Drukuj

NR 2 / 1992

W Dolnej Saksonii, kilkanaście kilometrów na południe od Brunszwiku, a kilkadziesiąt na zachód od dawnej granicy niemiecko-niemieckiej, leży miasteczko Wolfenbüttel. Niegdyś dumna stolica księstwa brunszwickiego i rezydencja tamtejszych książąt z rodu Welfów. Obecnie senne, powiatowe miasto z piękną, zabytkową starówką i rozległymi przedmieściami zamieszkanymi głównie przez ludzi dojeżdżających do pracy w Brunszwiku lub do stolicy kraju związkowego - Hanoweru.

Wolfenbüttel to miasto stare, założone w średniowieczu jako obronna rezydencja wśród bagien i rozlewisk rzeki Oker. Obecnie tamtejsze stare miasto zabudowane jest mieszczańskimi kamieniczkami, częściowo z tzw. pruskiego muru i cegły, co nadaje całości bardzo swoisty i, chciałoby się powiedzieć, "typowo niemiecki" charakter. Zabytkowa architektura śródmieścia przyciąga turystów z większych miast okolicznych, które wskutek bombardowań alianckich w czasie II wojny światowej pozbawione zostały swych zabytkowych dzielnic. Obok starych, siedemnasto- i osiemnastowiecznych domów mieszkalnych miasto szczyci się pałacem książęcym, dwoma zabytkowymi kościołami ewangelickimi oraz zespołem równie ciekawych i po części zabytkowych budynków, tworzących obecnie kompleks biblioteczny.

Dla przybyszów z Polski szczególnie interesująca jest, stojąca przy Rynku Zbożowym, fara miejska pw. Błogosławionej Marii Dziewicy. W tym znakomicie zachowanym kościele w stylu manierystycznym, zbudowanym w końcu XVI wieku dla największej miejskiej parafii ewangelickiej (Wolfenbüttel wraz z całym księstwem brunszwickim przyjęło w pierwszej połowie XVI wieku luteranizm), znajdują się epitafia książąt brunszwicko-wolfenbüttelskich, a między nimi nagrobek Zofii Jagiellonki, córki Zygmunta Starego, a więc siostry króla Zygmunta Augusta, która jako żona księcia brunszwickiego Henryka II rezydowała i została pochowana w Wolfenbüttel.

Wojciech Kriegseisen

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl