Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 7 / 1989

We współczesnym świecie 34% mieszkańców krajów wysoko uprzemysłowionych wytwarza 88°/o produktów. Reszta ludności z trudem zaspokaja swoje potrzeby życiowe, a blisko 25% żyje w nędzy, cierpiąc niedożywienie i głód. Dotyczy to przede wszystkim mieszkańców Afryki i znacznej części Azji. Prognozy na przyszłość są jeszcze gorsze. Szybka pauperyzacja szerokich grup ludności jest obecnie obserwowana m. in. w naszym kraju.

Problematyką nędzy i miłosierdzia w perspektywie historycznej zajmuje się w swojej ostatniej książce1 profesor Bronisław Geremek, wybitny historyk, działacz NSZZ „Solidarność”, przewodniczący Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego. Chronologicznie praca dotyczy okresu od wczesnego średniowiecza do naszego stulecia, ze szczególnym uwzględnieniem europejskich materiałów źródłowych od końca XV wieku. Autor przyjął podział tematyczny, a nie chronologiczny, co – obok żywego języka – powoduje, że książkę czyta się lekko i „jednym tchem”. W kolejnych rozdziałach poznajemy przejawy nędzy w różnych okresach dziejów, postawy wobec ubóstwa, a także teorie wyjaśniające lub nawet usprawiedliwiające biedę. Wiele uwagi Autor poświęcił zjawisku żebractwa i innych zachowań biedoty, zwłaszcza miejskiej.

Chrześcijaństwo, w przeciwieństwie do innych religii, od początku traktowało ubóstwo jako cnotę, a ubogich jako tych, dzięki którym bogaci mają szansę na zbawienie. Chrześcijaństwo wytworzyło całą gamę społecznych zachowań i instytucji charytatywnych; umożliwiło również organizowanie form ubóstwa z wyboru (na przykład w postaci średniowiecznych zakonów żebraczych). Cnota miłosierdzia była realizowana w praktyce przez kościelny system przytułków i rozwinięte jałmużnictwo. W omawianej książce można znaleźć mnóstwo przykładów aktywności Kościoła na tym polu: szpitale, system podatkowy, pomoc w znalezieniu użytecznej pracy, różne formy dobroczynności motywowanej Ewangelią. To zresztą tylko niektóre przejawy bogatej działalności charytatywnej, która zachowała swą wartość również we współczesnym świecie. Na szczególną uwagę zasługuje chrześcijańska pomoc więźniom i chorym, jej zasady sprawdziły się bowiem w ciągu wieków i nie wydaje się, by mogły być zastąpione koncepcjami wypracowanymi w ramach świeckich systemów pomocy socjalnej. Wśród badaczy problemu nędzy i metod pomocy ubogim panuje zgodność co do tego, że nowoczesny ruch charytatywny w znacznym stopniu został ukształtowany w epoce Reformacji, w kręgu oddziaływania Kościołów ewangelickich. Problem ten uwzględnia w swojej książce prof. Geremek, rozważając skrupulatnie wszystkie za i przeciw tej teorii. W świetle tej analizy wyłania się bardziej ekumeniczny obraz zasług wszystkich Kościołów chrześcijańskich, które poważnie zajęły się problemem nędzy w XVI wieku, a następnie doprowadziły do tego, iż stał się on trwałym elementem polityki nowożytnych państw świeckich. W konsekwencji spowodowało to złagodzenie ambiwalentnych postaw wobec ubóstwa w epoce kapitalizmu, kiedy to zdawała się zwyciężać tendencja traktowania biedy jako dowodu lenistwa i niezaradności życiowej. W XX wieku stało się jasne, że owi niezaradni stanowią znaczną część ciężko pracującej ludności świata, że znów postrzega się ich jako sumienie świata beztrosko zmierzającego ku samozagładzie. Rozwój cywilizacji nie doprowadził do powstania królestwa ładu i sprawiedliwości społecznej, natomiast bardziej wiarygodna stała się chrześcijańska caritas ze swoją tezą głoszącą, że jedynie prawdziwa miłość, która przejawia się w czynie, jest właściwą, choć trudną i mało efektywną drogą do prawdziwego Królestwa. Praktyka chrześcijańskiego miłosierdzia często odbiegała od swych ewangelicznych wzorców. Bywało, że stawała się wręcz ich zaprzeczeniem. W omawianej książce znajdujemy wiele przykładów dobroczynności na pokaz, której jedynym celem było uspokojenie sumień sytych członków elity. Zdarzało się, że owa pomoc zwiększała jeszcze krzywdę biedoty. Zawsze jednak znajdowali się ludzie o czystych intencjach, którzy sprawiali, że ogień prawdziwego miłosierdzia nie wygasał. Potwierdza to tezę o dwutorowym niejako rozwoju cywilizacji chrześcijańskiej: w sferze politycznej i technologicznej postęp okazał się wątpliwy, w różnym bowiem tempie, zależnie od epoki, zmierzał do ograniczenia wolności jednostek i do klęski ekologicznej. Działalność charytatywna, uwikłana w ten rozwój cywilizacyjny, potrafiła jednak zachować zdrowe jądro, a nawet pogłębiać refleksję nad indywidualną i społeczną egzystencją ludzkości, poznawać jej ograniczenia i ułomności, ale także ich sens i wartość.

Popularny charakter tekstu, liczne i ciekawe przykłady, starannie dobrane ilustracje, tabele i wykresy – to dodatkowe walory omawianej książki. Polecam ją wszystkim Czytelnikom naszego pisma.

1 Bronisław Geremek: Litość i szubienica. Dzieje nędzy i miłosierdzia, „Czytelnik”, Warszawa 1989; s. 308; cena 1700 zł.