Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

4/1991

Synod Kościoła Ewangelicko-Reformowanego na sesji ubiegłorocznej (1990) podjął uchwałę o konieczności dokonania zmiany Prawa Wewnętrznego, obowiązującego od 1968 r., oraz zobowiązał wyłonioną rok wcześniej na Synodzie w 1989 r. Komisję ds. Prawa Wewnętrznego i Regulaminów do przygotowania propozycji zmian i przedstawienia ich na najbliższej sesji Synodu (maj 1991 r.). Prace nad projektem zostały zakończone w grudniu 1990 r, i pod koniec stycznia br. jego tekst, uwzględniający zaproponowane przez Komisję zmiany, rozesłany został do zborów. Jeżeli tegoroczny Synod nie podejmie (co wydaje się prawdopodobne ze względu na brzmienie dotychczasowego art. 79) uchwały stanowiącej (tzn. nie uchwali tekstu Prawa w nowej wersji), konieczne może okazać się zwołanie jeszcze w tym roku sesji nadzwyczajnej. Przeciwny byłbym w każdym razie rozstrzyganiu o zmianie Prawa Wewnętrznego przez tzw. mały Synod. Dotychczasowe Prawo Wewnętrzne zezwala na dokonywanie zmian jedynie przez Synod na dwóch dorocznych sesjach. Trudności sprawia natomiast interpretacja drugiej części dotychczasowego art. 79: czy sesję, podczas której Synod większością 2/ 3 głosów przy obecności 3/ 4 liczby swoich członków uchwali konieczność dokonania zmian w Prawie Wewnętrznym, można uznać za pierwszą (w rozumieniu art. 79) doroczną sesję? Jeżeli dokonamy wykładni odwołując się do art. 80, odpowiedź może być twierdząca.

Sprawa nie jest bynajmniej jasna i dlatego należałoby się zastanowić nad celowością wprowadzenia do rozdziału o zmianie Prawa przepisów, które oprócz trybu dokonywania zmian w Prawie Wewnętrznym (proponuję zachować dotychczasowy tryb, czyli dwie doroczne sesje) przewidywałyby obligatoryjnie dokonywanie co 10 lub 15 lat rewizji Prawa Wewnętrznego. Należy bowiem mieć na uwadze fakt, że przepisy Prawa Wewnętrznego, tak jak wszelkie normy prawne, dezaktualizują się z biegiem czasu. Rewizja nie musiałaby przynieść w efekcie zmian w Prawie Wewnętrznym, ale mogłaby zapobiegać sytuacji, w której prace nad zmianami w Prawie trwają dość długo (tak jak to ma miejsce obecnie).

W trakcie prac nad zmianami Komisja ds. Prawa korzystała, aczkolwiek w ograniczonym zakresie, z odpowiedzi na pytania sondażowe, które – niestety – nie zawsze były jasno sformułowane. Na przyszłość należałoby postulować, aby materiały ankietowe zbierali duchowni na terenie swoich parafii, zaś temat celowości zmian Prawa Wewnętrznego był podejmowany na posiedzeniach Kolegiów Kościelnych. Ułatwiłoby to prace merytoryczne nad zmianami i odciążyło Synod od dyskusji nad celowością zmian Prawa. Taki tryb, kiedy inicjatywa zmian jest rozpatrywana najpierw przez Kolegia Kościelne, a potem dyskutowana i przegłosowana na Synodzie, odpowiada, moim zdaniem, demokratycznej strukturze Kościoła Ewangelicko-Reformowanego.

W przygotowanej przez synodalną komisję wersji Prawa, zmianą dość istotną jest wprowadzenie Wstępu oraz połączenie dwóch dawnych rozdziałów: I. Kanony zasadnicze i II. Zasady ogólne, w jeden rozdział – Postanowienia ogólne. Jestem przekonany, że ogólny Wstęp o charakterze inwokacji jest konieczny. Gdzież bowiem, jak nie tam, można określić łączność duchową z Kościołami reformowanymi na świecie, jako częścią Kościoła Powszechnego, a zarazem podkreślić samodzielność Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce? Wydaje się, że można i należy dyskutować nad zakresem przedmiotowym Wstępu, ale konieczność zamieszczenia inwokacji raczej dyskusji nie podlega.

