Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 12/1991

 

Obraz jest w tym celu wystawiony w kościele, aby ci, co nie umieją czytać,
przynajmniej patrząc na ściany czytali na nich to. czego nie mogą czytać w książkach.

Grzegorz Wielki

W ikonografii chrześcijańskiej od pierwszych wieków personifikacją Kościoła (gr. ekklesia,łac. ecclesia) była kobieta, oblubienica Chrystusa (taka była min. egzegeza patrystyczna np.Pieśni nad pieśniami). Alegoria ta zakorzeniona jest również w pismach Nowego Testamentu. Pierwotnie odnosiła się zarówno do Kościoła obejmującego obrzezanych (ecclesia ex circumcisione),zatem Żydów, jak też do Kościoła obejmującego pogan(ecclesia ex gentibus).Ta sama postać kobiety symbolizowała więc wspólnotę religijną Starego i Nowego Przymierza. Termin ekklesia by wymiennie stosowany z innym greckim rzeczownikiem:synagogę(oba pojęcia oznaczają: zgromadzenie, zbór, zebranie). W literaturze pozabiblijnej był to synonim zgromadzenia o charakterze politycznym, zaś w języku biblijnym – zgromadzenia o charakterze religijnym(syn-ago –  zgromadzam; ek-kaleo – wywołuję). W Biblii greckiej(Septuaginta)tymi terminami określano zgromadzenie Izraelitów(synagogę: IV Mojż. 16:3; V Mojż. 5:22; ekklesia: II Mojz. 2:16; III Mojz. 23:3; V Mojz. 4:10; Joz.8:35; Neh. 8:2). Autorzy NT przejęli oba te terminy nadając im specyficzne znaczenia. Słowo synagogę stosowane jest przez nich częściej jako określenie miejsca zgromadzenia Żydów (Łuk. 4:16--22; Dz. 13:15; 15:21; 17:10-12), ale także zgromadzenia chrześcijan (Hebr. 10:25; Jb. 2:2). Wielokrotnie wspominają też o nauczaniu Jezusa w synagogach (Mat. 4:23; Łuk. 4:44) oraz o gromadzeniu się w nich chrześcijan (Dz. 9:20; 22:19). Natomiast termin ekklesia stosowany był przez nich dla określenia wspólnoty chrześcijan (I Kor. 11:18; 14:4-5; Hebr. 2:12; 12:23).

W tym początkowym okresie, który można rozciągnąć na cały I w., rozwijające się chrześcijaństwo korzystało z organizacji gmin żydowskich rozproszonych po całym ówczesnym imperium rzymskim, dlatego też życie młodej wspólnoty powiązane było z judaizmem. Państwo rzymskie nie rozróżniało jednych wyznawców od drugich i przyznawało obu grupom ten sam status. Sytuacja zmieniła się na początku II w., kiedy odrębność między obiema wspólnotami była już wyraźna. Zaznaczył się podział na tych, którzy uwierzyli w Jezusa Chrystusa i Jego zmartwychwstanie, czyli chrześcijan, oraz tych, którzy nie chcieli uznać Go za Mesjasza, tzn. Żydów. W tym okresie zmieniła się sytuacja historyczna a wraz z nią znaczenie terminów. Pojęcie synagogę używane było odtąd coraz częściej tylko na określenie lokalnego zgromadzenia Żydów żyjących w diasporze (rozproszeniu), natomiast ecclesia – na oznaczenie własnej wspólnoty chrześcijańskiej.

Z czasem również Rzym uznał oryginalność i odrębność ruchu chrześcijańskiego. Ale autonomia Kościoła wobec Synagogi nie oznaczała jeszcze wtedy całkowitego zerwania. Nadal, przez całe drugie i kolejne stulecia, trwały spory i dyskusje teologiczne na temat świętych ksiąg i proroctw wypełnionych przez Jezusa Chrystusa. Z Żydami toczyli dysputy tacy apologeci, jak np. Justyn, którego dzieło Dialog z Żydem Trytonem jest wzorcowym przykładem tego rodzaju literatury. Dyskusja była prowadzona także w następnych wiekach, jednak na innych już podstawach, ponieważ chrześcijanie działali już wtedy przede wszystkim w środowisku pogańskim.

