-Ref.) oraz Światowy Dzień Modlitwy Kobiet. Przypomnijmy, że nabożeństwa w tym dniu odbywają się w Polsce od 28 lat (na świecie od 103 lat). Wymagają one wszędzie długich przygotowań, ale zdobyły popularność wśród kobiet i za każdym razem są dla nich wielkim przeżyciem. Dlatego składano sprawozdania z tegorocznych nabożeństw, które odbywały się w miejscowościach, z których pochodzą delegatki, a następnie dyskutowano nad liturgią przygotowywaną już na marcowe nabożeństwo w 1990 r.

Niestety, pożytek ze wspólnych przemyśleń i dyskusji odniosła zaledwie garstka niewiast w stosunku do liczby kobiet w Kościołach zrzeszonych w PRE. Nawet spośród już zgłoszonych na konferencję – przyjechała tylko połowa. W rezultacie nie były wcale reprezentowane środowiska metodystyczne, baptystyczne i polskokatolickie, a największy Kościół w naszym kraju po rzymskokatolickim – prawosławny – reprezentowała tylko jedna osoba. A przecież zarówno te delegatki, które już uczestniczyły w takich konferencjach, jak i te, które przyjechały po raz pierwszy, stwierdzały, że tego typu spotkania są bardzo potrzebne, pouczające i wartościowe, powinny więc być kontynuowane. Może tylko należałoby je lepiej propagować?

Chrześcijanki wszystkich wyznań stają dziś w Polsce przed wieloma, coraz cięższymi, obowiązkami i coraz trudniejszymi zadaniami. Poczucie wspólnoty w wierze, miłości i nadziei-wzmacnia ich siły.