W rozdziale pierwszym: Postanowienia ogólne, znajdujemy m.in. postanowienia o osobowości prawnej Kościoła, o ustroju wewnętrznym i podstawowych zasadach funkcjonowania całej wspólnoty. Odpowiednie przepisy stwierdzają np., że duchowni i świeccy członkowie mają takie same prawa i obowiązki, określone ściślej przez funkcje, do spełnienia których zostali powołani drogą wyboru. Wybory muszą zawsze odbywać się w głosowaniu tajnym. Osoby wybrane do pełnienia funkcji w Kościele przy wykonywaniu swych czynności kierują się własnym sumieniem, a nie instrukcjami swych wyborców. Zaakcentowana została też samodzielność Kościoła Ewangelicko-Reformowanego (w ramach Konstytucji i ustaw Rzeczypospolitej Polskiej), który przyjmuje za podstawę swej działalności Prawo Wewnętrzne. Projekt przewiduje możliwość przyjmowania do wspólnoty Kościoła całych parafii i poszczególnych osób, które nie są formalnie wyznania ewangelicko-reformowanego, ale zasady ich wiary nie stoją w sprzeczności z tym wyznaniem (art. 10). Jest to nowa redakcja dawnego art. 3, która zasługuje na szerszą dyskusję, lecz już teraz, niezależnie od jej wyników, należałoby stwierdzić, że przyjęcie art. 10 w zaproponowanym brzmieniu nie grozi naszej wspólnocie utratą tożsamości.

Kolejne postanowienia (rozdział II) dotyczą parafii. Już po wysłaniu propozycji do poszczególnych parafii zgłoszono sugestię zmiany w systematyce Prawa Wewnętrznego. Ponieważ art. 5 przyjmuje, że ustrój Kościoła opiera się na zasadach synodalno-prezbiterialnych, proponuje się, aby rozdział II dotyczył Synodu, rozdział III – Konsystorza, zaś rozdział IV określał zasady, na jakich funkcjonuje parafia.

Parafia jest podstawową jednostką organizacyjną Kościoła Ewangelicko-Reformowanego i ma osobowość prawną. Organem stanowiącym („o wszystkich sprawach parafii”) jest Ogólne Zgromadzenie Członków Zboru, a organem wykonawczym – Kolegium Kościelne, zaś organem kontrolnym – komisja rewizyjna. W projekcie proponuje się, aby Kolegium Kościelne zwoływało Zgromadzenie Ogólne przynajmniej raz w roku (obecnie 2 razy). Jednocześnie Kolegium Kościelne może zostać zobligowane do zwołania Ogólnego Zgromadzenia z inicjatywy części zboru, określonej w regulaminie parafii. Projekt nie przesądza, jaka część ogólnej liczby członków zboru – połowa czy jedna trzecia – może zażądać zwołania Zgromadzenia Ogólnego, niemniej sprawa ta powinna zostać w przyszłości bardzo starannie przez poszczególne zbory przemyślana. Każde rozwiązanie skrajne (zbyt niski bądź zbyt wysoki próg) może stać się przyczyną trudności, a nawet konfliktów w zborach.

Zagadnieniem, które wywoływało podczas posiedzeń Komisji ożywioną dyskusję, była kwestia czynnego i biernego prawa wyborczego. Ostatecznie Synodowi przedstawiamy pod rozwagę art. 17 w dwóch wariantach. Stanowi on, że bierne prawo wyborcze przysługuje wiernym, posiadającym czynne prawo wyborcze, którzy ukończyli 21 lat. Drugi wariant ogranicza bierne prawo do osób, które należą do parafii co najmniej od 2 lat.

Komisja proponuje wprowadzenie zmian do rozdziału III – Synod. Dotychczasowe określenie Synodu (art. 30: „Synod [...] jest naczelną władzą kościelną ustawodawczą i kontrolującą całej Jedno-ty”) uznała za zbyt wąskie i dlatego proponuje następującą wersję: „Synod [...] jest najwyższym zgromadzeniem przedstawicieli całej Jednoty, powołanym do decydowania w sprawach jej dotyczących, wyrażającym wspólnotę w wierze i miłości wszystkich zborów oraz współwyznawców w diasporze” (art. 24). Tak w tym artykule, jak i w całym prawie, eliminowano pojęcie „władzy”, wychodząc z założenia, że Kościół jest taką instytucją, w której wszystkie funkcje mają charakter służebny, a władza należy jedynie do Pana Kościoła, Jezusa Chrystusa.

Utrzymana została zasada, że każdy członek Kościoła ma prawo uczestniczenia w obradach Synodu, oraz rozróżnienie między członkami Synodu, którzy mają prawo głosu, i tymi, którzy nie mogą głosować, choć mają prawo brać udział w dyskusji. Sprecyzowano, że tym pierwszym przysługuje głos stanowiący, tym drugim zaś – głos doradczy.

W dotychczasowych przepisach prezes Synodu może według swego uznania zarządzić tajność obrad, natomiast nowe sformułowanie stanowi, ze prezes zarządza tajność obrad na podstawie uchwały Synodu. W kwestii wyboru prezesa Synodu proponuje się zmianę, polegającą na tym, że dokonywano by wyboru na ostatniej sesji mijającej kadencji na kadencję następną, co umożliwiłoby mu uczestniczenie w przygotowaniu kolejnej sesji, ale objęcie urzędowania następowałoby z chwilą jej rozpoczęcia.

Komisja poddaje ponadto pod rozwagę sprawę, co do której nie osiągnęła jednolitego stanowiska. Proponuje więc dwa warianty dotyczące kadencji Synodu. Pierwszy z nich utrzymuje dotychczasową zasadę trzech lat, w wariancie drugim proponuje się natomiast, aby zbory wybierały co dwa lata połowę przysługującej liczby delegatów na kadencję czteroletnią (art. 27). Zwolennicy wariantu drugiego sądzą, że przyjęcie czteroletniej kadencji i wymiana części delegatów co dwa lata pozwoliłyby na uniknięcie ryzyka nagłej zmiany składu osobowego Synodu i zerwania w ten sposób ciągłości jego prac.

Ponieważ Synod jest najwyższym zgromadzeniem przedstawicieli całej Jednoty, zaś w jego gestii znajdują się wszystkie sprawy dotyczące życia i działalności Kościoła, należałoby przyjąć, że dla prawomocności uchwał konieczny jest udział w obradach (czyli przy podejmowaniu decyzji) bezwzględnej większości, czyli ponad 50% liczby członków Synodu z głosem stanowiącym. Prawo Wewnętrzne, które dotychczas obowiązuje, nie przewiduje tego wymagania. Zamierzeniem komisji nie było bynajmniej przyjmowanie procedur utrudniających podejmowanie decyzji, lecz uchronienie Kościoła przed sytuacją, w której niesprecyzowana mniejszość miałaby stanowić o funkcjonowaniu całego Kościoła. Wymaganie obecności bezwzględnej liczby członków Synodu z głosem stanowiącym może spełniać także zadanie dyscyplinujące obrady Synodu.

Komisja uznała za niecelowe i nie dające się w żaden racjonalny sposób wytłumaczyć utrzymanie instytucji tzw. małego Synodu. Istnieje wszak możliwość zwołania w przypadkach nadzwyczajnych i nie cierpiących zwłoki, nadzwyczajnej sesji Synodu.

W rozdziałach poświęconych Konsystorzowi oraz duchownym propozycje komisji mają w zasadzie nie tyle charakter merytoryczny, co raczej stanowią propozycje uściślenia niektórych procedur czy używanych w dotychczasowym Prawie pojęć.

Uchwalenie zmian w dotychczasowym Prawie Wewnętrznym jest bardzo ważne. W sytuacji, kiedy wydarzenia na zewnątrz naszego Kościoła nieustannie przypominają nam o statusie mniejszości wyznaniowej, powinniśmy dysponować sprawnym instrumentem prawnym, określającym precyzyjnie zasady, na jakich opiera swój byt (tutaj i teraz) Jedno-ta Ewangelicko-Reformowana. Prawo, oczywiście, nie może być celem samym w sobie, ale dobre, przejrzyste, zrozumiałe prawo wesprze nas w naszym życiu wspólnotowym. Dlatego w imieniu komisji serdecznie proszę o szeroki udział w dyskusjach nad zakresem zaproponowanych zmian oraz nad ich kształtem.