Szczególnie wyraźne przeciwstawienie Kościoła i Synagogi pojawiło się w tekstach późniejszych Ojców Kościoła i przyjęło postać symbolicznego ukazywania obu wspólnot w figurach kobiecych. W tradycji chrześcijańskiej wykształcił się pogląd, że Kościół jako lud Boży zajął miejsce Izraela, zaś Przymierze Boga z ludem izraelskim stanowiło jedynie przygotowanie na przyjście Chrystusa, a potem przestało obowiązywać. Takie stanowisko znalazło potwierdzenie w teologii między innymi Augustyna, którego idee dość silnie wpłynęły na kształt średniowiecznej myśli teologicznej a wraz z nią na wyobrażenia artystów tej epoki, co znalazło odbicie w malarstwie, rzeźbie, a nawet w ówczesnych misteriach.

Jednakże jeszcze w IV w. odnajdujemy symboliczne przedstawienie Kościoła wywodzącego się z Żydów i pogan jako dwóch figur kobiecych nie różniących się niczym między sobą. Przykładem może być mozaika (z 399 r.) w absydzie kościoła św. Pudencjanny w Rzymie: siedzącego w centrum Chrystusa otaczają z dwóch stron apostołowie, a pośród nich umieszczono dwie postacie kobiece, personifikacje Kościoła, ponad nimi zaś – zwycięski krzyż oraz cztery bestie Apokalipsy na tle wspaniałej architektury Niebiańskiej Jerozolimy.

Inne przedstawienie dwóch postaci personifikujących Kościół i Synagogę spotykamy na mozaice znajdującej się po obu stronach drzwi w tylnej ścianie kościoła św. Sabiny w Rzymie (V w.). Postacie różnią się między sobą jedynie tym, że alegoria Synagogi jest okryta płaszczem z frędzlami.

Okres wczesnego średniowiecza charakteryzuje się już atakami na Żydów. Zaczęły one przybierać większe rozmiary i szczególnie ostro wystąpiły w wizygockiej Hiszpanii (VI – VII w.). Tematem tym zajęły się synody, zaczęto wydawać dekrety zakazujące Żydom praktyk religijnych. W teologii dużą rolę odegrały wtedy dzieła Izydora z Sewilli, m.in. traktat O wierze katolickiej przeciw Żydom, w którym autor dość gwałtownie atakował religię żydowską. W późniejszych wiekach taka postawa Kościoła wobec Żydów utrwaliła się także w innych krajach Europy.

Odbicie takiej tendencji w teologii odnajdujemy w dziełach sztuki powstałych w epoce triumfu chrześcijaństwa, wypraw krzyżowych, walki z niewiernymi i poganami. Nie odnajdujemy już wtedy kompozycji mówiących o podobieństwie między Synagogą i Ecclesia. Są one odtąd przedstawiane jako dwie przeciwstawne sobie postacie kobiece. W teologii mówi się o zwycięstwie krzyża, zniesieniu kultu Starego Przymierza, możliwości zbawienia tylko w Kościele, a co za tym idzie – o odrzuceniu Żydów przez Boga. To wszystko znajduje wyraz w dziełach sztuki z tego okresu.

Począwszy od IX w. na płytach z kości słoniowej i emalii, a także w malarstwie (miniaturowym, na szkle oraz ściennym) pojawia się motyw alegorii Kościoła i Synagogi. Są to dwie postacie kobiece, które reprezentują dwie konkurujące ze sobą wspólnoty religijne: chrześcijaństwo i judaizm. Powstaje wówczas schemat kompozycyjny, w którym obie figury stoją naprzeciw siebie, najczęściej pod krzyżem. Z czasem wzbogacony on zostaje różnymi elementami ubioru oraz przedmiotami charakterystycznymi dla tych figur. Zazwyczaj po prawej stronie stoi Ecclesia w kosztownej szacie, z koroną na głowie i oznakami władzy w ręku, np. z krzyżem wraz z chorągwią i kielichem, do którego spływa krew z rany Chrystusa, z lewej zaś strony – Synagoga, która odwraca się od krzyża, na oczach ma przepaskę, a w ręku złamaną włócznię jako oznakę utraty swoich praw. Niekiedy kompozycje te są wzbogacone jeszcze innymi elementami. Na przykład na jednej z miniatur przedstawiających scenę ukrzyżowania Synagoga jedzie na ośle (symbol głupoty) i trzyma kozła (starotestamentowe zwierzę ofiarne), który symbolizuje już nieaktualne Stare Przymierze. Ecclesia natomiast siedzi na zwierzęciu o czterech głowach (symbole ewangelistów), co ma wskazywać na Nowe Przymierze (miniatura z XII w.Hortus deliciarum – Herrada z Landsbergu).

W ikonografii średniowiecznej (na miniaturach) występuje pewne podobieństwo między personifikacją śmierci a Synagogi. Otóż śmierć pokazana jest jako wysmukła postać kobieca w powłóczystych szatach, niekiedy nawet w całunie, z zakrytą twarzą i złamaną włócznią.

Motyw personifikacji Synagogii i Ecclesii zajął szczególne miejsce w katedrach gotyckich. Te wspaniałe budowle, oddziałujące na szerokie masy i dlatego nazywane „kazaniami w kamieniu", zawierały przesłanie Kościoła w ówczesnej rzeczywistości politycznej i geograficznej. Według zamysłu budowniczych katedra gotycka miała być obrazem nieba. Niebiańskiego Jeruzalem, odzwierciedleniem w kategoriach symbolicznych i liturgicznych porządku nadprzyrodzonego. Takie idee odnajdujemy na witrażu paryskiej katedry opactwa St. Denis (ok.1140 r.), gdzie centralną postacią jest Chrystus-Król z symbolami siedmiu darów Ducha Św. na piersiach i rozpostartymi ramionami. Prawą ręką koronuje On Ecclesię, zaś lewą zdejmuje zasłonę z twarzy Synagogi. Napis obok wyjaśnia sens tej kompozycji: „To, co Mojżesz zasłonił, odsłania nauka Chrystusa".

Najczęściej personifikacje takie spotykamy na portalach gotyckich katedr we Francji i Niemczech, na przykład w Reims, Paryżu, Strasburgu, Fryburgu, Bambergu i in. W Polsce odnajdujemy je m.in. w kaplicy na zamku w Malborku. Rzeźby katedralne stanowiły integralny składnik architektury średniowiecznej. Wykorzystywano w nich wcześniejszy schemat kompozycyjny: figury umieszczano po obu stronach drzwi prowadzących do wnętrza katedry, przez co następowało odniesienie do sceny Sądu Ostatecznego, stanowiącego najczęstszy motyw umieszczany na tympanonie. Mamy tu do czynienia z powiązaniem eschatologicznej przypowieści z symboliką Bramy Niebios, któremu to tematowi podporządkowana jest cała fasada katedry.

Twórcy katedr i ich wystrojów wykorzystywali schemat kompozycyjny z miniatur. Ecclesię umieszczali po prawej stronie odrzwi, a Synagogę po lewej. Obie postacie kobiece występują zazwyczaj łącznie z innymi grupami figur, będących alegorycznym wyobrażeniem panien mądrych i głupich, ludzi sprawiedliwych i grzeszników, postaci starotestamentowych (Adam i Ewa, prorocy) oraz nowotestamentowych (apostołowie). Tak jest na przykład na portalu w Bambergu. W przedstawieniu rzeźbiarskim Ecclesia jest kobietą z oznakami władzy: z koroną na głowie, z laską w kształcie krzyża i z chorągwią trzymaną w lewej ręce, zaś w prawej z kielichem lub budynkiem kościoła. Jest to wyobrażenie zwycięskiego Kościoła Chrystusowego. Synagogę z kolei uosabia kobieta bez nakrycia głowy, z przewiązanymi oczyma na znak ślepoty, przez którą nie rozpoznała w Jezusie Mesjasza. W lewej ręce trzyma dwakroć przełamaną włócznię, symbolizującą utratę wszelkich praw w obecnym świecie. Z prawej dłoni wypadają jej dwie tablice, zawierające Prawo Mojżeszowe.

Wyobrażenie takie spotykamy na portalu katedry w Strasburgu z 1235 r. Obie figury liczą blisko 2 metry wysokości. Z kolei na tympanonie przedstawiony jest motyw dwóch matek spierających się o dziecko przed Salomonem. Zakończenie tego sporu przed tronem mądrego sędziego i króla wierni wchodzący do katedry mogą uznać za zwycięstwo Ecclesii nad Synagogą. Ostatnie bowiem słowo ma Ecclesia. Rzeźbiarz ukazał ją jako tę prawdziwą matkę triumfującą i zwycięską. Można to dostrzec przyglądając się dokładniej obu kobietom, których ciała odgrywają swoistą pantomimę. Sylwetka Ecclesii jest dynamiczna – obraca się w stronę przeciwniczki, która pod wpływem jej wyniosłego spojrzenia i spokojnej postawy odwraca się. Dostojeństwo Ecclesii podkreślają jeszcze: koroną na głowie oraz szaty, jakie nosi – tunika i wspaniały płaszcz, spływający licznymi fałdami wokół smukłego ciała. Synagoga, umieszczona po lewej stronie odrzwi, stoi z odkrytą i pochyloną głową. Przepaska na oczach oraz niespokojna linia ciała osłoniętego tylko tuniką zdają się podkreślać jeszcze bardziej przegraną i poczucie utraty sensu Starego Przymierza.

Figury te uzewnętrzniają nowy model panowania Kościoła, jaki zaistniał w ówczesnej średniowiecznej Europie. Na ściennych malowidłach romańskich Ecclesię umieszczano tylko nad tymi, którzy byli zbawieni. Teraz nadszedł czas konfrontacji, a zatem należało pokazać ją w scenie sądu, na którym udowodniona zostanie jej moc. Ecclesia stoi po stronie sprawiedliwych i mądrych panien, natomiast Synagoga po stronie grzeszników i panien głupich.

Rzeźby te są bardzo często motywem na portalach katedr średniowiecznych. Różnią się między sobą pod względem doskonałości wykonania lub pewnymi szczegółami kompozycyjnymi. W Bambergu są one statyczne, stoją na wysokich kolumnach, w oddaleniu od innych rzeźb. Symbolizując Stary i Nowy Testament, triumfujący Kościół chrześcijański i nieaktualną żydowską wiarę, są zarazem symbolami chrześcijańskiej i żydowskiej ludności średniowiecznego miasta. Pod statuą Synagogi stoi człowiek ubrany w szatę, płaszcz i żydowski kapelusz. Na tę postać spuszcza się diabeł, który zasłania jej oczy. Tak więc i tutaj uzewnętrzniono myśl o ślepocie Żydów, którzy nie chcieli rozpoznać w Jezusie Chrystusie prawdziwego Mesjasza. Z kolei na kolumnie, gdzie stoi Ecclesia, umieszczono symbole ewangelistów oraz postać człowieka z księgą na kolanach. Być może jest to jakiś chrześcijański egzegeta, który wyjaśniał Pismo.

Ukazywanie konfliktu między Ecclesia i Synagogą za pomocą dwóch kobiecych figur było odbiciem rozprzestrzeniania się idei triumfu Kościoła oraz potępiania Żydów w słowach i czynach – począwszy od wprowadzania dyskryminujących ich praw, a na aktach przemocy i nienawiści skończywszy (pogromy).

Teologiczne pisma i przedstawienia misteryjne wycisnęły swój ślad na wyobrażeniach ludzi tamtej epoki, która była okresem konfrontacji z innymi religiami i herezjami. Jak w zwierciadle odbijały się w nich niechęć oraz tworzące się i utrwalające stereotypy. Rodziły się one wprawdzie w określonej sytuacji politycznej, ale były także wynikiem ówczesnych spekulacji teologicznych.

W przedstawieniach Synagogi i Kościoła, ukierunkowanych na cel religijny oraz inspirowanych przez rozważania religijne, trudno odnaleźć świadomość wspólnego powołania Żydów i pogan przez Boga. Jest to więc historia rozejścia się dróg dwóch wspólnot religijnych. Właśnie ten podział i wyrastająca na jego gruncie teologia zaowocowały wrogością między obydwoma wspólnotami. Uwidoczniło się to już w średniowiecznej Europie, ale niekiedy trwa do dzisiaj.

LITERATURA

Dorothea Forstner: Świat symboliki chrześcijańskiej. Przekł. i oprać. Wanda Zakrzewska, Paweł Pachciarek, Ryszard Turzyński, Warszawa 1 990.

Friedrich Móbius, Helga Sciurie: Geschichte der deutschen Kunst 1200-1350, Leipzig 1989.

Otto von Simson: Katedra gotycka. Jej narodziny i znaczenie. Przekł. Anna Pacińska, Warszawa 1989.