Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

4/1991

W numerze 12/ 90 na s. 25 Waszego czasopisma ukazała się notatka o działalności ZEP w Londynie. Autor notatki pisze między innymi: „Rozmowy z ks. Alfredem Bietą, p. Andrzejem Sągajłłą i p. Adamen Gasiem, honorowym sekretarzem ZEP, pozwoliły ks. B. Trandzie zapoznać się z trudną sytuacją wewnętrzną wśród tamtejszych ewangelików, wywołaną w szczególności kontrowersyjną działalnością biskupa luterańskiego ks. Władysława Fierli”.
Dziwię się, że „Jednota” dała posłuch pomówieniom niektórych księży z Anglii i ich opinie rozpowszechnia na swoich lamach. [...] Ksiądz biskup Fierla, mimo swojego wieku, pracuje z pełnym poświęceniem. Odprawia nabożeństwa, redaguje miesięcznik „Poseł Ewangelicki”, rozsyła go do współwyznawców rozsianych po całym świecie, w czym pomaga mu żona. Niezależnie od tego wygłasza kazania transmitowane przez różne stacje radiowe na Zachodzie. Do tego dochodzi jeszcze pomoc medyczna dla Kraju. Wiele ludzi w Kraju, nie tylko ewangelików, dzięki tej pomocy mogło odzyskać zdrowie. W czasie wielkiego kryzysu, jaki przeżywał nasz Kraj, Ksiądz Biskup wraz z małżonką wysłali wiele paczek z żywnością i odzieżą, pomagając przeżyć ludziom w Kraju te trudne czasy. Gdy chodzi o pomoc charytatywną, to przez cały okres powojenny Ksiądz Biskup pomagał Kościołowi w Kraju. Wspierał domy opieki prowadzone przez Kościół oraz parafie, kiedy odbudowywały swe budynki kościelne. Tak wygląda owa kontrowersyjna działalność księdza biskupa.

JAN ŚLIWKA
SKOCZÓW

***

Nasza notatka w „Przeglądzie ekumenicznym” (w rubryce „Z zagranicy”) nie zawierała żadnych pomówień pod adresem ks. bp. Władysława Fierli, jedynie informację o trudnej sytuacji wewnętrznej ewangelików w Wielkiej Brytanii.
Trudna sytuacja jest faktem, który można udowodnić. Określenie zaś działalności ks. bp. Władysława Fierli jako „kontrowersyjnej” nie jest pomówieniem, ponieważ w żadnym stopniu nie uwłacza czci tego człowieka. „Kontrowersja” oznacza bowiem brak zgody w ocenie jakiegoś zjawiska. Przymiotnik „kontrowersyjny” sam w sobie nie zawiera negatywnej kwalifikacji, tylko stwierdzenie faktu, że ocena działalności ks. Fierli nie jest jednoznaczna. List Pana tego właśnie dowodzi. Ewangelicy w Londynie stwierdzają na miejscu, że ich trudności wewnętrzne zostały wywołane przez działalność biskupa, i mają dowody na potwierdzenie swej opinii, natomiast Pan zna jego działalność od strony pozytywnej i te fakty Pan przedstawia. Spojrzenia i opinie są rozbieżne, nie ma w nich zgody, a więc są kontrowersyjne.

REDAKCJA