Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 11-12 / 1989

STARA KULTURA, MŁODE CHRZEŚCIJAŃSTWO

WPROWADZENIE

XXII Zgromadzenie Ogólne Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych obradowało w Seulu, stolicy Republiki Korei (zwanej też Koreą Południową). Podczas z górą dwutygodniowego pobytu w Korei delegacja naszego Kościoła miała okazję zapoznać się również z życiem religijnym mieszkańców tego pięknego i gościnne^ go kraju. Wrażenia z Korei można lapidarnie zamknąć w trzech określeniach: egzotyka, kontakt z bogatą, starą kulturą oraz poczucie żywej, głębokiej religijności mieszkańców.

Najstarszym państwem na Półwyspie Koreańskim było starożytne królestwo Dzoson (nazwa używana do dzisiaj na określenie Korei); jego szczególny rozkwit przypadł na V-IV wiek przed Chrystusem.

Przez całe wieki Koreańczycy zmuszeni byli do ciągłych walk o niezależność, początkowo głównie z Chinami, a w XX wieku z Japonią. W latach 1910-1945 Korea była okupowana przez Japończyków, którzy stosowali prześladowania, ucisk kulturalny i ludobójstwo wobec rdzennych mieszkańców kraju. W 1945 r. Korea została wyzwolona przez aliantów – część północna przez Armię Czerwoną, a południowa przez wojska USA. Konflikt między mocarstwami doprowadził do trwającej w latach 1850-1953 wojny domowej, która utrwaliła podział kraju na dwa niezależne, wrogie sobie państwa o odmiennych ustrojach politycznych. Linia demarkacyjna (38 równoleżnik) do dzisiaj jest symbolem tragedii narodu. Od ponad 30 lat zerwane są wszelkie kontakty pomiędzy rodzinami, zerwana jest nawet komunikacja pocztowa. W ciągu ostatnich 15 lat Korea Południowa przeżyła silny rozwój gospodarczy, który pogłębił przepaść między Północą a Południem. Republika Korei jest obecnie jedną z największych potęg przemysłowych świata.

Gwałtowny wzrost stopy życiowej, rozwój nauki i oświaty (w samym Seulu działa 14 uniwersytetów, na których studiuje blisko 500 tys. studentów), emancypacja kobiet i wzrost aspiracji politycznych ludności znacznie wyprzedziły przestarzały i – zdaniem części społeczeństwa – niedemokratyczny system polityczno-administracyjny. Najradykalniejsze grupy społeczne, w tym inteligencja, studenci i działacze związków zawodowych, zarzucają rządowi korupcję, a działającym legalnie partiom politycznym – ugodowość wobec rządu. Wśród organizatorów niemal codziennych demonstracji w Seulu nie brakuje działaczy Kościołów chrześcijańskich, inspirowanych koreańską odmianą teologii wyzwolenia (minjung). Zdaniem niektórych działaczy opozycji rząd – bojąc się wpływów komunistycznych – nie czyni wszystkiego, by doprowadzić do zjednoczenia kraju. Z rozmów z przedstawicielami najradykalniejszego skrzydła opozycji można wysnuć wniosek, że postulowane w tych kręgach zjednoczenie kraju w żadnym razie nie może opierać się na modelu obowiązującym w rządzonej przez Kim Ir Sena Północy. Postulowany jest zatem system polityczny różny od tych, które występują obecnie w obu częściach podzielonej Korei. Radykałowie są zresztą w mniejszości. Liczna i ciągle rosnąca klasa średnia (chodzi o jedno z najbogatszych i najsilniej rozwijających się państw na świecie!) zdaje się być zadowolona z istniejącego stanu rzeczy i gotowa jest prawdopodobnie zrezygnować z ryzykownych przecież dążeń zjednoczeniowych. Dla Polaka odwiedzającego Koreę wszystkie te problemy mogą wydawać się nieco abstrakcyjne. Na pierwszy rzut oka dostrzega on bowiem doskonałą komunikację, autostrady, czystość, oszałamiającą ofertę handlową, komputeryzację, co sprawia, że najbiedniejszym Koreańczykom żyje się lepiej i wygodniej niż przeciętnemu mieszkańcowi naszego kraju. Liczący ponad 10 milionów mieszkańców Seul jest jednym wielkim domem towarowym oferującym dosłownie wszystko. Dbałość o zabytki przeszłości, kultywowanie bogatej tradycji, ośrodki sportowe, wystawy, koncerty – to wszystko może oszołomić swym przepychem nawet przybysza z bogatego Zachodu. Koreańczycy nie upajają się jednak własnymi sukcesami; są skromni, uprzejmi, pracowici. Z tym sielankowym obrazem kontrastuje ostro widok wzniesionych pięści demonstrantów, ubranych w śnieżnobiałe koszule, oraz kamienne twarze oddziałów miejscowego ZOMO w pełnym, bojowym rynsztunku...

Sytuacja w Korei Południowej potwierdza starą tezę, że nie samym chlebem i igrzyskami żyje człowiek. Jakże trafny okazał się jeden z trzech tematów Zgromadzenia Ogólnego SAKR: Sprawiedliwość, pokój i zachowanie stworzenia!

MOZAIKA RELIGIJNA

Najstarsze rodzime wierzenia mieszkańców Półwyspu Koreańskiego określa się mianem szamanizmu. Zróżnicowany, rozbity na wiele sekt i będący pod wpływem innych wielkich religii Wschodu szamanizm jest obecny w Korei od ponad 20 tysięcy lat. Jest to religia politeistyczna, w której oddaje się cześć osiemnastu tysiącom bóstw, duchów przyrody, a także duchów przodków. Panteon bóstw jest trzypiętrowy: niebo zamieszkują dobrzy bogowie, pod ziemią przebywają złe moce, a na ziemi – oprócz ludzi – ambiwalentne wobec człowieka duchy rzek, skał, drzew, gór itp. Magiczna moc szamanów przejawia się przede, wszystkim w kontaktowaniu się z duchami i bóstwami wszystkich trzech pięter, co pozwala ludziom wykorzystać dobre moce, zaskarbić sobie przychylność bóstw ziemskich i ochronić przed złymi duchami. Ponadto szamani posiadają umiejętność wróżenia. Według danych z 1987 r. w Republice Korei żyło ponad 3,5 miliona wyznawców szamanizmu, zorganizowanych w 11 związkach wyznaniowych. Stanowiło to niespełna 8v/o wszystkich mieszkańców tego państwa (43,5 milionów). Liczba wyznawców szamanizmu ciągle maleje, ale tradycje szamańskie nadal odgrywają dużą rolę, w kulturze i mentalności Koreańczyków, nawet tych, którzy są wyznawcami buddyzmu, taoizmu czy konfucjonizmu. W Korei Południowej działa kilkadziesiąt tysięcy szamanów (głównie kobiet). W Korei Północnej szamanizm był ostro zwalczany przez władze i – według oficjalnych danych – zanikł. Wśród różnych sekt działających na Południu na uwagę zasługuje Tedzonggjo (Taechongkyo), czcząca mitycznych, boskich założycieli starożytnego państwa. Religia ta ma ponad pół miliona zwolenników, w tym wielu nacjonalistycznie zorientowanych polityków.

Trzy wielkie religie azjatyckie – taoizm, buddyzm i konfucjonizm – dotarły do Korei z Chin (niekiedy za pośrednictwem Japonii). Najistotniejszą rolę w kulturze Korei odegrał konfucjonizm, który był oficjalną religią kraju przez ponad pięć wieków i wpłynął na kształt współczesnej literatury koreańskiej. Na uwagę zasługuje również rodzima odmiana buddyzmu, tzw. buddyzm won, założony w 610 r. przez mnicha Wongwanga, który sformułował pięć zasad świeckiego kodeksu etycznego. Poniżej przedstawiono statystykę głównych religii Korei za 1987 r. uwzględniającą również chrześcijaństwo. Dane dotyczą wyłącznie Korei Południowej. Dwie ostatnie rubryki dotyczą szamanizmu.

RELIGIA

LICZBA DUCHOWNYCH

LICZBA WYZNAWCÓW

protestanci

48 334

10 337 000

katolicy

6 606

2 312 000

buddyści

22 109

14 814 000

buddyści won

9 069

1 098 000

konfucjoniści

17 477

10 185 000

taoiści (Chondogyo)

4 902

1 080 000

Taechongkyo

255

508 000

inni

13 280

3 127 000

razem

w tym wszyscy chrześcijanie

122 032

54 940

43 461 000

12 649 000

Obcokrajowcom rzuca się w oczy żywa obecność dwóch religii: chrześcijaństwa i buddyzmu. Według nieoficjalnych danych w 1989 r. liczba chrześcijan w Republice Korei przekroczyła 14 milionów. W całym kraju znajduje się ponad 30 tysięcy kościołów różnych wyznań chrześcijańskich oraz ponad 8 tysięcy świątyń buddyjskich. Kościoły są zwykle, otwarte przez cały dzień, a nocą łatwo je zidentyfikować dzięki neonom. Świątynie buddyjskie są otwarte dla każdego. Mnisi są bardzo gościnni – dopuszczalne jest zwiedzanie wszystkich budynków świątynnych i pawilonów szkolnych (jedynym warunkiem jest zdjęcie obuwia). Wśród wiernych odwiedzających świątynie dominują ci, którzy oddają cześć zarówno posągowi Buddy, jak duchom swych przodków. Obiekty sakralne . pozostałych dużych wyznań, a zwłaszcza konfucjonistyczne i taoistyczne, nie są dostępne dla turystów. Religie te mają charakter ekskluzywny, ezoteryczny – ich obecność można dostrzec jedynie podczas procesji organizowanych w wielkie święta. Autentyczny szamanizm zachował się na prowincji, przede wszystkim w górach. W Ośrodkach turystycznych świątynie szamańskie są właściwie skansenami.

Korea jest kolebką kilku sekt religijnych, które zyskały wielu zwolenników w bogatych społeczeństwach Europy i Ameryki Północnej – najbardziej znaną z nich jest tzw. Kościół Zjednoczenia (sekta Moona). W kraju rodzinnym sekty te znalazły jednak znikomą liczbę zwolenników i ich obecność w mozaice wyznaniowej Korei jest niezauważalna. Elita intelektualna kraju jest również zróżnicowana religijnie. Potomkowie arystokracji i starych rodów koreańskich są przeważnie konfucjonistami. Wśród technokracji, naukowców związanych z uniwersytetami, literatów i artystów dominują przedstawiciele chrześcijaństwa, buddyzmu i taoizmu. Religią ludu – obok rozwijającego się chrześcijaństwa – jest przede wszystkim buddyzm, częściowo szamanizm. Wśród polityków znaczącą rolę odgrywają wyznawcy Taechongkyo, a ostatnio również chrześcijanie. Wśród opozycji dominują zwolennicy chrześcijańskiej teologii minjung oraz buddyści. W przeciwieństwie do Japończyków, skłonnych do synkretyzmu religijnego i uczęszczających często do świątyń różnych wyznań, Koreańczycy zachowują wierność jednej tylko religii, unikają kontaktu z kultem nie akceptowalnym przez własną grupę religijną. Przechodząc na chrześcijaństwo, zrywają wszelki kontakt z dawną religią, a zwłaszcza z kultem świątynnym. Zdarza się jednak, że nawet oni zostawiają na grobach swych bliskich pożywienie.

Kult duchów przodków jest obecny we wszystkich religiach Korei. Jedna ze studentek w rozmowie ze mną określiła ten fakt jako szamańską mentalność, będącą cechą narodową Koreańczyków. Inną cechą tego narodu jest tolerancja religijna – współczesna Korea, mimo dynamicznego rozwoju Kościołów chrześcijańskich, nie zna konfliktów wyznaniowych.

Dzieje wierzeń religijnych w Korei dostarczają przykładu reakcji na rosnące wpływy cywilizacji zachodniej, w tym chrześcijaństwa. Współczesny taoizm koreański, zwany Chondogyo, czyli Religią Niebiańskiej Drogi, przybrał swój obecny kształt w drugiej połowie ubiegłego stulecia. Reformatorem był Choe Suun (1824-1864), który sformułował Tonghak (Wschodnią Naukę) w oparciu o zasady taoizmu (chiński wyraz tao oznacza drogę) oraz niektóre nauki Konfucjusza. Suun odrzucał zarówno szamanizm, który uważał za prymitywne pogaństwo, jak też utożsamianą z chrześcijaństwem Zachodnią Naukę (Sobak). Wyznawcy zreformowanego taoizmu odegrali istotną rolę w walce z japońskim kolonializmem.

W Korei Północnej wszystkie religie przeżyły okres ucisku ii prześladowań. Według niepełnych danych z ostatnich lat w państwie tym działają zorganizowane grupy chrześcijan i buddystów, którym ostatnio zezwala się na bardziej otwartą działalność, a nawet na budowę świątyń.

CHRZEŚCIJAŃSTWO

Według nie potwierdzonej przez naukę tradycji chrześcijaństwo (nestorianizm) dotarło do Korei już w VII wieku. W końcu XVII stulecia wraz z armią japońską-do Korei przybyli jezuici, ale sukcesy ich misji nie są znane. W następnym stuleciu grupa intelektualistów (koreańskich,. za pośrednictwem dworu w Pekinie, zetknęła się z zasadami katolicyzmu – niektórzy z nich zostali chrześcijanami. Od 1780 roku katolicyzm w Korei był oficjalnie zakazany, jako system podważający tradycyjną kulturę opartą na kulcie przodków i kodeksie rodzinnym. Mimo krwawych prześladowań w XIX wieku misje francuskie zdołały nawrócić kilka tysięcy Koreańczyków. Okupujący kraj Japończycy prześladowali zarówno katolików, jak działających od 1876 roku protestantów. Zarówno katolicy, jak i protestanci czczą pamięć wielu męczenników za wiarę. Dzieje katolicyzmu w Korei zostały dość dokładnie przedstawione czytelnikom polskim w publikacjach katolickich z okazji kanonizacji przez papieża Jana Pawła II grupy męczenników. W niniejszym tekście skoncentruję się głównie na informacjach dotyczących protestantyzmu.

W 187.6 r. dwóch Koreańczyków zostało ochrzczonych przez misjonarza szkockiego, działającego w Mandżurii. Utworzyli oni niewielki zbór, który postanowił udostępnić Koreańczykom Biblię w ich własnym języku. W 11882 r. ukazał się przekład Ewangelii św. Łukasza i Dziejów Apostolskich – redaktorem zbiorowego przekładu był Sang Ryun Soh. Fakt ten odegrał istotną rolę w ukształtowaniu się współczesnego języka literackiego Koreańczyków (tzw. hangeul). Pierwsza stała placówka misyjna została utworzona w Inchon w 1885 r.; kierowana była przez misjonarzy prezbiteriańskich z Anglii, Kanady i Australii. Od początku z misją współpracowali również brytyjscy metodyści. Dopiero po kilku latach pracy misjonarze dowiedzieli się, że w Seulu i Solae już od ,1884 r. działają zorganizowane zbory chrześcijan, którzy nawrócili się pod wpływem lektury rozprowadzanych przez handlarzy fragmentów Nowego Testamentu w języku koreańskim. W 1907 r. powstał Koreański Kościół Prezbiteriański, zrzeszający kilkadziesiąt dotychczas autonomicznych zborów. W tym samym roku Kościół ten stał się członkiem Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych.

Ewangelicy reformowani byli inicjatorami i współuczestnikami opozycji antykolonialnej. W latach 1895-1897 kierowali Klubem Ruchu Niepodległości. Zorganizowali chrześcijański ruch młodzieżowy, a kiedy w ,1905 r. Korea stała się protektoratem Japonii, powołali Stowarzyszenie Nowego Ludu – organizację, która została uznana przez Japończyków za główne źródło myśli niepodległościowej. Koreańczycy masowo (wstępowali do Kościoła, który pociągał ich demokratyczną {nie znaną przedtem w tym kraju) strukturą wewnętrzną oraz zaspokajał ich poczucia narodowościowe. W 1919 r. Kościół zapoczątkował nurt teologiczno-społeczny, który później nazwano Ruchem 1 Marca. Nurt ten odegrał istotną rolę w formułowaniu się nowoczesnych koncepcji niepodległościowych Koreańczyków. Wśród aresztowanych 8 maja 19119 r. zwolenników niepodległości Korei 25% stanowili chrześcijanie; 76% z nich było członkami Kościoła prezbiteriańskiego. Od 1934 r. Japończycy próbowali narzucić chrześcijanom obowiązek kultu cesarza. Nacisk wzmógł się po wybuchu wojny japońsko-chińskiej. W 1938 r. Narodowa Rada Kościołów Korei, której ewangelicy byli, członkami, ugięła się pod naciskiem władz. Wywołało to protest większości prezbiterian, w wyniku czego odebrano im kościoły, uwięziono ponad dwa tysiące wiernych, a następnie zamordowano ponad 50 nieugiętych duchownych.

Radość z wyzwolenia kraju w 1945 r. trwała krótko. Skomplikowana sytuacja polityczna, a zwłaszcza krwawa wojna domowa doprowadziły do podziału kraju.

Według stanu z 1987 r. w Republice Korei prowadzą działalność 72 Kościoły protestanckie. Oto dane dotyczące najliczniejszych wyznań:

WYZNANIE

LICZBA DUCHOWNYCH

LICZBAWIERNYCH

 

mężczyźni

kobiety

 
 

reformowani

20 460

3 795

6 593 084

metodyści

890

377

1 203 297

zielonoświątkowcy

964

255

1 139166

chrześcijanie ewangeliczni

1991

464

764 396

baptyści

2 031

177

557 803

Armia Zbawienia

211

212

100 239

Według nieoficjalnych danych w 1989 r. liczba reformowanych w tym kraju wynosi już ok. 7 200 000. Niestety, w latach 1951-1959 prezbiterianie podzielili się na kilka niezależnych organizacji kościelnych. Największą z nich jest Prezbiteriański Kościół Korei, liczący ponad 5 milionów członków; unika on działalności politycznej, utrzymuje ścisłe kontakty teologiczne z Kościołami Holandii i krajów anglosaskich, ale nie jest członkiem SAKR. Reprezentanci tego Kościoła brali udział w obradach seulskich jako obserwatorzy. Ostatnio władze tego Kościoła nawiązały kontakty z Kościołem węgierskim; liczą również na współpracę z ewangelikami polskimi.

Niezależnie od tego .największego Kościoła reformowanego prowadzi działalność Kościół o tei samej nazwie (Prezbiteriański Kościół Korei), będący członkiem Aliansu. Liczy on ok. 550 000 wiernych, prowadzi wyważoną politykę dążącą do zjednoczenia kraju i reform społecznych.

Wreszcie trzecim ugrupowaniem jest Kościół Prezbiteriański. w Republice Korei, liczący ok. 300 000 wyznawców. Powstał on w 1954 r. i skupił najbardziej radykalnych zwolenników reform politycznych w duchu teologii minjung. Kościół ten jest również członkiem Aliansu. Współpracuje z radykalnymi ugrupowaniami studenckimi oraz organizuje misje wśród robotników i najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Pod względem teologicznym Kościół ten jest prawdopodobnie naj radykalniejszy wśród rodziny reformowanej. Wyznaje wynikającą z teologii minjung doktrynę społeczną, która nie odwołuje się wprawdzie wprost do ideologii komunistycznej, ale ma wiele wspólnego z lewicowymi ruchami katolickimi Ameryki Łacińskiej. Wśród działaczy tego Kościoła rząd doszukuje się – chyba niesłusznie – zwolenników

Kim Ir Sena. Większość uczestników Zgromadzenia Ogólnego odniosła się do ideologii społecznej minjung z rezerwą, starając się jednak zrozumieć motywy chrześcijan czułych na krzywdę i niesprawiedliwość, choć często nie dostrzegających niebezpieczeństw towarzyszących radykalizmowi w ogóle, a w warunkach koreańskich w szczególności.

