Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 9-10 / 2009

W Institutio i w komentarzach do Psalmów wiele jest miejsc poświęconych Stworzeniu. W Stworzeniu – pisze Kalwin – nieraz rozbłyskuje chwała i wielkość Boga. Jest ono swego rodzaju lustrem, w którym Bóg, niewidzialny przecież, pozwala się oglądać. Stworzenie służy ukazaniu Bożej chwały. Kalwin określa często świat jako „Theatrum gloriae Dei”, co można przetłumaczyć jako teatr Bożej chwały lub spektakl wielkości Boga. Stworzenie to dzieło sztuki, które oglądamy z podziwem i bojaźnią. Pięknie opisuje je Psalm 104, którego źródła prowadzą do Egiptu. Słoneczna pieśń Echnatona najwyraźniej zainspirowała psalmistę do napisania pieśni o Stworzeniu – czyli o naturze. Wychwala on przede wszystkim słońce. Kalwin komentuje: Wśród wszystkich istot nie ma takiej, która przejawia tak niezwykłe i wspaniałe właściwości. Nie tylko świat swoim światłem rozjaśnia, lecz posiada moc karmienia i ożywiania zwierząt swoim ciepłem, a swoimi promieniami czyni ziemię płodną, ogrzewając nasiona wrzucane w glebę. Zieleni je potem pięknymi liśćmi i sprawia, że rosną; wlewa w nie stale nową substancję, aż w końcu w kłosach powstaje pszenica i inne zboża.


     Kalwin jest przekonany, że Boskie działanie w Stworzeniu nie zostało zakończone, lecz Bóg ciągle jeszcze przejawia aktywność. Nic nie dzieje się przypadkiem, nic bez działania Boga, bez jego Opatrzności. Wszystko, co człowiek ma za owoc swoich wysiłków i swojej własnej pracy, jest ostatecznie dziełem Boga. Bez jego błogosławieństwa próżne są nasze starania.
    Bóg umieścił człowieka w samym środku Stworzenia jako istotę stworzoną na jego obraz – tak twierdzili Żydzi, tak pisali autorzy historii Stworzenia. Rośliny i zwierzęta miały być podległe człowiekowi, mimo to jednak nie powinien on mieć ich za oczywistość – mówi Kalwin – lecz cenić je jako dar Boga i nie pozwalać im marnieć. Kalwin nazywa człowieka „zarządcą Bożego domostwa”. Właśnie dlatego, że świat został stworzony dla człowieka, ponosi on zań odpowiedzialność. Bóg wszystkich hojnie obdarza, także zwierzęta, każdemu zgotował odpowiednie pożywienie. Kalwin podkreśla również, że właśnie dlatego nie wolno marnotrawić tego, czemu Bóg w takiej obfitości pozwala wzrastać. Często mówi o ludziach „skromnych”, którzy obywają się bez wielu rzeczy, kiedy wymagają tego okoliczności, i nie patrzą z pożądliwością na tych, którym powodzi się lepiej. Jednocześnie napomina bogatych, by dzielili się z biednymi.
    Rozważając to, co dotyczy ziemi, Kalwin pisze: To, czym Bóg nas obdarzył, znajduje się wprawdzie w naszym posiadaniu, lecz obliguje nas, byśmy darami Bożymi cieszyli się należycie, używali ich skromnie, nigdy ponad miarę, co zaś zostanie, winniśmy zachować. Kto posiada ziemię, niech korzysta z dochodu, który mu ona co rok przynosi, lecz niechaj w beztrosce nie dopuszcza do jej niszczenia. Usilnie powinien się starać, by zostawić ją swoim następcom w takim stanie, w jakim ją przejął lub nawet jeszcze lepszym. Nikomu nie wolno marnować bogactwa płodów lub przez niedbalstwo pozwolić, by uległy zepsuciu. Niech każdy, kto cokolwiek posiada, uważa się za zarządcę Bożego domostwa, a wtedy nie zabraknie mu wyczucia stosownej oszczędności i pojmie, co znaczy wierność.
    W swoich pismach Kalwin niejednokrotnie wzywa nas do radowania się naturą, do wdzięczności, pokory i do pełnego zaufania Bogu (Institutio II, 10, 2-6). Mówi też: Bóg wszystko stworzył, by ludzie sławili jego imię, by uczyli się sztuki chwaleniu Boga. Wiemy, że Bóg nas umieścił na ziemi, byśmy Go całym sercem i każdym słowem chwalili, bo taki jest cel naszego życia. Jak człowiek został stworzony dla Boga – powiada Kalwin – tak świat został stworzony dla człowieka. Bóg stworzył ludzi i umieścił ich na ziemi po to, by mógł być dla nich Ojcem (komentarz do Psalmów).

Renate Amelung / tłum. Monika Polkowska

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl