Drukuj

Nr 9-10 / 1989

WŚRÓD KSIĄŻEK

Biblia powinna być podstawową lekturą chrześcijanina. Zdanie to, zwłaszcza w środowisku ewangelickim, może być odbierane jako oczywista prawda, nad którą nie ma się co zastanawiać. A jednak coraz rzadziej sięgamy do tego Dzieła, coraz trudniejszy wydaje się nam język biblijny, a obrazy Starego i Nowego Testamentu zdają się być coraz bardziej odległe od naszych problemów i od otaczającej nas rzeczywistości. Dzieję się tak, chociaż dysponujemy coraz lepszymi przekładami na współczesny język. Niewielkim ułatwieniem są dla nas Biblie katolickie, zaopatrzone w komentarze (nie z wszystkimi możemy się zgodzić). Dysponujemy, co prawda, popularnymi komentarzami protestanckimi, takimi jak – na przykład – wielotomowe opracowanie Williama Barclaya, ale i one nie rozwiązują problemu. Dlaczego? Myślę, że przede wszystkim dlatego, iż komentarze te nie są „nasze”, nie wynikają z naszych osobistych przemyśleń. Biblia jest dla każdego z nas Słowem Bożym wtedy, gdy jej treść dociera do nas - bezpośrednio, gdy możemy ją rozważać w naszych sercach i umysłach, gdy jej prawdy dotyczą naszego życia i pozwalają rozwiązywać nasze własne problemy. Jednym słowem, każdy sam musi zrozumieć przekaz biblijny i uznać jego wartość. „Komentarzem” do Ewangelii musi się stać egzystencjalna postawa czytelnika. Nawet najlepszy komentarz może. być (i często -jest) tylko „prowadzeniem za rękę”, narzucaniem lepszej lub gorszej interpretacji, bezlitosną obiektywizacją tego, co ma mieć również wymiar osobisty „tu i teraz”. W Kościołach chrześcijańskich próbuje się rozwiązywać zasygnalizowany problem za pomocą osiągnięć współczesnej biblistyki. Nie narzucając czytelnikowi Biblii interpretacji, można starać się o to, aby jego myślenie ukierunkować zgodnie z zasadami współczesnej egzegezy i hermeneutyki biblijnej. Chodzi o popularyzację dydaktycznej wersji współczesnej biblistyki. Zakłada się, że osoba przygotowana może samodzielnie studiować Pismo święte i przeżywać jego treść. Owo przygotowanie dotyczy przede wszystkim nabycia umiejętności krytycznego spojrzenia na teksty Starego i Nowego Testamentu zarówno jak na żywe Słowo Boże, jak też na zbiór tekstów pisanych oraz redagowanych w konkretnych sytuacjach historycznych przez ludzi. Wprowadzenie do lektury Biblii powinno zawierać więc informacje o metodach współczesnej egzegezy, o pisarzach i redaktorach znanych nam wersji tekstów, o dziejowym, kulturowym i religijnym kontekście poszczególnych fragmentów, a także o języku, mentalności i sposobie wypowiadania się ludzi, którym zawdzięczamy ostateczny kształt ksiąg biblijnych.

Niewielka książeczka Jakuba Kremera, nowotestamentalisty z Uniwersytetu Wiedeńskiego, jest doskonałym przykładem popularnego o-pracowania spełniającego sformułowane wyżej kryteria1. Jej wydanie w tłumaczeniu polskim zawdzięczamy inicjatywie Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Książka składa się z dwóch części. Pierwsza poświęcona jest współczesnej biblistyce i zawiera przystępne, ale ścisłe przedstawienie osiągnięć krytyki i egzegezy biblijnej ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień językowych i odniesień historycznych (rozdziały 1 i 2). Druga część podejmuje problem wiarygodności Ewangelii, a zwłaszcza informacji o życiu, działalności i naukach Jezusa (rozdział 3). Na zakończenie autor formułuje siedem reguł czytania Biblii: czerpie je zresztą z... Pisma świętego! Oto one: „szukać słowa Pana” (Am. 8:12), „kto czyta, niech rozumie” (Mk 13:14), „jak mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie wyjaśni” (Dz. 8:31), „codziennie badać Pismo, czy istotnie tak jest” (Dz. 17:11), „mów Panie, bo sługa Twój słucha” (I Sam. 3:9), „wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami słowa” (Jb 1:22) oraz „litera zabija, Duch ożywia” (II Kor. 3:6).

W tej cennej książeczce autor uwzględnił wyniki badań wszystkich wybitnych biblistów ostatniego stulecia, w tym również teologów ewangelickich – ci ostatni odegrali przodującą rolę w powstaniu nowoczesnej hermeneutyki biblijnej. O-mawiana pozycja należy do najcenniejszych opracowań, przeznaczonych dla szerokiego kręgu czytelników Biblii, dostępnych na polskim rynku księgarskim. Polecam ją wszystkim współwyznawcom i chrześcijanom z bratnich Kościołów.

1 Jakub Kremer: Czytać Biblię, ale jak? Krótki wstąp do lektury Pisma świętego; przeł. Ryszard Rubinkiewicz SDB; Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1988; s. 80, cena 250 zł, nakład 50 tys. egz.