DZIAŁALNOŚĆ KOŚCIOŁÓW REFORMOWANYCH

Wśród chrześcijan w Korei reformowani zajmują ważne miejsce. Skupieni są w ponad 31 tysiącach parafii. W większości kościołów odbywają się 3-4 nabożeństwa niedzielne oraz codzienne nabożeństwa wieczorne. Prawie każdy zbór ma własny chór, zespół muzyki poważnej oraz muzyczny zespół młodzieżowy. Podczas mego pobytu w Seulu miałem okazję gościć w jednej z parafii na przedmieściach tego miasta. Uczestniczyłem w dwóch nabożeństwach porannych. Pierwsze przeznaczone było dla tradycjonalistów; śpiewał chór, grał kwartet smyczkowy i zespół instrumentów dętych. Drugie było prowadzone w stylu pietystycznym, ze spontanicznymi modlitwami i żywą muzyką wykonywaną przez zespół młodzieżowy. Każde z nabożeństw kończyło się wspólnym posiłkiem w sali parafialnej. Zwracał uwagę bardzo wysoki poziom wykonawstwa muzyki kościelnej, zarówno podczas nabożeństw organizowanych dla uczestników Zgromadzenia Ogólnego SAKR, jak i podczas zwyczajnych nabożeństw parafialnych. Każda parafia zatrudnia etatowych dyrygentów. Stowarzyszenie Chrześcijańskich Artystów Koreańskich zostało założone w 1983 r.; jego sekcja muzyczna ściśle współpracuje z Kościołami na szczeblu centralnym i lokalnym.

Chrześcijański system oświatowy odgrywa bardzo dużą rolę w społeczeństwie Korei. Już w 1910 r. w Korei było więcej szkół prowadzonych przez Kościoły prezbiteriańskie niż przez państwo. Wielu wybitnych Koreańczyków różnych wyznań kształciło się w szkołach protestanckich. Obecnie w Republice Korei działa ponad i300 reformowanych szkół średnich, dostępnych dla młodzieży wszystkich tradycji religijnych. Teologię reformowaną można studiować na 26 uniwersytetach; w l989 r. w całym kraju było 417 profesorów teologii reformowanej oraz 14216 studentów. Działają różne towarzystwa naukowe, takie jak Stowarzyszenie Teologii Systematycznej, Stowarzyszenie Etyki Chrześcijańskiej, Stowarzyszenie Teologii Praktycznej, Stowarzyszenie Historii Kościoła lub Towarzystwo Studiów nad Starym i Nowym Testamentem.

Oprócz szkół wyższych działają również instytuty badawcze, takie jak Koreański Instytut Teologiczny czy Instytut Studiów Kalwinistycznych w Seulu. Wszystkie te placówki utrzymują ścisły kontakt ze środowiskiem naukowym w USA i Europie Zachodniej. Wielu delegatów ze starego kontynentu wyrażało pogląd, że Seul w ciągu ostatnich dziesięciu lat stał się ważnym centrum teologii reformowanej na świecie. W 1887 r. powstało Koreańskie Towarzystwo Biblijne. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 1989 r. wydało ono i rozpowszechniło ponad 32 miliony egzemplarzy Biblii lub jej fragmentów! Chrześcijańskie Stowarzyszenie Wydawców opublikowało od 1980 r. ponad 2 tysiące tytułów książek w łącznym nakładzie ponad 14 milionów egzemplarzy. Ukazuje się 6 reformowanych tygodników, 12 miesięczników oraz 3 dzienniki. Od 1954 r. nadaje swe audycje (najpierw radiowe, później też telewizyjne) Chrześcijański System Nadawczy, będący obecnie właścicielem sześciu stacji radiowo-telewizyjnych.

Wszystkie trzy Kościoły prezbiteriańskie prowadzą szeroką działalność socjalną (domy starców, szpitale, biura pomocy prawnej, kasy pożyczkowe). Ponadto reformowani wzięli aktywny udział w zorganizowaniu Miejskiej Misji Przemysłowej, chrześcijańskich związków zawodowych, Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Chłopów oraz Federacji Studentów Chrześcijańskich. Wszystkie te organizacje szerzą chrześcijańskie poglądy społeczne i wywierają istotny wpływ na lokalne stosunki.

*

Dane statystyczne zaczerpnięto z następujących źródeł:

Christian Year Book, Seul 1989
An Introduction to the Korean Churches, Seul 1989
Hand Book of Member Churches. World Alliance of Reformed Churches, Genewa 1989
Kibaik Lee: A New History of Korea, Seul 1989