Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 9-10 / 1989

W miesiącach letnich tego roku Światowa Rada Kościołów zwołała dwa ważne posiedzenia. Pierwsze – to moskiewskie spotkanie Komitetu Naczelnego (17-26 lipca) – najwyższego gremium ŚRK w okresie między zgromadzeniami ogólnymi, które po raz pierwszy w dziejach SRK obradowało w Związku Radzieckim. Obrady stworzyły członkom Komitetu okazję do zapoznania się z przemianami w Związku Radzieckim. Mieli oni m. in. możność bezpośredniego kontaktu z nowym ministrem ds. religii, Jurijem N. Christoradnowem, który wypowiedział się za zacieśnieniem partnerskiej współpracy między państwem a Kościołem. Podczas przyjęcia wydanego dla uczestników obrad premier Mikołaj Ryżkow zapewnił, że nowa ustawa religijną pozwoli Kościołom na rozwijanie służby społecznej, zakładanie domów opieki i szpitali. Wezwał on Kościoły, aby pomogły państwu w realizacji polityki przebudowy, a szczególnie w walce z plagami społecznymi, z „ekstremizmem i przerostami nacjonalizmu”. Przemówienie Ryżkowa transmitowane było przez telewizję i drukowane w „Prawdzie”. Także zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarcha Pimen, który ze względów zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w obradach, wystosował do członków Komitetu Naczelnego orędzie, w którym poparł społeczne cele przebudowy, a przewodniczący Wydziału Zagranicznego Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Filaret oświadczył, że Kościół prawosławny przystąpił do własnej „pieriestrojki”. Znajduje to odbicie w nowych formach kształcenia teologicznego oraz włączaniu kobiet i młodzieży do pracy kościelnej. Z dużym zainteresowaniem uczestników obrad spotkał się dokument: „Nowa organizacja programu Światowej Rady Kościołów”. Otóż Rada ma zbyt wiele i zbyt różnorodnych programów, Kościoły członkowskie uczestniczą w stopniu niedostatecznym w procesie podejmowania decyzji, gdyż istnieje zbyt wiele ośrodków decyzyjnych, a zbyt duża liczba podzespołów powoduje, że nawet członkowie sztabu tracą orientację, nad czym aktualnie Rada pracuje. Ten stan trzeba zmienić. Przypomnijmy, że ostatnia reforma SRK miała miejsce w 1971 r. W jej wyniku powstały trzy zespoły programowe i 15 podzespołów. Nikt jeszcze dokładnie nie wie, jak powinna wyglądać nowa struktura Rady. Wspomniany dokument zawiera tylko założenia ogólne.

Członkowie Komitetu Naczelnego zapoznali się także z innym dokumentem, poświęconym Światowemu Zgromadzeniu na rzecz Sprawiedliwości, Pokoju i Zachowania Stworzenia, które w marcu 1990 r. zbierze się w Seulu. Dokument analizuje aktualną sytuację w świecie, który wprawdzie „należy do Boga”, ale jest niewłaściwie eksploatowany przez człowieka. Co minutę wydaje się 1,8 mln dolarów na zbrojenia, podczas gdy co godzinę umiera z głodu 1500 dzieci, każdego dnia wymiera jeden gatunek zwierząt lub roślin. W latach osiemdziesiątych więziono, torturowano lub zmuszono do emigracji więcej ludzi niż kiedykolwiek dotąd. Świat jest w sposób szczególny zagrożony przez niesprawiedliwość, gwałcenie praw człowieka, grzech seksizmu (dyskryminacja kobiet), rasizm, wojnę, zbrojenia, niszczenie środowiska naturalnego i propagowanie perwersji w środkach masowego przekazu. Kościoły muszą się wspólnie przeciwstawić tym „mocom śmierci” – głosi dokument.

Komitet Naczelny ogłosił kilka rezolucji, w których ustosunkował się do aktualnych problemów w świecie. I tak, w deklaracji na temat sytuacji w Europie stwierdził, że „ważkie wydarzenia” zachodzące w Związku Radzieckim i innych krajach socjalistycznych mają głębokie konsekwencje nie tylko dla Europy, ale dla całego świata. W tej sytuacji Kościoły członkowskie ŚRK powinny przede wszystkim bronić praw człowieka, w szczególności zaś praw mniejszości narodowościowych.

Przypomnijmy, że w roku ubiegłym podczas zebrania Komitetu Naczelnego w Hanowerze wielu delegatów oczekiwało, że określone zostanie stanowisko SRK wobec polityki rządu rumuńskiego, który w ramach tzw. systematyzacji terytorialnej zamierzał wyburzyć tysiące wsi i zniszczyć zabytki kultury na obszarach zamieszkanych przez mniejszości narodowe, głównie Węgrów. Udaremnił wtedy podjęcie stosownej uchwały uczestniczący w obradach prawosławny metropolita Transylwanii Antoni, który oświadczył, że Komitet Naczelny nie może dyskutować nad tą sprawą, gdyż nie posiada szczegółowych informacji i zagroził, że jeśli debata na ten temat nie zostanie przerwana, on opuści salę. W związku z takim postawieniem sprawy przez delegata rumuńskiego przerwano debatę, ale zobowiązano sekretarza generalnego do bacznego śledzenia rozwoju sytuacji w Rumunii, a rozpatrzenie całej sprawy przesunięto do czasu spotkania w Moskwie, kiedy to sztab genewski miał przedstawić raport na temat aktualnej sytuacji w Rumunii. Dopiero na początku lipca tego roku dwaj przedstawiciele Światowej Rady Kościołów i Konferencji Kościołów Europejskich odwiedzili Rumunię jako goście tamtejszych Kościołów. Oto, co czytamy w sprawozdaniu sekretarza generalnego ŚRK, ks. Emilio Castro, z tej podróży: „Grupa wizytacyjna nie widziała podczas podróży żadnych zniszczonych wiosek (podkr. red.). Odniosła wrażenie, że ogłoszenie planu systematyzacji przyczyniło się do rozszerzenia uczucia strachu. Trudna sytuacja i rozbudzony nacjonalizm skłoniły tysiące ludzi do ucieczki”. Pod koniec zaś sprawozdania znajdujemy takie zdanie: .Wszystko, co Światowa Rada Kościołów podejmie w odniesieniu do Rumunii, musi być nacechowane pragnieniem wczucia się w sytuację Kościołów rumuńskich oraz zaangażowaniem na rzecz praw człowieka w tym kraju”.

Takie przedstawienia sprawy spotkało się z ostrą krytyką m. in. że strony dwóch ewangelickich biskupów węgierskich: reformowanego – ks. Karoly Totha i luterańskiego – ks. Gyula Nagy’a. Zarzucili oni sprawozdaniu ogólnikowość i unikanie sformułowania jasnego stanowiska ŚRK wobec naruszania praw ludzkich przez reżim Ceausescu. W ciągu ostatnich dwóch lat ponad 30 tys. mieszkańców Rumunii (w większości pochodzenia węgierskiego) opuściło ten kraj, uciekając na Węgry. Grupa 173 uchodźców rumuńskich wystosowała list do Światowej Rady Kościołów, w którym oskarża władze rumuńskie o systematyczne naruszanie swobód religijnych. Sygnatariusze listu domagają się, aby Rada zajęła się nie tylko problemem łamania praw ludzkich w Republice Południowej Afryki czy w krajach Ameryki Środkowej, ale także w Rumunii.

Powyższym twierdzeniom zaprzeczali delegaci rumuńscy. Biskup prawosławny Nifon zaapelował do delegatów, aby przez ostre sformułowania zawarte w deklaracji nie postawili jego Kościoła w trudnym położeniu. Ks. E. Castro oświadczył zaś, że potępienie Rumunii stworzyłoby zagrożenie dla utrzymania więzi z tamtejszymi Kościołami. Wniosek przedstawiony przez delegatów Kościołów z Węgier i USA został w tej sytuacji odrzucony 78 głosami (33 głosy za). Taką decyzję Komitetu Naczelnego ostro skrytykowali dwaj wybitni przywódcy kościelni z RPA, walczący z apartheidem – ks. Allan Boesak, prezydent Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych, i ks. Frank Chikane – sekretarz generalny Południowoafrykańskiej Rady Kościołów.

Podczas moskiewskich obrad Komitet Naczelny zajął się po raz pierwszy zagadnieniem eksperymentów w dziedzinie biotechniki i inżynierii genetycznej. Odpowiednia uchwała stwierdza, że eksperymenty te są szczególnego rodzaju wyzwaniem dla Kościołów w świetle chrześcijańskiego rozumienia stosunków między Bogiem, ludzkością a całym stworzeniem. Kościoły sprzeciwiają się tzw. zastępczemu macierzyństwu i handlowi embrionami ludzkimi. Wyrażają też troskę z powodu coraz częstszego stosowania na świecie kary śmierci. Ustalono, że podczas następnego posiedzenia w marcu 1990 r. w Genewie Komitet Naczelny zajmie się bliżej teologicznymi, etycznymi i prawnymi aspektami kary śmierci.

W poczet nowych członków ŚRK przyjęty został Kościół Ewangelicki Kirabatu. Posiada on 124 parafie i 31 tys. wiernych, co stanowi połowę ludności niezależnej republiki Kirabatu, w skład której wchodzą 33 wyspy południowego Pacyfiku o obszarze 719 km. Status rady stowarzyszonej otrzymała Melanezyjska Rada Kościołów, która zrzesza anglikanów, katolików, luteranów, baptystów, ewangelików unijnych i . członków Armii Zbawienia w Papua Nowej. Gwinei i na Wyspach Salomona.

*

Drugim posiedzeniem, zasługującym . na bliższe omówienie, były obrady plenarne Komisji „Wiara i Ustrój” w Budapeszcie od 9 do 20 sierpnia br. Odbywają się one zwykle co 3-4 lata i służą podsumowaniu wykonanej pracy w dziedzinie doktrynalnego zbliżenia Kościołów oraz ustaleniu planów działania.

Przedmiotem ostatniego posiedzenia były różne kwestie związane z dążeniem do jedności Kościoła. Szczególnie wiele uwagi poświęcono trzem tekstom teologicznym: „Chrzest, Eucharystia i Urząd duchownego”, „Ku wspólnemu wyrażaniu wiary apostolskiej dziś”, „Jedność Kościoła i odnowa wspólnoty ludzkiej”. Dyskutowano też nad możliwością zwołania w 1993 r. V Światowej Konferencji ds. Wiary i Ustroju Kościoła. Ponadto zajmowano się dorocznym Tygodniem Modlitwy o Jedność Chrześcijan, negocjacjami w sprawie zawarcia unii kościelnej, przygotowaniem V Forum Rozmów Dwustronnych (mającego się odbyć w październiku 1990 r. w powiązaniu z dorocznym spotkaniem sekretarzy generalnych światowych wspólnot chrześcijańskich) oraz ekumeniczną refleksją nad istotą i misją Kościoła.

Plonem obrad są dwie deklaracje skierowane do Kościołów. Pierwsza, zatytułowana: „Chrzest, Eucharystia, Urząd duchownego – stałe wezwanie do jedności”, poświęcona jest dokumentowi z Limy i procesowi jego recepcji. Wyraża się w niej zadowolenie z powodu licznych dowodów, że dokument ten nie tylko ożywia dialog i dyskusję między Kościołami, lecz umożliwia także ich zbliżenie w życiu codziennym, kulcie i działalności misyjnej. „Nikt nie przewidział zainteresowania, jakie (...) dokument z Limy wywoła we wspólnocie chrześcijańskiej. Nikt nie wyobrażał sobie wpływu, jaki wywrze on na Kościoły o tak różnym rodowodzie historycznym i tak wielu tradycjach”. Deklaracja stwierdza dalej, że dokument z Limy stworzył „nową sytuację ekumeniczną (...). Wyraża on wiele punktów zbieżnych (...), chwilami nawet zaskakuje zgodnością poglądów”. Niemniej jednak droga do pełnej jedności jest jeszcze daleka. Różnice utrzymują się w następujących kwestiach: stosunek wzajemny między Słowem a sakramentem, pojmowanie sakramentu i sakramentalności, trzystopniowy urząd duchownego, sukcesja, urząd duchowny mężczyzn i kobiet, stosunek wzajemny między mężczyznami i kobietami, stosunek wzajemny między Pismem św. a Tradycją, istota i misja Kościoła. Druga deklaracja jest rodzajem podsumowania obrad i refleksją nad ich rezultatami. Zapowiada ona, że Komisja „Wiara i Ustrój” pragnie wnieść poważny wkład do tematyki VII Zgromadzenia Ogólnego SRK w Canberze (Australia) w 1991 r. „Zapraszamy was do kontynuowania modlitw, pracy, składania świadectwa wspólnie z chrześcijanami innych wyznań, tak abyśmy mogli wnieść swój wkład do tej jedności, której pragnie Bóg, jedności wyrażającej się nie tylko w widzialnej wspólnocie Kościołów, lecz także w odnowie wszelkiego stworzenia”. Poza omówionymi wyżej deklaracjami przyjęto kilka raportów. Raport w sprawie zwołania V Światowej Konferencji ds. Wiary i Ustroju Kościoła proponuje temat roboczy: „Ku wiarygodnej wspólnocie w wierze, życiu i świadectwie”, a jako ewentualne miejsce obrad wymienia Hongkong, Singapur i Abidżan (Wybrzeże Kości Słoniowej).

Raport dotyczący przyszłej pracy Komisji „Wiara i Ustrój” sugeruje zorganizowanie konsultacji poświęconej „nie rozwiązanym kwestiom ekumenicznym dotyczącym urzędu duchownego, a zwłaszcza ordynacji kobiet”. Zaleca się w nim także, aby w studiach nad wiarą apostolską, jednością i odnową „znalazło się miejsce dla refleksji nad darami Ducha Świętego w Kościele”. Ponadto zaleca się bliższe kontakty z zielonoświątkowcami, charyzmatykami i przedstawicielami niezależnych Kościołów w Afryce.

W ostatnim raporcie o „Jedności, której szukamy”, stwierdza się: „Bardziej niż kiedykolwiek musi my być otwarci na różnorodność, która wzbogaca jedność, bardziej niż kiedykolwiek musimy szukać Bożej pomocy w przezwyciężaniu podziałów, które niszczą jedność (...). Doceniamy stopień trudności w tych kwestiach, w których Kościoły nie osiągnęły jeszcze jedności, ale ponieważ Bóg w Chrystusie stał się ciałem przez Ducha Świętego, jedność, której szukamy, musi ucieleśnić się w formach, strukturach i stosunkach między chrześcijanami, gdyż to umożliwi nam wspólne wielbienie Boga, dawanie o Nim świadectwa i służenia Mu”.